Instrukcja krok po kroku. GABLOTA z pleksi.

inne techniki modelarskie - plastik, żywica, drewno itd.

Moderatorzy: kartonwork, Edmund_Nita, Tempest

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
kapek
Posty: 207
Rejestracja: wt paź 19 2004, 13:21
Lokalizacja: Oświęcim

Instrukcja krok po kroku. GABLOTA z pleksi.

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: kapek »

Temat gabloty. Hmm…ciężko to opisać, ale spróbuję zrobić to tak, aby każdy zrozumiał.

Punkt 1: Materiały:
- Potrzebna jest odpowiednia pleksa (już przycięta). W domu odradzam przycinania, ciężko jest zachować prostą linię. Klej, który nazywa się Distal, silikon wraz z pistoletem, duża deska (nawet stara, byle prosta, dłuższa i szersza od mającej powstać gabloty) oraz duże wolne pomieszczenie tak, aby można chodzić wokół gabloty. Poza tym kilka wyższych (powiedzmy 20 cm) pudełek drewnianych, w których będzie zachowany kąt prosty. Takich pudełek musimy mieć 4 sztuki.

Punkt 2: Przygotowanie:
- Najważniejszym z przygotowań jest CIERPLIWOŚĆ. Niestety pleksa podczas budowy będzie nam się sprytnie wyginała, co skutecznie będzie utrudniało montaż, ale „damy radę”. Oprócz tego kilka pędzelków (najtańszych, kupionych w kiosku, wielkość – średnia) oraz nakrętka od słoika (najlepiej litrowego) a w każdym razie by nakrętka była dość duża.

Punkt 3: Pierwszy montaż:
- Teraz postaram się wytłumaczyć na prowizorycznym rysunku. Stolik jest narysowany na czarno, deska leżąca na stoliku to kolor czerwony. Pleksa (gablota) nosi kolor niebieski, a żółte prostokąty to nasze pudełka. „Dłuższy” bok naszej gabloty kładziemy na dechę uprzednio zrywając z pleksy folię ochronną. Teraz przymierzamy dwa „krótsze” boki tak jak mamy zamiar je dokleić, czyli kładąc krawędzią na obu końcach „dłuższego” boku. W sumie to czy ten etap dobrze nam się powiedzie, zależy od tego jak pleksa zostanie przycięta. Następnie rozrabiamy klej na nakrętce od słoika (klej Distal składa się z dwóch składników) oraz nałożeniu sporej jego ilości za pomocą pędzelka na końce boku „dłuższego”. Następnie przykładamy (przyklejamy) boki krótsze, sprawdzamy czy kąt prosty jest zachowany i przykładamy pudełka, aby boki nam się nie przewracały. UWAGA – nie należy przykładać pudełek bezpośrednio do krawędzi bowiem klej Distal bardzo skutecznie je nam przyklei. Proponuję na końcach pudełek przybić jakieś kawałki desek (rysunek 2). Niebieskie linie – pleksa, żółte prostokąty – pudełka, czarne prostokąty – kawałki desek, karton itp., czerwona linia – deska.

Obrazek

Obrazek

Punkt 4: Silikon:
- Gdy punkt 3 zostanie przez nas wykonany zostawiamy „zalążek” naszej gabloty na noc (klej schnie około 6-8 godzin). Teraz bierzemy silikon (przezroczysty) i nakładamy go na krawędziach od środka gabloty (kąt prosty zaznaczony na rysunku 2). W ten sposób krawędzie będą ładniej się prezentowały, a dodatkowo silikon trochę „zwiąże” nam oba boki gabloty.

Punkt 5: „Dłuższy bok”:
- Gdy dwa pozostałe punkty są gotowe (musimy poczekać do całkowitego wyschnięcia silikonu) ustawiamy na pleksie książki, tak aby zrównały nam się one z wysokością gabloty (rysunek 3). Książki zaznaczyłem jako kolor szary. Przykładamy teraz na sucho bok gabloty (drugi dłuższy). Gdy pasuje, znowuż rozrabiamy klej, uważnie nakładamy na krawędzie „krótszych” boków (może on nam lekko spływać, dlatego należy robić to uważnie) i przykładamy drugi bok (rysunek 4). Zostawiamy na noc. UWAGA – proponuję, aby stosy książek lub pudeł były nieco niższe od wysokości. W ten sposób pleksa sama się dociąży.

Obrazek

Obrazek

Punkt 6: Obracanie:
- Nasza gablota posiada już 4 boki. Brak jej tylko góry. Teraz musimy zaprzęgnąć jednego lub dwóch domowników do pomocy. Jest to najbardziej newralgiczny etap prac. Jeden fałszywy ruch i klej pęknie (daje on twardą spoinę) a nasze wysiłki spełzną na niczym. Liczmy, iż obracamy gablotę z jednym domownikiem. Jeden z domowników wysuwa ostrożnie książki oraz pudła (także te, które przytrzymywały ścianki) natomiast drugi podtrzymuje ścianę, która wisi w powietrzu. Gdy pudła i książki są usunięte, pleksę zsuwamy z deski, i przytrzymujemy bok, który teraz także znajdzie się w powietrzu. Należy robić to bardzo powoli i dokładnie. Teraz obracamy pleksę na drugi „dłuższy bok” i kładziemy z powrotem na deskę. Wypełniamy krawędzie drugiego boku silikonem. Pozostawiamy do wyschnięcia.

Punkt 7:Montaż góry:
- Na tym etapie prac gablotę znowuż musimy obrócić. Jednak tym razem obracamy ją tylko o 90 stopni, czyli tak jak będzie stała. Gdy gablota zostanie obrócona to (znowu z którymś z pomocników) delikatnie chwytamy ją na rogach i kładziemy na podłogę, z daleka od stołu. Teraz kładziemy naszą „górę” gabloty na desce. Następnie znowuż bierzemy efekty naszych prac i ustawiamy na pleksie która leży na desce (na stole). W ten sposób widzimy gdzie krawędzie boków nie stykają się z górą. Wybrniemy z sytuacji w najbanalniejszy sposób, a mianowicie wykorzystamy to, że pleksa niesamowicie się poddaje i wygina. Tu gdzie nie dochodzi podkładamy od spodu kartki papieru złożone kilka razy, karton. I tak kawałek po kawałku. Gdy już wszystko jest spasowane, gablotę znowu chwytamy i odkładamy w bezpieczne miejsce. Teraz (wraz z pomocnikiem) rozrabiamy klej (każdy dla siebie) i smarujemy nim krawędzie „góry” gabloty. Jak należy posmarować ilustruje rysunek 5 (niebieskie pole – góra gabloty, czerwone linie – klej). Nie należy tego etapu wykonywać samemu, bowiem sami nie podniesiemy gabloty z podłogi bez jej uszkodzenia (właściwości pleksy) oraz zanim byśmy zdążyli posmarować całą krawędź klejem to na przeciwnej już by nam wyschnął. Gdy wszystkie cztery krawędzie są posmarowane bierzemy gablotę z podłogi, ustawiamy na „górze” i od góry przykładamy jakieś 3-4 nieduże książki w celu dociążenia.

Obrazek

Punkt 8: Etap ostatni:
- Gdy klej wyschnie, przejeżdżamy silikonem krawędzie wewnątrz gabloty („góra” gabloty ciągle leży na desce). Następnie z czyjąś pomocą obracamy gablotę tak jak ma stać i voilua (włala). Gablota gotowa. Pozostaje nam jedynie zamówić, lub samemu zrobić podstawę gabloty (deska) umieścić na niej model, ostrożnie zakryć pleksą i gotowe.

Pozdrawiam. Kapek.
Na stoczni - HMS King George V skala 1:200.
_Grzecho_
Posty: 324
Rejestracja: pn cze 06 2005, 21:09
Lokalizacja: Parczew

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: _Grzecho_ »

Witaj. Wszystko fajnie, tylko mógłbyś napisać co to jest pleksa, bo nie każdy wie co to jest (w tym ja), gdzie to można kupić :?: :roll:
Awatar użytkownika
Bartosz B.
Posty: 747
Rejestracja: sob lip 24 2004, 21:02
Lokalizacja: Gorlice / Nonnweiler
x 7

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Bartosz B. »

_Grzecho_tutaj jest napisane co to takiego
http://www.profilex.com/pmma.php
Awatar użytkownika
OldMan
Posty: 573
Rejestracja: wt lip 06 2004, 16:27
Lokalizacja: Zadupie PRL-u

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: OldMan »

Kapek, powiedz, że sobie jaja robisz, bo dziś jest Prima Aprilis. :glaszcze:
Pozdrawiam, Krzysztof "OldMan" Motyczyński
Awatar użytkownika
kapek
Posty: 207
Rejestracja: wt paź 19 2004, 13:21
Lokalizacja: Oświęcim

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: kapek »

OldMan - a dlaczego miałbym sobie jaja robić? Jeśli sądzisz, że jest to niewykonalne to twoja sprawa. Mi się udało, więc wstawiłem tutaj opis, który może komuś się przyda. A na dowód, że jest to wykonalne wstawiam fotkę:

Obrazek
Na stoczni - HMS King George V skala 1:200.
Awatar użytkownika
Piter
Posty: 575
Rejestracja: pt kwie 30 2004, 9:55
Lokalizacja: Bielsko-Biała / Wrocław

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Piter »

Heh niezły tutorial jak zrobić skrzynke z pleksy :haha:
ale wsumie przydatne :) bo nie każdy wie jak posklejać do kupy 5 kawałków plastiku i osadzić to na kawałku dechy :haha:

Pozdrawiam
Bismarck GPM
Missouri
SH-60B
ODPOWIEDZ