Moja żona też od jakichś 10 lat robi modele. Na razie nie wiadomo co przedstawiają (pioruny kuliste?) , ale wiadomo z czego są- 100% aluminium. Powstały poprzez nieustanne dokładanie aluminiowych opakowanek od cukierków (np.michałki) i pracowite ugniatanie. Razem już sporo ważą! Pomyślcie jak to chroni środowisko!
Około 30 % budulca pochodzi z ukradkowego zbieractwa w czasie wizyt towarzyskich. Z pozostałej części najwięcej zjedli ... domowi modelarze.
Klejenie jest bowiem czasem stresujące
Aluminium w skupie jest drogie, a takie modelowanie może byc lepsze niż zbieranie na koncie emerytalnym i na dodatek nieopodatkowane!
Gratulacje dla żony za pomysł!
Każdego dnia znajduję coś, co budzi moje ździwienie i zaciekawienie