Zgadza położył podstawy współczesnych osiągnięć Amerykanów w tej materii. Zresztą wielu jego współpracowników trafiło z nim do USA ale i wielu do Rosji.

No i byla jeszcze jedna ciekawostka- Amerykanskie V1 (zdjecia i info. na witrynie modelarskiej). Ale jestem bardzo ciekaw jak doszlo do ich produkcji.

Werner von Braun główny twórca i konstruktor V1 i V2 dostał się w ręce amerykańskie. Po wojnie byl twórcą amerykańskiego programu kosmicznego ...

kierownik pisze:Chciałoby się tam siedzieć! Piękna pogoda, piękne góry i wspaniała maszyna!

...i tylko jakiegoś Spita brakuje z przodu... Zwiniętego w ostatnim korkociągu...

Chodzi mi o pojazdy we Francji, Niemczech, Wielkiej Brytanii osobowe i ciężarowe początkowo cywilne, które mogły być rekwirowane na potrzeby wojska. Chodzi mi o typy i modele np. wiem że w Niemczech były popularne ople i mercedesy, we Francji citroen...

Okonek pisze:

Na podwoziu Stara 220 o ile mnie oczy nie mylą...

Chyba raczej 266

Dokładnie tak ... siedziąłem jako szczyl w takim wozie i go odpaliłem. Mało mi Ojciec tyłka za to nie sprał...

Kto takie dostawał, kto je wydawał, z czego to jest, za co cię to dostawało ile to jest warte na oko. Wszystko o tym mi napiszcie.


Odznaka (w wolnym tłumaczeniu) Związku Matek Niemieckich a była dawana tym, które dały najwięcej żołnierzy do armii wujka Adolfa.
Ja spotkałem się z ceną 55 euro ale ...

Kinio pisze:Napisane jest... nawet 4 razy

Na podwoziu Stara 220 o ile mnie oczy nie mylą...

Aviator pisze:A cio to takiego

Gdzieś nie dawno spotkałem się z jakąś informacją na temat tego lub podobnego pojazdu i wydaje mi się że gąsienicowy układ jezdny pochodzi z T-34 ale nie jestem pewien w 100%. Chyba to było jakies małe muzeum w Polsce.

Czy Koledzy pomogą mi znależć odpowiedź na nastepujące pytania:
1. Gdzie można znaleźć informacje i jakieś foto cywilnych samochodów
używanych w różnych państwach w latach 1935 -1945 a mające
zastosowanie w wojsku. Chodzi mi o ciężarówki i wozy osobowe.
2. Jakie typy tramwajów jeżdziły po ...

Co do samolotów alianckich używanych przez Niemców... Najlepsze i najmniej uszkodzone zgromoadzili oni w jednej jednostce KG200 - jedna z większych tajemnic Luftwaffe. Nawet piloci niemieccy z tego oddziału którzy przezyli wojnę nie bardzo chcieli o tym mówić.