, ,można było by go troszkę mocniej ale... za późno. Model to Dragon + własne błotniki i elementy wydechów. Jest to mój drugi pojazd. Troszkę chyba za bardzo ubrudzony, ale to po to aby go ujednolicić z podstawką. Teraz myślę że zdecydowanie lepiej wyszedł by mi kamuflaż. Fantastycznie położyły się kalki na zimmericie. Największym uważam mankamentem tego modelu jest widoczne łączenie gąsienic 
.
Całość ma przedstawiać szarżę M. Wittmanna w Caen w 1944.
Jak oceniacie? Bawić się dalej w "małą" panzerwaffe czy lepiej zostać przy samolocikach
Pozdrawiam
p.s ostatnie dwie fotki są autorstwa Juliusza O.
