Schneider Macieja -RPM 1/35
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
-
- Posty: 2058
- Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
- Lokalizacja: Koszalin
- x 8
Schneider Macieja -RPM 1/35
W wątku inboksowym (http://www.kartonwork.pl/forum/viewtopic.php?t=8377) pisałem dr Manfredowi, że nieprędko będzie relacja z budowy tego Schneidera. Trochę się pomyliłem. Nie przewidziałem, że do naszej modelarni przy Koszalińskiej Spóldzielni Mieszkaniowej "Na Skarpie" zgłosi się 12 letni Maciek. Zadeklarował, że chce budować modele plastikowe, no i trafił do mnie. Zaproponowałem mu armatkę na dobry początek. Maciek nie oponował. W ogóle nie oponuje - słucha mnie, tzn. starannie wykonuje to, co mu podpowiadam. W ciągu dwóch pierwszych godzin modelowania wyrzeźbił to:
Na następnych zajęciach Maciej będzie uczył się szpachlowania (trochę szparek jest), ale ogólnie rzecz biorąc nie było specjalnych trudności ze spasowaniem części.
Ciąg dalszy wkrótce nastąpi
P.S.: Założyłem wątek w imieniu Maćka, bo On nie ma w domu internetu, a wychodzę z założenia, że młodym trzeba pomagać.
Na następnych zajęciach Maciej będzie uczył się szpachlowania (trochę szparek jest), ale ogólnie rzecz biorąc nie było specjalnych trudności ze spasowaniem części.
Ciąg dalszy wkrótce nastąpi
P.S.: Założyłem wątek w imieniu Maćka, bo On nie ma w domu internetu, a wychodzę z założenia, że młodym trzeba pomagać.
Świetny pomysł Ja niedługo też będe szpachlował swój model więc taka lekcja mi się przyda. Kiedy macie następne zajęcia
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Pierwszy Model - Messerschmitt Bf 109 G-10
Catalina – Relacja
Kto czyta ten błądzi, kto skacze ten rządzi - Le Parkour
Catalina – Relacja
Kto czyta ten błądzi, kto skacze ten rządzi - Le Parkour
-
- Posty: 421
- Rejestracja: pn cze 27 2005, 19:41
- x 1
-
- Posty: 2058
- Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
- Lokalizacja: Koszalin
- x 8
W imieniu Maćka witam wszystkie śledzie (śledzie, to tacy co śledzą temat).
Jest postęp w robotach. Maciek zmontował jakąś dziwną konstrukcję przytwierdzoną do tego co zmontował do tej pory. Ogólnie rzecz biorąc, części wszystkie do siebie pasowały. Ale złożenie do kupy tej dziwnej konstrukcji wymagało trochę sprytu i okazało się, że Maciek ten spryt posiada. Sam złożył wszystko. Trochę mu podpowiedziałem co i jak, a ponieważ Maciek jest posłuszny, wyszło nienajgorzej. Zresztą popatrzcie:
Jak na dwunastolatka, to uważam, że nieźle.
Maciek pomalował też koła pierwszą farbką. Też nieźle Mu poszło, jak na pierwszy raz. Fotki później, jak farbka wyschnie. Przy okazji nauczyłem Go podstawowej zasady, gdy przystępuje się do malowania: "Nie bierz się za malowanie, jak nie masz w czym pędzla umyć!"
Spotykamy się z Maćkiem w modelarni w przyszłą środę. Będzie ciąg dalszy relacji.
Pozdrawiam w imieniu Maćka
Jest postęp w robotach. Maciek zmontował jakąś dziwną konstrukcję przytwierdzoną do tego co zmontował do tej pory. Ogólnie rzecz biorąc, części wszystkie do siebie pasowały. Ale złożenie do kupy tej dziwnej konstrukcji wymagało trochę sprytu i okazało się, że Maciek ten spryt posiada. Sam złożył wszystko. Trochę mu podpowiedziałem co i jak, a ponieważ Maciek jest posłuszny, wyszło nienajgorzej. Zresztą popatrzcie:
Jak na dwunastolatka, to uważam, że nieźle.
Maciek pomalował też koła pierwszą farbką. Też nieźle Mu poszło, jak na pierwszy raz. Fotki później, jak farbka wyschnie. Przy okazji nauczyłem Go podstawowej zasady, gdy przystępuje się do malowania: "Nie bierz się za malowanie, jak nie masz w czym pędzla umyć!"
Spotykamy się z Maćkiem w modelarni w przyszłą środę. Będzie ciąg dalszy relacji.
Pozdrawiam w imieniu Maćka
-
- Posty: 2058
- Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
- Lokalizacja: Koszalin
- x 8
No, lecimy dalej. Dalsze prace Maćka polegały na pomalowaniu kół drugim kolorem (razem jest trzy), przyklejeniu "stelaża" pod siedzenia dla obsługi armaty, pomalowaniu wewnętrznej części osłony ochronnej i wycięciu z ramek oraz wyczyszczeniu pozostałych elementów modelika. Ponieważ Mundziu, stary sklerotyk, zapomniał wziąć do modelarni szpachlówkę, lufa armatki pozostała nietknięta (jest już sklejona, ale wymaga potraktowania właśnie szpachlówką). Ale jak to mówią co się odwlecze, to nie uciecze.
Ponieważ w zasadzie nie było co na razie fotografować, to zamieszczam fotkę Maćka przy pracy.
Wkrótce ciąg dalszy...
Ponieważ w zasadzie nie było co na razie fotografować, to zamieszczam fotkę Maćka przy pracy.
Wkrótce ciąg dalszy...
-
- Posty: 2058
- Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
- Lokalizacja: Koszalin
- x 8
Dzięki Maciej za fotki, ale za tego gościa od kota, to...
Wbrew pozorom, nie ma zastoju w budowie przez Maćka modelu. Na dzisiaj jest tak: koła zakamuflarzowane (pozostało pomalowanie opon); ta blaszana osłona z przodu pomalowana od wewnątrz na zielono, a od zewnątrz pierwsza warstwa piaskowego(?); lufa pomalowana na piaskowo; całe to skomplikowane ustrojstwo, do którego mocuje się lufę, pomalowane na piaskowo; pokrętła pomalowane; jeszcze taki jeden dinks też pomalowany. Fotek nie ma, bo tak naprawdę, to nie za bardzo jest co zdjęcić. To taki model, że wycinasz, malujesz, wycinasz, malujesz, wycinasz, malujesz, a potem to co pomalowałeś składasz do kupy i nagle masz gotowy model. No chyba się z takim czymś już spotkaliście.
Dodam, że Maćkowi coraz lepiej idzie. W zasadzie pozostaje Mu tylko nauczyć się szybszych ruchów przy malowaniu i będzie OK.
Wbrew pozorom, nie ma zastoju w budowie przez Maćka modelu. Na dzisiaj jest tak: koła zakamuflarzowane (pozostało pomalowanie opon); ta blaszana osłona z przodu pomalowana od wewnątrz na zielono, a od zewnątrz pierwsza warstwa piaskowego(?); lufa pomalowana na piaskowo; całe to skomplikowane ustrojstwo, do którego mocuje się lufę, pomalowane na piaskowo; pokrętła pomalowane; jeszcze taki jeden dinks też pomalowany. Fotek nie ma, bo tak naprawdę, to nie za bardzo jest co zdjęcić. To taki model, że wycinasz, malujesz, wycinasz, malujesz, wycinasz, malujesz, a potem to co pomalowałeś składasz do kupy i nagle masz gotowy model. No chyba się z takim czymś już spotkaliście.
Dodam, że Maćkowi coraz lepiej idzie. W zasadzie pozostaje Mu tylko nauczyć się szybszych ruchów przy malowaniu i będzie OK.