[R] Bobcat 331 - Orlik

wszystko o modelach kartonowych

Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.

ppfalcon
Posty: 70
Rejestracja: śr sty 18 2012, 13:46
x 5

[R] Bobcat 331 - Orlik

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: ppfalcon »

Witajcie w mojej nowej relacji. Relacja dotyczy... no właśnie - czego? Jest to dość prosty model, z którego odgadnięciem nie powinniście mieć większego problemu, prawda? :)

Oto zdjęcia:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Ostatnio zmieniony czw cze 30 2016, 16:30 przez ppfalcon, łącznie zmieniany 1 raz.
wojtek45
Posty: 72
Rejestracja: pt paź 14 2011, 15:17
x 2

Re: [R] Relacja niespodzianka

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: wojtek45 »

Myślę że to będzie model koparki gąsienicowej.
ppfalcon
Posty: 70
Rejestracja: śr sty 18 2012, 13:46
x 5

Re: [R] Relacja niespodzianka

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: ppfalcon »

Jakieś konkretne typy?
wojtek45
Posty: 72
Rejestracja: pt paź 14 2011, 15:17
x 2

Re: [R] Relacja niespodzianka

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: wojtek45 »

Mini koparka Bobcat 332
ppfalcon
Posty: 70
Rejestracja: śr sty 18 2012, 13:46
x 5

Re: [R] Relacja niespodzianka

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: ppfalcon »

Brawo, Bobcat 331!
A zatem, okładka:
Obrazek
wojtek45
Posty: 72
Rejestracja: pt paź 14 2011, 15:17
x 2

Re: [R] Bobcat 331 - Orlik

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: wojtek45 »

To świetnie.
Model będzie malowany czy w standardzie?
ppfalcon
Posty: 70
Rejestracja: śr sty 18 2012, 13:46
x 5

Re: [R] Bobcat 331 - Orlik

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: ppfalcon »

Model będzie jak wszystkie inne moje - w standardzie
ppfalcon
Posty: 70
Rejestracja: śr sty 18 2012, 13:46
x 5

Re: [R] Bobcat 331 - Orlik

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: ppfalcon »

Daaaaawno mnie tu nie było, co nie znaczy że model został odłożony lub (co gorsza) wyrzucony. Nic z tych rzeczy. Robiłem ale powoli. Niestety oprócz braku czasu dołożył się fakt bardzo słabego projektu układu jezdnego. Niestety, ale musiałem go wykonać według swojego pomysłu, bo oryginalny projekt zakładał wycięcie pasków obramowań kół o szerokości ok. 0,8 mm w tekturze 1mm. Ja stwierdziłem, że nie ma szans na coś takiego, więc gąsienice musiałem sztukować samemu.
Usztywniłem je drutem w środku, następnie okleiłem od środka, dołożyłem uformowaną tekturę i okleiłem od zewnątrz. Dopiero wtedy mogę powiedzieć że jakoś to wygląda. Aha, i nie polecam wklejania kół przed przyklejeniem gąsienic, bo to może się zemścić.
W każdym razie układ jezdny jest skończony. Dołożyłem również siłownik lemiesza, który wykonałem z kalki technicznej i przykleiłem zgodnie z rysunkami. Niestety okazało się że to jest źle, gdyż powinien być na odwrót, ale nie będę tego już odklejał. Wszystko razem wygląda tak:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Szkielet nadwozia również skleiłem i wyszlifowałem:
Obrazek

Cieszyłem się, że nadwozie jest białe, bo nie będzie wymagało retuszu, ale chyba jednak przysporzy mi to więcej kłopotów niż pożytku, gdyż na białym WSZYSTKO widać. No zobaczymy jak to pójdzie dalej. Póki co powoli, ale do przodu.
ppfalcon
Posty: 70
Rejestracja: śr sty 18 2012, 13:46
x 5

Re: [R] Bobcat 331 - Orlik

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: ppfalcon »

Baaaardzo dawno mnie tutaj nie było. To nie ze względu na to że model poszedł do kosza, choć przyznam szczerze że parę razy miałem taki pomysł. Szkoda mi jednak było pracy którą już w niego włożyłem. Niestety ale w projekcie co i rusz wychodzą babole. A to część elementów jest za krótka, część za długa, dosciąć tego się średnio da. Kabina miała taki sam wymiar wewnętrzny jak i zewnętrzny pomimo faktu że jeszcze pomiędzy miała wejść folia. No generalnie bardzo słabo to wygląda. Teraz już wiem dlaczego nie udało mi się nigdzie znaleźć tego modelu sklejonego w standardzie, a wszystkie są malowane. Pod dużą dozą szpachlówki może te błędy są niwelowane, ale ja w papierze robię głównie w standardzie, więc wygląda to jak wygląda... (Swoją drogą - chyba nawet autor nie malował surówkę).

W każdym razie powolutku praca idzie do przodu. Kabina przed przyklejeniem:

Obrazek
Obrazek
Obrazek

I już po:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Została jeszcze łyżka i hydraulika, ale nie spodziewam się lekkiego chleba przy tych częściach. Zobaczymy. Jak się nie wyrobię przed Wielkanocą to pewnie znowu czeka mnie przerwa, bo na wiosnę planuję duże roboty budowlane w domu, więc na model czasu nie będzie za wiele. Ale chcę go skończyć w tym roku, bo ileż można siedzieć nad takim prostym modelem? Nawet pomimo baboli. No i wypadałoby zacząć coś innego w końcu.

Stay tuned...
ppfalcon
Posty: 70
Rejestracja: śr sty 18 2012, 13:46
x 5

Re: [R] Bobcat 331 - Orlik

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: ppfalcon »

Witajcie.

Przyznam, że głupio mi tu pisać, bo to jest aż nieprawdopodobne, żeby z takim modelem tak się bawić. Na swoją obronę mogę powiedzieć, że przez ostatnie 2 lata miałem naprawdę dużo spraw na głowie i nawet nie miałem stanowiska żeby wrócić do modelarstwa. Dopiero 2 tygodnie temu udało mi się uprzątnąć piwnicę po remoncie i odkurzyć cały sprzęt oraz modele. Zatem dopiero teraz mogłem wrócić do relacji. Co się dzieje na świecie sami wiemy, więc tym bardziej wszystko zachęca do kontynuacji.

A więc co przez ostatnie dni zrobiłem? Brakujące siłowniki, jeszcze przed malowaniem:
Obrazek

Oraz wysięgnik, jeszcze nie oklejony:
Obrazek

Do tego łyżka:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Niestety a propos tej ostatniej to muszę się przyznać, że zupełnie nie wiem co autor miał na myśli projektując ją. Zarówno dół łyżki, jak i środek są zupełnie nielogiczne, brak jakichkolwiek informacji w opisie, z rysunków montażowych nie wynika absolutnie nic. Zatem zrobiłem tak jak wydawało mi się słuszne. Niestety to również powoduje, że łyżka musi być cała malowana. Chciałem zrobić model tak jak to zawsze mam w zwyczaju, czyli w standardzie, jednak tutaj się to nie uda. Ponadto elementy montażowe łyżki są takie cienkie, że muszę ją przykleić na stałe - nie będzie ona ruchoma. Po prostu nie wierzę. że udałoby mi się coś takiego zrobić z kartonu i żeby to mogło wytrzymać. Trudno, łycha będzie sztywna. Mam nadzieję, że resztę uda mi się zrobić ruchomą.

W ramach kolejnych etapów walki planuję pomalować wszystko i powoli składać. Już niedaleko końca...
ODPOWIEDZ