Model z czasów, gdy rodziła sie legenda, czyli gdy Hal zaczynał wyprzedzać resztę...
Z założenia dość prosty, waloryzacja ręczna, ale ma swój urok.
Na pozątek środkowa sekcja kadłuba, jedyne co dorabiałem to pasy fotela, uplastyczniłem wszelkie "dziury" i dorobiłem fragmenty kmów ledwo widoczne w górnych szczelinach. Fotel lepiej skleić na lewą strone, bo element z narysowanymi pasami jest za krótki, a jego druga strona jest ok.
Osłona kabiny jest dość trudnym elementem w tym modelu. Z tego co widziałem u innych, to też im wyszła szpara. Można sie ratować robiąc otwartą owiewkę, lub poprawić to wiedząc o problemie w trakcie budowy. Najlepiej by było poszycie cz.5 wyciąć, tak by wystawało o 0.5mm dalej i odpowiednio głębiej wyciąć łuk w cz.7. Wtedy cała owiewka cofnie sie i po doprowadzeniu do pionu cz.14 szpara nie powstanie.
Troche wzbogacone oba celowniki i detale owiewki.
Ogon kleił sie bez problemu. Dorobiłem wnękę kółka ogonowego, bo ten samolot Gallanda ją miał, a w modelu jest zaślepiona.
Dodane popychacze steru kierunku, mechanizm przestawiania statecznika poziomego, gniazdo anteny i poprawione światło pozycyje oraz goleń kółka.
Osłona silnika bez problemów, dorobione widoczne elementy silnika w dziurach, rury wydechowe od podstaw z cienkiej folii. Frontowa ścianka chłodnicy oleju powinna być cofnięta o jakieś 1,5mm względem krawędzi wlotu, zobaczyłem to dopiero jak skończyłem robote...
Połączone obie sekcje kadłuba, dodana kratka we wlocie powietrza, karabiny toczone z wykałaczki, tłumiki płomieni z cienkiej folii.
Skrzydła, mimo oporności papieru kredowego, udało sie poprawnie zrobić owiewkę kadłub-skrzydło i końcówkę płata bez nacinania. Dodane światła pozycyjne i z Humbrolowskiego maskola imitacja szmaty we wnękach, osłaniającej strukturę przed syfem. Dodatkowo troche bardziej uwaliłem dolne poszycie, by wyglądało to jak należy.
Podwozie, coś cienkie te golenie wyszły jak na mój gust. Bieżnik wyszedł nawet nie najgorzej, osłona amortyzatora taka sobie.
Reszta detali, lufy zwinięte z papieru z tłumikiem z folii, uplastycznione wyważenia masowe lotek. Antena gotowa.
Śmigło, zaokrąglony przód kołpaka, różnica koloru wynika z ustawnienia WB (brak manuala...) Od podstaw piasta, w raz z częścią w środku kołpaka, szkoda, że nie widać prawie tych 4 dziurek w tej rurce ha ha ha...
I pare fotek całości.
KONIEC
*[Relacja/Samolot] Bf-109E-4N Military Model 1/99
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork