*[Relacja/Samolot] Ławoczkin Ła-7 - Answer
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
O wiatrochronie pisałem wcześniej - był sklejany zgodnie z planem z dwóch części: zewnętrznej i wewnętrznej. A że papier jest dość gruby (przez to właśnie łamie się) to i wyszedł gruby odstający wiatrochron (obie części miały jednakowy rozmiar, a przy tej grubości papieru wewnętrzna powinna być dużo mniejsza) - pozostałe części osłony rozbiłem już pojedynczo a wnętrze malowałem.
TAD
TAD
Cześć Anioł,
masz rację z brudzeniem - dlatego części często brane do rąk maluję później (np. krawędzie spływu skrzydeł). Dla mnie problemem jest to, że plakatówki się ścierają i dwa - tworzą jakąś dziwną powierzchnię (matową i porowatą) - to nie są dobre farbki, używam ich "z braku laku". Na pewno wkrótce zacznę eksperymentować z farbami akrylowymi.
Pozdrawiam,
TAD
masz rację z brudzeniem - dlatego części często brane do rąk maluję później (np. krawędzie spływu skrzydeł). Dla mnie problemem jest to, że plakatówki się ścierają i dwa - tworzą jakąś dziwną powierzchnię (matową i porowatą) - to nie są dobre farbki, używam ich "z braku laku". Na pewno wkrótce zacznę eksperymentować z farbami akrylowymi.
Pozdrawiam,
TAD
Cześć,
ostatnio prace nad samolotem idą wolniej, ale rzecz jasna niczego nie porzucam. Mój plan jest taki, żeby zbudować go najpierw tak, jak jest w wycinance, a później dodać własny brudzing, srebrne malowanie blach przy kolektorach spalin i malowanie pierścieni okapotowania (te czerwone). Czyli najpierw go skończę, porobię zdjecia, a potem lekko przerobię.
Zbudowałem podwozie główne - nie wszystko wyszło mi pięknie jakbym chciał. W trakcie budowy warto zwrócić uwagę na położenie siłowników - rysunek w wycinance pokazuje trochę niewłaściwe (zbyt nisko na goleni). Opony celowo są takie upaprane.
Zdjęcia:
TAD
ostatnio prace nad samolotem idą wolniej, ale rzecz jasna niczego nie porzucam. Mój plan jest taki, żeby zbudować go najpierw tak, jak jest w wycinance, a później dodać własny brudzing, srebrne malowanie blach przy kolektorach spalin i malowanie pierścieni okapotowania (te czerwone). Czyli najpierw go skończę, porobię zdjecia, a potem lekko przerobię.
Zbudowałem podwozie główne - nie wszystko wyszło mi pięknie jakbym chciał. W trakcie budowy warto zwrócić uwagę na położenie siłowników - rysunek w wycinance pokazuje trochę niewłaściwe (zbyt nisko na goleni). Opony celowo są takie upaprane.
Zdjęcia:
TAD
Cześć,
w samolocie powstały lotki. Niestety są tu błędy projektanckie - lotki nie powinny mieć miejsc na zawiasy skrzydłowe (zakończenie skrzydła u góry było równe), sloty na krawędzi natarcia powinny być przesunięte bardziej na górę, malowanie prawej lotki nie pokrywa się z malowaniem skrzydła.
Zdjęcia:
TAD
w samolocie powstały lotki. Niestety są tu błędy projektanckie - lotki nie powinny mieć miejsc na zawiasy skrzydłowe (zakończenie skrzydła u góry było równe), sloty na krawędzi natarcia powinny być przesunięte bardziej na górę, malowanie prawej lotki nie pokrywa się z malowaniem skrzydła.
Zdjęcia:
TAD
Ostatnio zmieniony wt sie 01 2006, 21:44 przez tad, łącznie zmieniany 1 raz.
Cześć,
na Mojej stronie zamieściłem dłuższy artykuł o Ławoczkinie Ła-7 - może się komuś przyda (jest kilka zdjęć) - zapraszam. Tam też więcej zdjęć Ławoczkina.
TAD
na Mojej stronie zamieściłem dłuższy artykuł o Ławoczkinie Ła-7 - może się komuś przyda (jest kilka zdjęć) - zapraszam. Tam też więcej zdjęć Ławoczkina.
TAD
Cześć,
zbudowałem w samolociku klapy skrzydłowe. Wszystkie otwory odlżeniowe na pierwszym zdjęciu wycinałem ręcznie (jeszcze kilka i byłoby super...). Widać je czyste oraz w wersji finalnej, ubrudzone:
- a tu taki ogólny widok od przodu:
Montaż żeberek we wnetrzu klapy to zmora - wyszło mi tak sobie - być może lepiej byłoby się nastawić wcześniej na malowanie całości:
Na szczęście żeberka będą zasłonięte przez klapy - widok wnętrza:
Na koniec jeszcze widok klap w stojącym samolocie:
Mam nadzieję, że ilość zdjęć Was nie znużyła - szczerze mówiąc jest dużo więcej - zapraszam na moją stronę do relacji z budowy Ła-7.
TAD
zbudowałem w samolociku klapy skrzydłowe. Wszystkie otwory odlżeniowe na pierwszym zdjęciu wycinałem ręcznie (jeszcze kilka i byłoby super...). Widać je czyste oraz w wersji finalnej, ubrudzone:
- a tu taki ogólny widok od przodu:
Montaż żeberek we wnetrzu klapy to zmora - wyszło mi tak sobie - być może lepiej byłoby się nastawić wcześniej na malowanie całości:
Na szczęście żeberka będą zasłonięte przez klapy - widok wnętrza:
Na koniec jeszcze widok klap w stojącym samolocie:
Mam nadzieję, że ilość zdjęć Was nie znużyła - szczerze mówiąc jest dużo więcej - zapraszam na moją stronę do relacji z budowy Ła-7.
TAD