[R/G] San H100, Angraf 1:25
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Re: [R] San H100, Angraf 1:25
Co tydzień wertowałem forum szukając nowego wpisu z postępami prac. Strasznie się cieszę, że po wakacjach autobus dalej rośnie
Pieścisz moje oczy tymi zdjęciami Wielkie dzięki za to Pozdrawiam i trzymam kciuki
Pieścisz moje oczy tymi zdjęciami Wielkie dzięki za to Pozdrawiam i trzymam kciuki
- pawelelka77
- Posty: 424
- Rejestracja: pn kwie 11 2011, 8:12
- Lokalizacja: BYDGOSZCZ/BYSŁAW/TUCHOLA
- x 108
Re: [R] San H100, Angraf 1:25
Szad, skoro Twój jelczyk to zwykły PKS, taki mniej śliczny... To może wpadnij tutaj.
https://www.facebook.com/pappenbauer/ph ... =3&theater
Rajsky, siedzenia zajmą mi chwilę czasu więc musisz uzbroić się w cierpliwość czekając na kolejne fotki....Niestety to jest etap, który zawsze mnie spowalnia i męczy....
https://www.facebook.com/pappenbauer/ph ... =3&theater
Rajsky, siedzenia zajmą mi chwilę czasu więc musisz uzbroić się w cierpliwość czekając na kolejne fotki....Niestety to jest etap, który zawsze mnie spowalnia i męczy....
- pawelelka77
- Posty: 424
- Rejestracja: pn kwie 11 2011, 8:12
- Lokalizacja: BYDGOSZCZ/BYSŁAW/TUCHOLA
- x 108
Re: [R] San H100, Angraf 1:25
Witajcie!
Czas na małe update. Dzisiaj udało mi się wreszcie wkleić fotele na miejsca. Jak zwykle nie jest idealnie ale tragedii też nie ma. Wszystkie stelaże siedzeń wykonałem z drutu o śr. 1mm. na podstawie tych wyciętych laserowo.
Zwróćcie uwagę na nóżki, które wypadają nieco za nisko w stosunku do podpór umieszczonych na ścianach.
Trzeba sprawdzić indywidualnie po sklejeniu siedzeń jak one będą wypadać.
Siedzenie bezpośrednio za kierowcą powinno być obrócone przeciwnie do kierunku jazdy! W instrukcji jest ustawione zgodnie z kierunkiem jazdy.
Przed przyklejeniem klamek do szyldów trzeba zwrócić uwagę na właściwy kierunek ich umocowania. Nadruk na szyldach wskazuje tylko jeden kierunek.
Dodatkowo dorobiłem pochwyt przy tylnym pomoście i zmieniłem fragment podłogi bezpośrednio nad przednim pomostem na taki jak występuje w rzeczywistości. Tutaj także nieco uległ zmianie kształt poręczy.
Tak to wygląda obecnie....
Szkoda, że autor w wycinance nie uwzględnił na bocznych ścianach przetłoczeń. Zapas koloru jest zbyt mały by wyciąć tyle długich niebieskich pasów. Panel grzewczy pod siedzeniami też został pominięty. Ale nie jest to jakaś strata, bo i tak słabo był by widoczny.
Skoro to PKS , to czy nie brakuje tutaj firanek? Obejrzałem kilka filmowych kadrów z sanem w roli głównej i na niektórych widać, że coś tam w oknach dynda...hmmm....
To na razie tyle.
Pozdrawiam!
Paweł
Czas na małe update. Dzisiaj udało mi się wreszcie wkleić fotele na miejsca. Jak zwykle nie jest idealnie ale tragedii też nie ma. Wszystkie stelaże siedzeń wykonałem z drutu o śr. 1mm. na podstawie tych wyciętych laserowo.
Zwróćcie uwagę na nóżki, które wypadają nieco za nisko w stosunku do podpór umieszczonych na ścianach.
Trzeba sprawdzić indywidualnie po sklejeniu siedzeń jak one będą wypadać.
Siedzenie bezpośrednio za kierowcą powinno być obrócone przeciwnie do kierunku jazdy! W instrukcji jest ustawione zgodnie z kierunkiem jazdy.
Przed przyklejeniem klamek do szyldów trzeba zwrócić uwagę na właściwy kierunek ich umocowania. Nadruk na szyldach wskazuje tylko jeden kierunek.
Dodatkowo dorobiłem pochwyt przy tylnym pomoście i zmieniłem fragment podłogi bezpośrednio nad przednim pomostem na taki jak występuje w rzeczywistości. Tutaj także nieco uległ zmianie kształt poręczy.
Tak to wygląda obecnie....
Szkoda, że autor w wycinance nie uwzględnił na bocznych ścianach przetłoczeń. Zapas koloru jest zbyt mały by wyciąć tyle długich niebieskich pasów. Panel grzewczy pod siedzeniami też został pominięty. Ale nie jest to jakaś strata, bo i tak słabo był by widoczny.
Skoro to PKS , to czy nie brakuje tutaj firanek? Obejrzałem kilka filmowych kadrów z sanem w roli głównej i na niektórych widać, że coś tam w oknach dynda...hmmm....
To na razie tyle.
Pozdrawiam!
Paweł
- pawelelka77
- Posty: 424
- Rejestracja: pn kwie 11 2011, 8:12
- Lokalizacja: BYDGOSZCZ/BYSŁAW/TUCHOLA
- x 108
Re: [R] San H100, Angraf 1:25
Witajcie!
Dla wszystkich podglądających moje zmagania z sanem wrzucam kilka fotek.
Przed przystąpieniem do zamknięcia busika musiałem jeszcze zamontować półki na bagaż podręczny. Ponownie wykorzystałem gotowe elementy wycięte laserowo. Są one strasznie wiotkie dlatego dla uzyskania lepszej sztywności wkleiłem pomiędzy folię, którą stosuję do oszklenia. Do półek należało przykleić podpory po czym dokleić całość w wyznaczone miejsca na słupkach. Dłuższa półka ma za długie pierwsze przęsło przez co podpory nie wypadają w oznaczonych miejscach.
Równocześnie trwały prace nad dachem, a w zasadzie nad podsufitką. Mimo wcześniejszych wątpliwości dach zbudowałem według wycinanki wzmacniając bardziej newralgiczne miejsca. Na początek skleiłem konstrukcję czołową, nad kierowcą. (Tutaj jest mały błąd numeracji części 153 )
Następnie przymocowałem podłużnice i dokleiłem pierwszy segment podsufitki. Warto od samego początku wszystkie wolne przestrzenie między żebrami uzupełniać odpowiednio uformowanymi kartonikami.
Łączenie pierwszego i drugiego elementu podsufitki wypada w połowie zebra! Niestety tak samo będzie na poszyciu zewnętrznym....
W ten sposób, kontrolując cały czas symetrię powstały dwa segmenty dachu.
Jako pierwszy wkleiłem tylny fragment dachu. Tutaj wyszło jakieś niedociągnięcie pewnie z mojej strony. Zabrakło mi nieco na obwodzie i podsufitka nie chciała dolegać do ściany. Wykorzystałem z zapasowego elementu żółty "klinik" maskując szczelinę.
Niestety autor pominął lampy na podsufitce, pochwyt i pewnie jeszcze jakieś drobiazgi. Jest tam trochę "łyso".
Ja dorobiłem jakąś imitację lamp a przed samym montażem dachu dokleję podsufitowy pochwyt.
Dobrze wzmocniona konstrukcja dachu jest sztywna i krawędzie podsufitki przylegaj do burt. Poza tym, mimo przymocowania półek nie ma problemu z włożeniem całości na miejsce.
Tymczasem pozdrawiam!
Paweł
Dla wszystkich podglądających moje zmagania z sanem wrzucam kilka fotek.
Przed przystąpieniem do zamknięcia busika musiałem jeszcze zamontować półki na bagaż podręczny. Ponownie wykorzystałem gotowe elementy wycięte laserowo. Są one strasznie wiotkie dlatego dla uzyskania lepszej sztywności wkleiłem pomiędzy folię, którą stosuję do oszklenia. Do półek należało przykleić podpory po czym dokleić całość w wyznaczone miejsca na słupkach. Dłuższa półka ma za długie pierwsze przęsło przez co podpory nie wypadają w oznaczonych miejscach.
Równocześnie trwały prace nad dachem, a w zasadzie nad podsufitką. Mimo wcześniejszych wątpliwości dach zbudowałem według wycinanki wzmacniając bardziej newralgiczne miejsca. Na początek skleiłem konstrukcję czołową, nad kierowcą. (Tutaj jest mały błąd numeracji części 153 )
Następnie przymocowałem podłużnice i dokleiłem pierwszy segment podsufitki. Warto od samego początku wszystkie wolne przestrzenie między żebrami uzupełniać odpowiednio uformowanymi kartonikami.
Łączenie pierwszego i drugiego elementu podsufitki wypada w połowie zebra! Niestety tak samo będzie na poszyciu zewnętrznym....
W ten sposób, kontrolując cały czas symetrię powstały dwa segmenty dachu.
Jako pierwszy wkleiłem tylny fragment dachu. Tutaj wyszło jakieś niedociągnięcie pewnie z mojej strony. Zabrakło mi nieco na obwodzie i podsufitka nie chciała dolegać do ściany. Wykorzystałem z zapasowego elementu żółty "klinik" maskując szczelinę.
Niestety autor pominął lampy na podsufitce, pochwyt i pewnie jeszcze jakieś drobiazgi. Jest tam trochę "łyso".
Ja dorobiłem jakąś imitację lamp a przed samym montażem dachu dokleję podsufitowy pochwyt.
Dobrze wzmocniona konstrukcja dachu jest sztywna i krawędzie podsufitki przylegaj do burt. Poza tym, mimo przymocowania półek nie ma problemu z włożeniem całości na miejsce.
Tymczasem pozdrawiam!
Paweł
Re: [R] San H100, Angraf 1:25
Szkatułka powoli się zamyka. Co prawda z werdyktem jeszcze trzeba poczekać, ale rzeczywiście zapowiada się, że projektowo ten autobus wyszedł. Oczywiście to Twoja zasługa, że go pociągnąłeś/pociąłeś dzięki czemu nasza zbiorowa świadomość nabiera wiedzy w tym temacie Będzie fajny model, trzymam kciuki za kładzenie dachówki i dalsze instalacje
- pawelelka77
- Posty: 424
- Rejestracja: pn kwie 11 2011, 8:12
- Lokalizacja: BYDGOSZCZ/BYSŁAW/TUCHOLA
- x 108
Re: [R] San H100, Angraf 1:25
Cześć Jakub!
Faktycznie z werdyktem to jeszcze trzeba poczekać, a kciuki się przydadzą...
Szkatułkę zamknąłem ale łatwo nie było. Stała zasada dziesięć razy sprawdź raz przyklej była tutaj na miejscu. Krawędzie podsufitki po właściwym usadowieniu żeber powinny idealnie wypadać na ścianach bocznych w miejscu gdzie kończą się niebieski kolor. Poza tym należy przypilnować znacznika na przedniej ramce. Ja rozpocząłem montaż od punktowego złapania ostatniego żebra, a następnie pierwszego na jednej burcie(pilnując znacznika). Potem to samo po drugiej stronie.
Element nad przednią szybą przymocowałem na końcu. Konstrukcja dachu wyszła naprawdę sztywna.
Niestety najtrudniejszym elementem jest poszycie zewnętrzne dachu. Centralny element należy idealnie uformować, by potem nie trzeba było nic naciągać. Miałem dylemat od którego fragmentu zacząć układanie "dachówki" Początkowa chciałem przykleić centralny fragment sugerując się otworami w dachu ale ostatecznie przymocowałem przedni. Tutaj zaczęły się schody. Nie wiem czy tylko z mojej winy, czy też projekt ma jakieś niedociągnięcie?
Moim zdaniem w poszyciu nie uwzględniono grubości kartonu....No i zaczęły wyłazić szpary, szczeliny, dziury
Ja też dorzuciłem swoje trzy grosze i wyszło słabo...
Dodam, że przed przymocowaniem poszycia żebra nieco przeszlifowałem. Szczelina ma ok 0,8 mm z obu stron. Najgorzej wyglądała sytuacja na tylnym segmencie i jedyny ratunek widziałem w listwie ozdobnej, która wszystko przysłoni.
Niestety tutaj też nie obyło się bez problemów. Listwa jest zaprojektowana jako prosty pas, a ściana przednia i tylna są pochylone. W rzeczywistości ten element również odstaje ale nie tak....
Początkowo nie wyglądało to zbyt optymistycznie. Bez ołówków kulowych chyba nie wyciągnąłbym tego.
Efekt końcowy jednak jest w miarę zadowalający.
Autor projektując dach nie uwzględnił złączek miedzy poszczególnymi fragmentami poszycia. W miejscach łączenia wypadały żebra ale w mojej ocenie nie spełniłyby one tej funkcji.
Ja wykorzystałem pasek taśmy malarskiej. Jest cienka przez co nie podniosła znacząco profilu żebra. Łączenie może idealnie nie wygląda ale dopracowanie tego elementu pozostawię do momentu instalacji pokryw dachowych.
a tak wygląda to na ten moment.
Tymczasem pozdrawiam!
Paweł
Faktycznie z werdyktem to jeszcze trzeba poczekać, a kciuki się przydadzą...
Szkatułkę zamknąłem ale łatwo nie było. Stała zasada dziesięć razy sprawdź raz przyklej była tutaj na miejscu. Krawędzie podsufitki po właściwym usadowieniu żeber powinny idealnie wypadać na ścianach bocznych w miejscu gdzie kończą się niebieski kolor. Poza tym należy przypilnować znacznika na przedniej ramce. Ja rozpocząłem montaż od punktowego złapania ostatniego żebra, a następnie pierwszego na jednej burcie(pilnując znacznika). Potem to samo po drugiej stronie.
Element nad przednią szybą przymocowałem na końcu. Konstrukcja dachu wyszła naprawdę sztywna.
Niestety najtrudniejszym elementem jest poszycie zewnętrzne dachu. Centralny element należy idealnie uformować, by potem nie trzeba było nic naciągać. Miałem dylemat od którego fragmentu zacząć układanie "dachówki" Początkowa chciałem przykleić centralny fragment sugerując się otworami w dachu ale ostatecznie przymocowałem przedni. Tutaj zaczęły się schody. Nie wiem czy tylko z mojej winy, czy też projekt ma jakieś niedociągnięcie?
Moim zdaniem w poszyciu nie uwzględniono grubości kartonu....No i zaczęły wyłazić szpary, szczeliny, dziury
Ja też dorzuciłem swoje trzy grosze i wyszło słabo...
Dodam, że przed przymocowaniem poszycia żebra nieco przeszlifowałem. Szczelina ma ok 0,8 mm z obu stron. Najgorzej wyglądała sytuacja na tylnym segmencie i jedyny ratunek widziałem w listwie ozdobnej, która wszystko przysłoni.
Niestety tutaj też nie obyło się bez problemów. Listwa jest zaprojektowana jako prosty pas, a ściana przednia i tylna są pochylone. W rzeczywistości ten element również odstaje ale nie tak....
Początkowo nie wyglądało to zbyt optymistycznie. Bez ołówków kulowych chyba nie wyciągnąłbym tego.
Efekt końcowy jednak jest w miarę zadowalający.
Autor projektując dach nie uwzględnił złączek miedzy poszczególnymi fragmentami poszycia. W miejscach łączenia wypadały żebra ale w mojej ocenie nie spełniłyby one tej funkcji.
Ja wykorzystałem pasek taśmy malarskiej. Jest cienka przez co nie podniosła znacząco profilu żebra. Łączenie może idealnie nie wygląda ale dopracowanie tego elementu pozostawię do momentu instalacji pokryw dachowych.
a tak wygląda to na ten moment.
Tymczasem pozdrawiam!
Paweł
Ostatnio zmieniony ndz paź 20 2019, 19:54 przez pawelelka77, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: [R] San H100, Angraf 1:25
Nieźle sobie poradziłeś z instalacją dachu, na ostatnich zdjęciach wygląda równo i schludnie. Jednak dużo lepiej jak już trzeba przymierzać i docinać takie elementy, nawet wielokrotnie, niż "zarządzać szparą".
W Sanie też to pewnie było w każdym egzemplarzu pasowane i docinane ręcznie, dlatego stosowali takie szerokie listwy maskujące. Akurat tutaj technologia oryginału pomaga w zbudowaniu modelu.
W Sanie też to pewnie było w każdym egzemplarzu pasowane i docinane ręcznie, dlatego stosowali takie szerokie listwy maskujące. Akurat tutaj technologia oryginału pomaga w zbudowaniu modelu.
Re: [R] San H100, Angraf 1:25
No muszę przyznać, że jak czytałem Twój ostatni wpis, to przy fragmencie z tą szczeliną wstrzymałem oddech... Na szczęście potem nastąpił odprężający fragment typu "a tu się szafkę powiesi i już nie widać". Jak to dobrze, że tam jest ta listwa. Spisałeś się z tym dachem, wygląda przekonująco to pudełeczko. Carry on!
- pawelelka77
- Posty: 424
- Rejestracja: pn kwie 11 2011, 8:12
- Lokalizacja: BYDGOSZCZ/BYSŁAW/TUCHOLA
- x 108
Re: [R] San H100, Angraf 1:25
Cześć! Przyznaję, że sam miałem duuuuże obawy czy dach nie będzie elementem zwrotnym w budowie busika . Taki nakład pracy i co...? Ad kosz? Gdyby dach był biały nie było by w ogóle problemu i nawet linii krawędziowych mógłbym się pozbyć. Niestety sztukowanie poszycia przy braku zapasu koloru dużej powierzchni, skończyło by się katastrofą. Operacja się udała, pacjent żyje...mogę działać dalej. Przyznaję, że udało się autorowi uchwycić rzeczywistą bryłę pojazdu. Poza mankamentem, o którym pisałem( pokazałem) wcześnie jest naprawdę fajnie. Dodatkowego smaczku doda bagażnik dachowy ale to po ustawieniu pojazdu na kołach....Zatem do następnego....
Paweł
Paweł
Re: [R] San H100, Angraf 1:25
Model prezentuje się naprawdę okazale <3 Ja również w momencie oglądania fotografii dachu miałem przyspieszone tętno. Pierwsza myśl była taka dlaczego nie szlifowałeś wręg dachowych. Jednak pisałeś, że wykonałeś ten krok. Wiem, że jest już za późno na takie filmy i domyślam się, że wertowałeś internety w poszukiwaniu zdjęć oryginału. Ja miałem możliwość osobiście uwiecznić wrak takiego autobusu przed rozebraniem go na części, które posłużą jako organy dla remontowanych autobusów. Nie mogłem przejść obok tej informacji obojętnie.
https://www.youtube.com/watch?v=8xS4Rk4N1r0
Pozdrawiam
P.S.
teraz to już z górki ;)
https://www.youtube.com/watch?v=8xS4Rk4N1r0
Pozdrawiam
P.S.
teraz to już z górki ;)