Witam wszystkich!
Ostatnio na forum zainteresowały mnie wątki modeli okrętów z napędem.Kolega yachcik2 i jego "Tobruk" spowodowali że postanowiłem coś pokleić z tej dziedziny.Nie będzie to konkretny okręt a raczej wymysł mojej wyobraźni.Ma to na celu sprawdzenie czy dam radę .W razie porażki nie stracę modelu tylko coś w rodzaju łajbki doświadczalnej.
Model będzie niewielki jakieś 35 cm.Do napędu użyję prawdopodobnie wnętrzności jakiegoś autka(tu ukłon w stronę Thomasa bo to jego pomysł).
Co do wyglądu to jeszcze nie wiem wymyślę w trakcie prac.Na razie poszukuję jakiegoś kadłuba.
Rok temu zbudowałem na prędce coś podobnego co uwidaczniam na ZDJĘCIACH.Pływadło które teraz chcę zbudować będzie bardziej zaawansowane...mam nadzieję.
Jak widać na zdjęciach budowałem z tego co miałem np:wał to strzykawka dla cukrzyków i części magnetowidu podobnie jest ze sterem
Cygielski-co do odbiornika to nie wiem,dostałem go parę lat temu, był niekompletny z powyrywanymi kabelkami.Metodą prób i błędów jakoś go uruchomiłem.Serwa przy nim nie było więc wykombinowałem coś z małego silniczka.Niestety bateria R9 wystarcza tylko na parę minut.
Dlatego do następnego wykorzystam osprzęcik z zabawki-nic nie trzeba kombinować
Prace rozpoczęte,jako wzór do budowy kadłuba wykorzystałem statek "Emilia".Kadłub został skrócony i podwyższony.Oczywiście nie zniszczyłem oryginalnego modelu,tylko go przekalkowałem.Oryginał kiedyś skleję.
Wręgi wyciąłem ze sklejki 4mm,stępka to 8mm.Całość okleję kartonem 1mm i czymś zabezpieczę.
Bardzo fajnie, że robisz taki model. Jest nas coraz więcej! (eksperymentatorzy nobo Thomas też hehe) Pozostaję wiernym kibicem!!! A propos "słonia" to może w przyszłym roku byśmy się spotkali i "popływali" naszymi modelami?
Oj wyszło mi coś nie tak z tym "słoniem" hehe
Chodziło mi nie o Twój statek, który nie przypomina w/w zwierzaka, ale o zwrot "przy okazji" hehe. Sorki za zamieszanie.
Ps.
Popłynie, popłynie spoko
