Kolejne kroczki budowy. Zabrałem się za wstawianie ścianek. Na początek wkleiłem górne, tylne oprofilowanie kabiny i elementy wspierające tylną przegrodę. W rzeczywistości jest to miejsce ścianki oddzielającej kabinę od silnika.
Potem wstawiłem górne poszycie pośrednie kabiny oraz właściwe ścianki działowe silnik/kabina. To na tej powierzchni będzie zamontowana w przyszłości jednoczęściowa kanapa z wysokim oparciem pokryta skajem dla pasażerów. Te kolorowe wstawki to resztki arkuszy drukowanych do Thunderjet'a, które były już solidnie polakierowane Domaluxem.
Następnie doszły ścianki boczne z wnękami okiennymi kabiny pasażerskiej.
Zarówno poszycie pośrednie boków jak i dachu musiały być znacznie pocienione i w miarę możliwości zlicowane z powierzchnią bryły bazowej kadłuba. Poszycie pośrednie - bo potem będzie ono pokryte już właściwymi panelami poszycia zewnętrznego, imitującymi rzeczywiste blachy śmigłowca.
A tak to wyszło po malowaniu wnętrza i dopieszczeniu zewnętrznego poszycia pośredniego. Zabawa na tym etapie miała na celu odtworzenie wewnętrznej struktury blaszanych, tłoczonych profili wzmacniających poszycie zewnętrzne kabiny i osłaniający spawaną z rur stalowych klatkę nośną kadłuba. W trakcie skorygowałem także kształt i rozmiar dolnych okienek bocznych - zaprojektowałem je delikatnie za małe (rysunek, na którym bazowałem nie jest niestety idealny).
Prace w kabinie trwają nadal, teraz bliżej dziobu muszę pokombinować z dorabianiem kolejnych paneli i listew.
Zdrówka!
[R] SM-1W w skali 1:25 od podstaw
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Re: [R] SM-1W w skali 1:25 od podstaw
Wnętrze malujesz pędzlem czy aerografem? Interesuje mnie kwestia dostępu np. w rogach kabiny, itp.
Re: [R] SM-1W w skali 1:25 od podstaw
Kolor zawsze nakładam aerografem. Farby Tamiya serii XF są turbo matowe, więc po nałożeniu koloru, maluję delikatnie miękkim pędzlem Domaluxem/Bondexem - gruntuje on kolor i daje połysk (w oryginale wnętrze jest lakierowane na połysk). Jest to też o tyle przydatne, że potem kolejne elementy wyposażenia (nie wszystkie) będę przyklejał właśnie niewielką ilością Domaluxu/Bondexu, co powinno zapewnić niewidoczne łączenia.
Zapominałem wspomnieć, że zmieniłem nieco odcień na bardziej szaro-niebieski, niż niebiesko-szary.
Zapominałem wspomnieć, że zmieniłem nieco odcień na bardziej szaro-niebieski, niż niebiesko-szary.