Prezentuję Wam w całości wykonany przeze mnie ze starego zestawu Novo/Frog model P-38 J Lightning. Model uzupełniony pracą własną w dużym zakresie i okupiony chwilami zwątpienia, stanowił dla mnie ogromne pole doświadczalne dla wypraktykowania wielu technik waloryzacji.
Miłego oglądania pomimo tego, że model ma odwrotnie wklejone śmigła ze złym kierunkiem obrotów
P-38J Lightning w skali 1:72
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
P-38J Lightning w skali 1:72
Ja zawsze witam Mariusz Łukasik
Model bardzo ładny, ale mam wrażenie że miejscami przesadziłeś z waloryzacją... model wygląda jak po kilku latach spędzonuch na złomowisku. Podobna myśl nasunęla mi się kiedy kleiłem Ki 43 od hala... Samolot wyglądał na tak zmaltretowany jak by go ktoś specjalnie drucianymi szczotkami szorował...
pozdrawiam
Piotr
Piotr
Jest takie kolorowe zdjęcie polskiego Spita, chyba z Zumbachem w kabinie... tam wygląda na naprawde zmaltretowanego (Spit, nie pilot ) więc coś może w tym jest?? (jeśli chodzi o Japońce, to one miały naprawde podłe farby i zasadniczo samoloty nie wyglądały jak z z pod igły już po paru lotach...)
Wracając do P-38. Mam wrażenie że w niektórych miejscach za grubo jest nałożona farba (wloty pod silnikami, bazooki) ale generalnie fajnie wygląda (szczególnie te węże )
Wracając do P-38. Mam wrażenie że w niektórych miejscach za grubo jest nałożona farba (wloty pod silnikami, bazooki) ale generalnie fajnie wygląda (szczególnie te węże )
O nareszcie ktoś zrobił ten samolot jest to jedyna maszyna latająca z drugiej wojny światowej, którą napewno zbuduję dla siebie ale będzie to Academka 1/48. Ale wracając do modelu fajny tylko miejscami widać że malowany przy użyciu pędzla ale poza tym super się prezentuje
Paweł
Paweł
Ukończone: M 113 Fitter
O zdecydowanie Macieju, ale kurde portfel pewnie dostał by zapalenia podszewki , a tak wogóle to są bardzo dalekie plany na przyszłość jak się bardzo zapalę to sobie kupię Trumpetera 1/32
Paweł
Paweł
Ukończone: M 113 Fitter