No jasne że jednorazowe medycznie. Nie każdy chciałby być poddany pobraniu próbki zakrwawioną sztancą po np. trędowatym
Wiesz, nic nie jest wieczne. Na pewno się stępią. To się podostrzy. Fabrycznie są bardzo ostre. Metal jest dość cienki i wydaje się, że nie tak twardy jak w igłach. Sądzę, że posłużą aż się zetrą od ostrzenia do plastiku.
Za sztukę z suwakiem 12,20 peelenów, za sztukę bez suwaka 10,10 peelenów. Wypieram jednak ceny z umysłu, żeby się nie stresować
Powiedz, Grzegorz, gdzie Ty te sztance pojedynczo kupiles, bo u nas tylko pudelka po dwadziescia sztuk o danej srednicy sprzedaja. Cena takiego podelka prawie 70 Euro, wiec jakby kupic chocby kilka najpotrzebniejszych srednic, to jednak przesadnie drogo by wyszlo...
Z gory dziekuje, zarowno za podzielenie sie swietnym pomyslem, jak tez za ujawnienie miejsca zakupu.
Jarek M
___________________________________________ NIE OTWIERAM MINIATUREK!
Super sprawa te sztance. Kółeczka wyglądają pięknie. I jeszcze wymiarowanie co 0,5mm. Zwykłe wycinaki są najczęściej co 1mm. Do średnicy 2mm całkiem nieźle sprawują się wycinaki z igieł. Co prawda powyżej 1,2mm trochę jest problemów ze zdobyciem. Ostatnio potrzebowałem średnicy 1,4. Udało mi się kupić takowe jako igła dozująca do past (do lutowania).
Otwory 3 mm i 1,5 mm.
Po lewej hips 0,5 mm, po prawej 0,2 mm.
Ten cieńszy bez problemu bierze, jak papier, ale już 0,5 trochę ciężej idzie.
Poza tym przy rozpycha trochę plastik, szczególnie przy grubszym, a i mam wrażenie, że będzie się szybciej tępić na hipsie. Faktycznie musisz obadać własnoręcznie.
Wciąż rozentuzjazmowany po koncercie Mety przyklejam pomału drobnicę na pokład - w sumie nic ciekawego.
Koła sterowe. Zastanawiałem się czy nie szukać jakichś fototrawek, ale ostatecznie wyciąłem z kartonu. Szału nie ma, ale tragedii też
Naprawdę są niewielkie - to tak na samousprawiedliwienie
Heniu,
bo to jest tak, że każdy ma inne rozumienie szału
W Podstępnym wszystko jest maleńkie. Polery to zawsze mały detal, ale tutaj wyjątkowo. Nie ma jednak problemu ze złożeniem. W powiększeniu co prawdę widać lekkie niedoróbki, ale w makro to tylko owady wyglądają jak rendery
przyklejam pomału drobnicę na pokład - w sumie nic ciekawego.
)