Z tableta tekst ten wpalcowuję więc napiszę tylko, że mi się podoba choć te dziobowe odkosy fal trochę bulwiaste.

Pewnie że mogliby. Tylko cena jednostkowa za egzemplarz byłaby z 2 albo i 5 razy większa.

Piterski pisze: bo już kilka Huntów leży w koszyku

Jako posiadacz kilkuset modeli tak kartonowych jak i plastikowych powiem Ci że od przybytku głowa jednak boli

A na zdjęciu zaprezentowanym przed tym zdjęciem gdzie faktycznie widać jakby część części danej była szarym kolorem zabarwiona wygląda wszystko na czerwone. Może to jakieś refleksy światła, nie mam pojęcia. Tylko autor zdjęć może nas oświecić.

Ta pomalowana deska jest dłuższa niż ta niepomalowana która była jak sądzę deską warsztatową że ją tak nazwę. A model został wg mnie zdjęty z tych roboczych podpór i nadziany na podpory w nowej desce a może przeniesiony został razem z podporami.

który zawsze robił lekką satynę

No to byłaby to opona po przejechaniu przez dość głęboką kałużę albo po rzęsistym deszczu.

W innym wątku niedawno napisałem że ja mieszałem czarny z panzer grey w proporcjach dziś mi już nieznanych.

Na opony kupiłem kiedyś Tamiya tyre black, i wydał mi się jednak zbyt czarny.

Jakiś czas temu opony do jakiegoś chińskiego transportera opancerzonego lakierowałęm i czarny z panzer grey mieszałem, psikałem, i z oponą mojego samochodu porównywałem, po czym znowu szarego a może czarnego dodawałem ...

Mam nadzieję, że o retuszu krawędzi nie zapomnisz chyba że to ma być prawdziwy vintidż

Pomalowanie wewnętrznej strony przed klejeniem spowodowałoby, że bcg nie łapałby należycie.

A gdyby malować/retuszować kredkami akwarelowymi ?

Być może by się rozmazywały ... muszę spróbować na jakimś kawałku brystolu podczas budowy wieży mojej pływającej deski do prasowania czyli USS Monitora ...

Wspaniałe są te Twoje kartonowe "rendery".

Pomysł projektanta na podstawkę świetny. Czy na takich właśnie kilblokach posadawiany był oryginał ?

Mam tylko nadzieję, że za jakiś czas nie będzie musiał skończyć tak jak skończył Twój model Sierpuchow'a.