[R/G] San H100, Angraf 1:25

[Rajsky]

Dzisiaj trafiłem na coś takiego
Piękny jest
https://www.facebook.com/10000910393786 ... 969007111/

[pawelelka77]

Cześć Rajsky
Mógłbyś poprawić link? Zdaje się, że jest uszkodzony.....

Rozumiem, że bohater filmiku z poprzedniego maila został dawcą dla jakiegoś konkretnego odbudowywanego pojazdu? Dziękuję za link!
Parę lat temu budując Sana h100 zebrałem dosyć sporą bazę fotograficzną, która pozwoliła mi poznać bliżej szczegóły konstrukcyjne pojazdu. Klejąc model z Angrafu mogłem porównać moje doświadczenia projektowe z rozwiązaniami, które zastosował autor. Moim zdaniem projekt pana Wandtke jest udany i godny uwagi chociaż ma trudniejsze etapy wymagające dużej uwagi. W weekend postaram się wrzucić kilka fotek z dalszych prac.
Pozdrawiam!
Paweł

[pawelelka77]

Cześć!

To już naprawdę z górki!
Buda zamknięta więc można doklejać zewnętrzne drobiazgi. Na pierwszy ogień poszły pokrywy dachowe. Montując dach starałem się utrzymać otwory w podsufitce i poszyciu zewnętrznym w osi podłużnej pojazdu, tak by można było później wkleić opaskę. Niestety nie wszystko poszło idealnie i przesunięcie poprzeczne wyszło ok 1 mm. W związku z powyższym opaskę podzieliłem na dwie części, dzięki czemu swobodnie mogłem ją osadzić we właściwym miejscu. Dla przyszłych sklejaczy mała rada. Proponuję, by wycinając opaskę naddać ok 0,6mm względem jej górnej krawędzi. Łatwiej będzie później przymocować ją do krawędzi otworów podsufitki i poszycia zewnętrznego.

Pokrywy są dosyć wymagającym elementem ale rysunki są szczegółowe i czytelne. Z jakiegoś powodu opaska, która miała przylegać do ramki okazała się nieco za długa i trzeba było ją indywidualnie dopasowywać.

Zmieniłem miejsce przytwierdzania opaski wewnątrz pokrywy i przymocowałem ją do wewnętrznej krawędzi ramki. Okazało się to dobrym pomysłem.

Ciekawostką jest miejsce łączenia przypadające z boku, a nie w osi pojazdu.

Większej uwagi wymagają także mechanizmy uchylania klap. Kolejność przytwierdzania, tj. mocowanie do opaski w dachu i nasunięcie pokrywy lub mocowanie do opaski w pokrywie i nasuwanie na otwór, to wg własnego uznania. Ja wybrałem opcje pierwszą.

Do dachu przymocowałem deseczki bagażnika. Kosz dokleję na koniec, kiedy pojazd będzie stał już na kołach.

Widać na zbliżeniu, że nie do końca poradziłem sobie z łączeniem dachu z burtami. Niestety złączki były zbyt sztywne i nie chciały współpracować. Proponuję przed montażem dachu zebrać kilka warstw kartonu by były one bardziej wiotkie i nie zrobiły niespodzianki. Poza tym wyjeżdżając z linii produkcyjnej podejrzewam, że dach też nie był idealny
Do produkcji kloszy świateł tylnych, obrysowych i kierunkowskazów użyłem barwionki sklejonej warstwowo i przeszlifowanej. Myślę, że źle nie jest.

I rzut oka do środka pojazdu...

Resztę drobiazgów do budy dokleję kiedy autobus będzie już stał na własnych kołach.
Zatem do następnego wejścia antenowego!
Paweł

[klint]

Bry.
Co tu pisać, po prostu kawał dobrego modelarstwa i tyle w temacie.

Pozdrawiam Piotr.

[Rajsky]

pawelelka77 -Przepraszam za ten uszkodzony adres filmu. Okazało się, że grupa ta jest grupą zamkniętą. Nazywa się Autosan. Niestety nie udało mi się pobrać tego filmu, a szkoda. Autobus naprawdę cieszy oczy. Nie ma podanych szczegółów gdzie został wyremontowany.
Piszesz, że miałeś możliwość pracować przy Sanie 100. Czy wykonujesz to zawodowo? Masz styczność z takimi pojazdami? Czy jest możliwość, abyś podzielił się tymi zdjęciami, o których pisałeś?
Jestem zakochany w rodzimej motoryzacji okresu PRL. Mój profil na Facebooku - Bielskie Syreny.pl
Tak tamten autobus, a raczej jego organy posłużą do odbudowy Sana. Ja zdążyłem zrobić parę zdjęć przed samym demontażem.
Podziwiam za efekt Twojej pracy. Zresztą za każdym razem, przy każdym modelu

[Robertm7]

Czesc

„
Okazuje się, że w wycinance jest błąd. Linie obrysowe podłogi z nadrukiem ramy pojazdu oraz tej z nadrukiem gumowej wykładziny, są tożsame, a powinny być lustrzanym odbiciem. Stąd pewnie wynikła "moja" pomyłka podczas ich łączenia.
”

W jaki sposób naprawiles błąd w wycinance? Mam ten model i chciałbym go wkrótce zacząć sklejac.

[pawelelka77]

Cześć!

Wytnij obie strony podłogi(tę z wnętrza pojazdu i tę od strony podwozia) oraz 'wręgę podłogową'. Jako pierwszą do 'wręgi' przyklej stronę wewnętrzną. Potem stronę spodnią. Fragmenty przysłaniające miejsca, w których będą pomosty odetnij idealnie po czym doklej je w wolne pola części spodniej. Podłoga jest symetryczna więc będzie pasować. Powodzenia!

[Robertm7]

Rzeczywiście, nie pomyślałem o tym.
Pozdrawiam i czekam na dalsze efekty.

Robert

[pawelelka77]

Cześć!
Witajcie po dłuższej przerwie. Sądziłem, że ze spodem autobusu uporam się szybciej, no ale niestety wyszło jak zwykle.
Montując ramę pojazdu oraz wszystkie schowki nie natrafiłem na żadne problemy. Wszystko pasowało idealnie. Jedyna rzecz, o której zapomniałem, to to, że nadruk podłogi powinien być lustrzanym odbiciem. Tak więc miejsce przyklejenia filtra( walec przed przednim kołem), wieszak pod tłumik powinny być po przeciwnych stronach, a zbiorniki powietrza zamienione względem siebie. Oczywiście to są szczegóły bez wpływu na całokształt. Autor nieco uprościł spód pojazdu ale też nie jakoś drastycznie. Jeśli ktoś chciałby wykonać pełną waloryzację podwozia, to tak naprawdę miejsca jest full. Ja pozostałem przy wyposażeniu wycinankowym chociaż za sprawa Jakuba mam sporą dokumentację zdjęciową, z której może kiedyś zrobię użytek.
Montując zawieszenie natrafiłem na dwa babole.

Belka przednia oraz tylny most są za wąskie. To są przeskalowane wymiary rozstawu kół na osiach. Jak widać na przedniej belce brakuje ok 1mm z każdej strony. Z tyłu również jest brak ok. 0,8mm po obu stronach. Przed zamontowaniem belki i mostu do resorów trzeba to zweryfikować.

By pojazd stał równo proponuję na początek przytwierdzić na sztywno przednie wieszaki tylnych resorów. Resorami tylnymi można dokonać wypoziomowania pojazdu. Dopiero potem łączymy na sztywno amortyzatory z resorem oraz sam resor z wieszakiem.
Do montażu kół oprócz wyciętych laserowo część wykorzystałem answerowe nakrętki, które uplastyczniły felgi.

Bieżnik oraz pasek wklejany wewnątrz opony były za krótkie o ok 1mm.

W wycinance spód pojazdu był czarny z wyjątkiem tłumika, który nie wiedzieć czemu miał nosić ślady rdzy. Ponadto gięcie rury tłumika oraz miejsce osadzenia musiałem zmodyfikować bo haczył by o zbiornik powietrza.


W związku z tym postanowiłem dokonać nieśmiałych prób brudzenia. Wyszło jak widać.

Nadruk na lusterkach sugeruje, że oba są lewe.

Na burtach, u dołu autor umieścił po dwa duże odblaski. Nie wyglądały one zbyt atrakcyjnie... Poza tym wydaje mi się, że tam były okrągłe zasłonki do zamknięć schowków i taką wersję przyjąłem.

Bagażnik wykonałem z drutu miedzianego 1mm, formując go na podstawie żebra dachu. Wersja wycinankowa także mi nie odpowiadała. Rozstaw nóg ustaliłem na podstawie zdjęć.

Zwijając zawiasy koniecznie trzeba ściągnąć jedną warstwę kartonu.

Jeżeli ktoś planuje wykonać rejestracje pojazdu w rzeczywistych wymiarach z tamtych lat, to proponuję przed przyklejeniem poszycia tylnego wyciąć czarny prostokąt zamieniając go na zapas niebieskiego. Podobnie w pasie przednim pod zderzakiem. Ja niestety się zgapiłem i efekt już nie jest powalający...

W tym miejscu powinienem powiedzieć: "Dziękuję Państwu za uwagę" i zaprosić do galerii końcowej ale ze względów zdrowotnych nie mogę jeszcze dokonać ostatecznego lakierowania. Dzisiaj zatem tylko namiastka efektu końcowego.


Tymczasem pozdrawiam i do zobaczenia w galerii...
Paweł

[pawelelka77]

Czołem!
Warunki pogodowe raczej nie sprzyjały wyprowadzeniu modelu "pod chmurkę". Miejscówkę na zdjęcia plenerowe mam i jak tylko wyjrzy słoneczko zabiorę sanika na spacer. Na razie muszą zatem wystarczyć fotki z domowego atelier.

"Trzy słowa" w kwestii samego opracowania. Na początku chcę pogratulować autorowi udanego projektu. Mimo kilku baboli uważam, że model bardzo ładnie oddaje kształty Sana H100. W trakcie budowy natrafiłem na kilka fragmentów trudniejszych i wymagających szczególnej dokładności od "sklejacza" ale zasadniczo średnio zaawansowani modelarze powinni sobie z nim poradzić. Budując busika starałem się wykonać go z niewielką waloryzacją, baz wpływu na sklejalność. W kilku miejscach kartonowe elementy zastąpiłem drutem odpowiedniej średnicy. Ozdobne listwy malowałem na kolor aluminium i wyoblałem ich krawędzie. Po drodze nie wszystko wyszło idealnie . Między innymi niestety nie poradziłem sobie z oprawkami świateł mijania. Muszę jeszcze nad tym elementem popracować. Myślę, że model ten może stanowić świetną bazę wyjściową pod waloryzację. Przyszłym budującym, życzę udanej zabawy i satysfakcji z efektu końcowego.

Panie Autorze może jeszcze wersję miejską H100 albo SANA H27???

Zapraszam do galerii:
Paweł