co po fiacie 126 z mm

Hyde Park czyli "magiel" ale w granicach rozsądku

Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork

ODPOWIEDZ
prezesmateusz

co po fiacie 126 z mm

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: prezesmateusz »

Witam! Właśnie ukończyłem sklejanie swojego pierwszego w życiu modelu...na pierwszy ogień poszedł fiat 126 z mm, w wersji czarno-białej bo szkoda mi było ciąć ponad 30letyni karton:) Model wyszedł całkiem przyjemnie, jak na pierwszy raz nawet bez retuszu o ktorym niemam jescze zielonego pojęcia...niestety nie mam możliwości dodania zdjęć, więc niestety nie będzie Wam dane go ocenić:) W każdym razie mi się podoba....No ale teraz, jako że jestem fanem okrętów podwodnych zasdtanawiam się nad sklejeniem ORP "Dzik" lub "Orzeł"...no i właśnie w tym tenmacie chciałbym, żebyście dali mi odpowiedz czy warto się za to brać zważywszy że byłby to moj drugi model w życiu...a jeśli tak to co łatwiejsze "orzeł" czy "dzik"?? I jakie wydanie? Mam "dzika" z MM i wydaje się całkiem przystępny ale widzialem też na allegro wydania Halinskiego i JSC jesli się nie myle.. Więc jeśli ktoś mógłby rozwiać moje wszelkie wątpliwości to byłbym bardzo rad:) z góry dziękuje:)
Kamil Zoszak
Posty: 63
Rejestracja: wt sie 22 2006, 22:57
Lokalizacja: Opole

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Kamil Zoszak »

Jeśli chodzi o moje zapatrywania w tym temacie, to polecam Ci model ORP DZIK z MM. Jest dosyc przyjemny w budowie i nie powinien sprawic wielu problemów. Model ten też skalejałem jako jeden z pierwszych kartonówek. A Dzik z MM i dzik z HALA to te same modele. Tylko inny karton i druk. Więc bardziej polecam MM ze względu na cene.
JA też jestem FANATYKIEM okrętów podwodnych. POZDRAWIAM :cool:
UBOOT U96 w 1:35!!!! + przekrój. PAre lat pracy przede mną
ODPOWIEDZ