[R] ORP Krakowiak 1:200 WAK

[gk]

Zbliża się finał.
Szacunek za doprowadzenie masztu i flaglinek do końca, mimo przygód.
Entuzjazm na 5 . Co daje perspektywę na lepszy kolejny okręt.
Już mnie ciekawi co następne

[gumis666]

Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło,

Normalnie wiedziałem, że w kiedys to napiszę po tym jak wstawiłeś post o urwanej reji.

Świetna robota.

[Sklejacz Maciej]

Witam Kolegów
Dzięki za pozytywny oddźwięk

Zbliża się finał.

Już mnie ciekawi co następne

Przyznaję, że w tej kwestii też jest już pewien plan. Ale marynarze to przesądna strasznie grupa więc nie chcę póki co zapeszać.
Ale pójdę za powiedzeniem, że "nie zmienia się koni, które dobrze ciągną" ?, (albo płyną )
Pozdrawiam i do zobaczenia wkrótce

[gk]

Przeglądałem sobie jeszcze raz ostatnie zdjęcia. Gdzie jest jedno pióro lewej śruby ?

[Sklejacz Maciej]

Witam Kolegów
Zanim zacznę niewielką aktualizację, czas na trochę okruchów przeszłości

Przeglądałem sobie jeszcze raz ostatnie zdjęcia. Gdzie jest jedno pióro lewej śruby ?

Otóż drobne elementy okrętów, to według mnie bardzo chytre i przebiegłe bestie Ani nie wiem kiedy, nawet nie wiem, czy to była spontaniczna ucieczka, czy też zaplanowane działanie z pomocą kogoś z zewnątrz, zupełnie nic Ani pościg, ani szeroko zakrojona akcja poszukiwawcza nie przyniosła żadnych rezultatów. Z żalem muszę przyznać, że ucieczka zakończyła się sukcesem. pióro śruby zniknęło definitywnie i raczej już pewnie nie wypłynie nigdzie.
Całe szczęście jest jedno zapasowo-kserowe. Teraz to ono będzie miało swoje pięć minut.

A teraz czas na drobną garść nowości. Trochę szybkich zdjęć improwizowanych z dzisiaj, bo nad modelem ciągle pracuję.





Teraz pozostało mi wybrać się na drugą burtę. I naprawdę zaczynam wierzyć, że uda mi się doprowadzić sprawę z Krakowiakiem do szczęśliwego zakończenia.
Dziękuję i Pozdrawiam.

[Sklejacz Maciej]

Witam Szanownych Kolegów.
Na początku chciałbym zaznaczyć, że to nie jest galeria końcowa. To kolejna aktualizacja. To prawda, że według mnie do końca pozostało już bardzo niewiele , ale na pewno wprawne i czujne oko niejednego doświadczonego kolegi wykryje jeszcze tych kilkanaście brakujących detali. NO i na koniec trzeba będzie zrobić sensowną podstawkę bo gablota ochronna od jakiegoś czasu jest już w użyciu.
A że dziś był dzień pełen ładnego światła i było też trochę wolnego czasu postanowiłem zrobić zdjęcia modelu w stanie na dzień dzisiejszy.
I tak oto narodziła się ta aktualizacja, zapewne jedna z ostatnich










No dobra, może trochę przesadziłem z ilością zdjęć, ale to dlatego, że rok temu, gdy zaczynałem budowę wcale nie miałem wielkiej wiary w to, że uda mi się dobrnąć z budową okrętu do miejsca, w którym jestem obecnie.
W sumie więc co mi tam. Oto więc część druga sesji zdjęciowej:










Wszystkim, którzy cierpliwie obejrzeli do końca, bardzo dziękuję. Imam nadzieję, że do zobaczenia wkrótce, gdy model będzie już ukończony.
Pozdrawiam. Do zobaczenia.