[R] Trzech Hierarchów, Bumażnoje Modielirowanie, 1:100
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
Re: [R] Trzech Hierarchów, Bumażnoje Modielirowanie, 1:100
Cos jest ze zdjęciami - znikły wszystkie w relacji.
Warsztat i Galeria Ty2 Trumpeter 1:35
Re: [R] Trzech Hierarchów, Bumażnoje Modielirowanie, 1:100
Tak wiem, Coś fotosik ma problem.
Feci quod potui faciant meliora potenets...
Re: [R] Trzech Hierarchów, Bumażnoje Modielirowanie, 1:100
Witajcie,
zmagań ciąg dalszy. Udało mi się skończyć burty, choć łatwo nie było ze względu na ilość pasków, aż się boje co będzie z dnem...
na początek przesunięcia w częściach, będzie trzeba to poprawić, po drugiej stronie jest to samo...
i to co tutaj będzie "nie tak", już się boję...
i pozostałe zdjęcia
PZDR
zmagań ciąg dalszy. Udało mi się skończyć burty, choć łatwo nie było ze względu na ilość pasków, aż się boje co będzie z dnem...
na początek przesunięcia w częściach, będzie trzeba to poprawić, po drugiej stronie jest to samo...
i to co tutaj będzie "nie tak", już się boję...
i pozostałe zdjęcia
PZDR
Feci quod potui faciant meliora potenets...
Re: [R] Trzech Hierarchów, Bumażnoje Modielirowanie, 1:100
Jak miło, wreszcie coś papierzanego!
pozdrawiam Krzysztof
pozdrawiam Krzysztof
Re: [R] Trzech Hierarchów, Bumażnoje Modielirowanie, 1:100
Witam odwiedzających,
coś tam się ruszyło, czyli kadłub skończony. Bałem się tych pasków, ale spasowanie jest bardzo dobre. Są niedociągnięcia, ale to wynika tylko z moich umiejętności.
PZDR
coś tam się ruszyło, czyli kadłub skończony. Bałem się tych pasków, ale spasowanie jest bardzo dobre. Są niedociągnięcia, ale to wynika tylko z moich umiejętności.
PZDR
Feci quod potui faciant meliora potenets...
- Sklejacz Maciej
- Posty: 618
- Rejestracja: ndz wrz 08 2013, 9:51
- Lokalizacja: Inna piaskownica
- x 110
Re: [R] Trzech Hierarchów, Bumażnoje Modielirowanie, 1:100
Wgląda zacnie bardzo.
Podziwiam i pozdrawiam.
Podziwiam i pozdrawiam.
obecnie zamrożony:Iskander M (MZKT 79300 Astrolog)
już po: ORP Krakowiak, T-72M, Opel Blitz 3,6S, SdKfz 233.
już po: ORP Krakowiak, T-72M, Opel Blitz 3,6S, SdKfz 233.
Re: [R] Trzech Hierarchów, Bumażnoje Modielirowanie, 1:100
Witam odwiedzających,
coś na żaglowcu się dzieje, myślałem, że przez sierpień zrobię dziób i rufę a okazało się, że model jest tak absorbujący czas, że to, co powinno robić się pół godziny klei się 3... no nic, do sedna:
na początek poszły wzmocnienia pod podłogę na dziobie (sorry, nie znam się na terminologii żaglowej więc piszę tak, jak mi się to stosowne wydaje):
każda część jest osobno numerowana, czyli lasery osobno i "okleiny" osobno. Nie wiem czy wada czy zaleta, wg mnie chyba bardziej czytelne:
i pierwszy problem, czyli źle docięte lasery:
następnie też lasery nie były potrzebne, poniżej przedstawiam dźwig kotwic, ale jakoś wybrnąłem, po prostu użyłem zwykłego bliku technicznego:
-->
Kolejny element wymagał wygięcia w trzech płaszczyznach. Ten po lewej już wygięty i po prawej płaski. Problem polega na tym, że jest to 3mm karton, więc łatwo ulega łamaniu.
Prawa burta z dopasowanym elementem i lewa z "płaskim"
I efekt końcowy:
PZDR
coś na żaglowcu się dzieje, myślałem, że przez sierpień zrobię dziób i rufę a okazało się, że model jest tak absorbujący czas, że to, co powinno robić się pół godziny klei się 3... no nic, do sedna:
na początek poszły wzmocnienia pod podłogę na dziobie (sorry, nie znam się na terminologii żaglowej więc piszę tak, jak mi się to stosowne wydaje):
każda część jest osobno numerowana, czyli lasery osobno i "okleiny" osobno. Nie wiem czy wada czy zaleta, wg mnie chyba bardziej czytelne:
i pierwszy problem, czyli źle docięte lasery:
następnie też lasery nie były potrzebne, poniżej przedstawiam dźwig kotwic, ale jakoś wybrnąłem, po prostu użyłem zwykłego bliku technicznego:
-->
Kolejny element wymagał wygięcia w trzech płaszczyznach. Ten po lewej już wygięty i po prawej płaski. Problem polega na tym, że jest to 3mm karton, więc łatwo ulega łamaniu.
Prawa burta z dopasowanym elementem i lewa z "płaskim"
I efekt końcowy:
PZDR
Feci quod potui faciant meliora potenets...
Re: [R] Trzech Hierarchów, Bumażnoje Modielirowanie, 1:100
Witaj.
Dopiero dzisiaj zajrzałem tutaj na Twoją relację i jestem mile zaskoczony że wziąłeś się za to ambitne dzieło, gratuluję. Widzę że sporo zainwestowałeś już w ten model, możesz zdradzić ile?
Jakie są wymiary tego modelu?
Przy okazji obejrzałem relację Czeszki Doris, jest niesamowicie piękna.
Podziwiam i życzę wytrwałości w budowie
Dopiero dzisiaj zajrzałem tutaj na Twoją relację i jestem mile zaskoczony że wziąłeś się za to ambitne dzieło, gratuluję. Widzę że sporo zainwestowałeś już w ten model, możesz zdradzić ile?
Jakie są wymiary tego modelu?
Przy okazji obejrzałem relację Czeszki Doris, jest niesamowicie piękna.
Podziwiam i życzę wytrwałości w budowie
Pozdrawiam kartoniarzy.
Re: [R] Trzech Hierarchów, Bumażnoje Modielirowanie, 1:100
No witam,
nie wiem o jaką inwestycję Tobie chodzi, czy finansową czy czasową. Jeżeli to pierwsze to póki co model ze szkieletem 280pln plus drewniany pokład 60pln razem 340pln. Jeżeli chodzi o czas to sporo, ze względu na mało czytelne rysunki, których wiele trzeba się domyślać o co chodzi. Uważam, że póki co, model nie jest wart swojej ceny. Zobaczymy co dalej będzie.
nie wiem o jaką inwestycję Tobie chodzi, czy finansową czy czasową. Jeżeli to pierwsze to póki co model ze szkieletem 280pln plus drewniany pokład 60pln razem 340pln. Jeżeli chodzi o czas to sporo, ze względu na mało czytelne rysunki, których wiele trzeba się domyślać o co chodzi. Uważam, że póki co, model nie jest wart swojej ceny. Zobaczymy co dalej będzie.
Feci quod potui faciant meliora potenets...
Re: [R] Trzech Hierarchów, Bumażnoje Modielirowanie, 1:100
Witajcie,
Pół roku nic nie pisałem, ale jakoś nie mogłem się za niego zabrać, po pierwsze, bo nie ogarniałem instrukcji, trochę chaotyczna, ale już ok. A po drugie, fazę mam na plastikowe samoloty. Mam nadzieję, że będę miał werwę do robienia tego żaglowca. No to jedziem:
Jako "standardziaż", że się tak wyrażę, stwierdzam, że trzymając się skrajnego standardu w tym modelu, to zbrodnia. Ale to oczywiście moje zdanie.
A zatem dziobowa część ukończona. Na początek zrobiłem jakieś kolkownice. Wykorzystałem zestaw laserowy. Zrezygnowałem z części wydrukowanych na rzecz farby olejnej van Gogh'a.
Kolejny element wyposażenia pokładu dziobowego to chyba dzwonnica (ma dzwon, to chyba tak się nazywa...?, nie wiem...) też zrezygnowałem z kilku "standardowych" części. Dzwon zrobiłem z wycinanki, dołożyłem obręcz z kleju magic i pomalowałem na złoto ( vallejo color 70.801):
i tak wygląda:
i kilka zdjęć dziobu
Następne to armaty na pokładzie głównym.
No to można się wyżywać.
PZDR
Pół roku nic nie pisałem, ale jakoś nie mogłem się za niego zabrać, po pierwsze, bo nie ogarniałem instrukcji, trochę chaotyczna, ale już ok. A po drugie, fazę mam na plastikowe samoloty. Mam nadzieję, że będę miał werwę do robienia tego żaglowca. No to jedziem:
Jako "standardziaż", że się tak wyrażę, stwierdzam, że trzymając się skrajnego standardu w tym modelu, to zbrodnia. Ale to oczywiście moje zdanie.
A zatem dziobowa część ukończona. Na początek zrobiłem jakieś kolkownice. Wykorzystałem zestaw laserowy. Zrezygnowałem z części wydrukowanych na rzecz farby olejnej van Gogh'a.
Kolejny element wyposażenia pokładu dziobowego to chyba dzwonnica (ma dzwon, to chyba tak się nazywa...?, nie wiem...) też zrezygnowałem z kilku "standardowych" części. Dzwon zrobiłem z wycinanki, dołożyłem obręcz z kleju magic i pomalowałem na złoto ( vallejo color 70.801):
i tak wygląda:
i kilka zdjęć dziobu
Następne to armaty na pokładzie głównym.
No to można się wyżywać.
PZDR
Feci quod potui faciant meliora potenets...