[R] MS.406 C1 1/32 Special Hobby
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
Re: Pokrak pierwszy by Zło Squad
Super! Lubie takie zmagania, ale najbardziej w wykonaniu innych, bo we wlasnym wykonaniu jednak troche irytuja.
Mnie sie tez podoba!
Mnie sie tez podoba!
Jarek M
___________________________________________
NIE OTWIERAM MINIATUREK!
___________________________________________
NIE OTWIERAM MINIATUREK!
Re: Pokrak pierwszy by Zło Squad
Wnętrze bardzo ładne, ale poducha na fotelu miażdży.
Podobnie jak muza na ątre
Choć mogłeś też użyć Konczity Wurst z jego Rise like a phoenix
Podobnie jak muza na ątre
Choć mogłeś też użyć Konczity Wurst z jego Rise like a phoenix
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: Pokrak pierwszy by Zło Squad
Musiałbym najpierw wiedzieć, że takie coś jest
Dziękuję za dobre słowo. Teraz to powinno pójść z górki, jak kiedyś wrócę do domu.
Poza lotkami to w sumie zostały detale na podwoziu, a te będę robił na wzór pierwszego podejścia. Cała reszta podzespołów jest gotowa.
Dziękuję za dobre słowo. Teraz to powinno pójść z górki, jak kiedyś wrócę do domu.
Poza lotkami to w sumie zostały detale na podwoziu, a te będę robił na wzór pierwszego podejścia. Cała reszta podzespołów jest gotowa.
Re: Pokrak pierwszy by Zło Squad
Ależ kam bek! O Panie!
Kokpit fajny. Te tablice to jakis Eduard, czy coś w tym stylu, czy sam malowałeś?
Nawet nie wiedziałem że jest takie coś jak czarny klej... Szok!
Kokpit fajny. Te tablice to jakis Eduard, czy coś w tym stylu, czy sam malowałeś?
Nawet nie wiedziałem że jest takie coś jak czarny klej... Szok!
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
Re: Pokrak pierwszy by Zło Squad
Nie pamiętam kto te blachy robił, pewnie Edek. W tej wersji (malowane) były dodane do następnego wypustu tego modelu, w fińskim kamo.
Czarnuch, czyli Gunze SP Black. Polecam mocno, gęstszy i wolnieszy od tamiyowej cytrynki, za to mocnieszy i dzięki barwnikowi dobrze widać, gdzie już jest. Kleję praktycznie tylko tym, okazjonalnie drobiazgi standardowym Mr.Cement, jak coś trzeba najpierw posmarować, potem przyłożyć.
Czarnuch, czyli Gunze SP Black. Polecam mocno, gęstszy i wolnieszy od tamiyowej cytrynki, za to mocnieszy i dzięki barwnikowi dobrze widać, gdzie już jest. Kleję praktycznie tylko tym, okazjonalnie drobiazgi standardowym Mr.Cement, jak coś trzeba najpierw posmarować, potem przyłożyć.
Re: Pokrak pierwszy by Zło Squad
Kontynuacja ogona. Po powrocie okazało się, że stateczniki poziome są przyklejone wraz z zastrzałami.
Oczywiście było to na szybko, próbując wyrobić się przed wyjazdem, więc do poprawki.
Łączenie zaszpachlowane, ale potem trzeba było zrobić imitację owiewki. Normalnie bym przykleił cienki pasek polistyrenu i szpachlą zrobił przejście w kadłub. Tu już była szpachla, więc nie było do czego kleić tego paska. Tzn nie było plastik do plastiku, a CA chciałem uniknąć.
Przejście całe ze szpachli. Najpierw od zewnętrznej strony dwie warstwy taśmy maskującej, potem szpachla udająca owiewkę, zeszlifowana na taśmie na 0.
Na drugim zdjęciu chyba widać o co chodzi. Jak dla mnie efekt zaskakująco dobry.
Zastrzał musiałem usunąć i przerobić. W modelu koniec klejony do statecznika miał podstawę koła. Same punkty klejenia też źle oznaczone. Na stateczniku powinno być przy jego krawędzi i dalej prostopadle do osi kadłuba, a nie pod kątem.
Lotki. Z kartonu i po kartonowemu. Poszycie w miejscu na nią mocno pocienione, a lotka zbudowana, jak w kartonówkach. Wyszło tak o, ale cały model jest taki o...
Wycięcia na okucia tylko na głębokość kartonu, bo pod nimi wypadł dźwigar lotki, mimo, że planowałem by był za nimi. Więc bez imitacji okuć w środku.
Kokpit w kadłubie, bo nie pokazywałem wcześniej.
Śmigło gotowe do malowania. Jeśli chodzi o blast tube, to wybrałem taką długość bo mi się bardziej podoba. Nie mogłem znaleźć logiki w ich użyciu, miks krótkich, długich i braku na krótkich i długich kołpakach.
Łopaty jak to w plastikach, trochę toporne. Raczej nie widać na zdjęciu, ale udało mi się nawet je ładnie podciągnąć szlifowaniem. Tak by zwiększyć skręcenie, mieć zaokrągloną krawędź natarcia i ostrą spływu.
Pozostałe plastikowe elementy są już gotowe, więc następny etap to dorabianie detali na podwoziu. Już to przerabiałem, więc wiem z czym się to wiąże.
Oczywiście było to na szybko, próbując wyrobić się przed wyjazdem, więc do poprawki.
Łączenie zaszpachlowane, ale potem trzeba było zrobić imitację owiewki. Normalnie bym przykleił cienki pasek polistyrenu i szpachlą zrobił przejście w kadłub. Tu już była szpachla, więc nie było do czego kleić tego paska. Tzn nie było plastik do plastiku, a CA chciałem uniknąć.
Przejście całe ze szpachli. Najpierw od zewnętrznej strony dwie warstwy taśmy maskującej, potem szpachla udająca owiewkę, zeszlifowana na taśmie na 0.
Na drugim zdjęciu chyba widać o co chodzi. Jak dla mnie efekt zaskakująco dobry.
Zastrzał musiałem usunąć i przerobić. W modelu koniec klejony do statecznika miał podstawę koła. Same punkty klejenia też źle oznaczone. Na stateczniku powinno być przy jego krawędzi i dalej prostopadle do osi kadłuba, a nie pod kątem.
Lotki. Z kartonu i po kartonowemu. Poszycie w miejscu na nią mocno pocienione, a lotka zbudowana, jak w kartonówkach. Wyszło tak o, ale cały model jest taki o...
Wycięcia na okucia tylko na głębokość kartonu, bo pod nimi wypadł dźwigar lotki, mimo, że planowałem by był za nimi. Więc bez imitacji okuć w środku.
Kokpit w kadłubie, bo nie pokazywałem wcześniej.
Śmigło gotowe do malowania. Jeśli chodzi o blast tube, to wybrałem taką długość bo mi się bardziej podoba. Nie mogłem znaleźć logiki w ich użyciu, miks krótkich, długich i braku na krótkich i długich kołpakach.
Łopaty jak to w plastikach, trochę toporne. Raczej nie widać na zdjęciu, ale udało mi się nawet je ładnie podciągnąć szlifowaniem. Tak by zwiększyć skręcenie, mieć zaokrągloną krawędź natarcia i ostrą spływu.
Pozostałe plastikowe elementy są już gotowe, więc następny etap to dorabianie detali na podwoziu. Już to przerabiałem, więc wiem z czym się to wiąże.
Re: Pokrak pierwszy by Zło Squad
Jaka to firma/model ? Czy silnik jest komutatorowy czy to jakaś bez-szczotka albo jeszcze coś innego ?Najbardziej mnie cieszy nowa wentylacja, na ścianie za blatem dwa chwyty powietrza podpięte do wentylatora 600m3/h...
I czy można prosić o zdjęcie jak ta cała maszyneria wygląda. Chętnie coś podpatrzę bo gdy już za rok czy dwa ukończę remont - który utknął w martwym punkcie sześć lat temu - na strychu planuję tam zainstalować coś o wiele większego niż ta moja kartonowa "komora gazowa" jak ją Szydercza Gała kiedyś nazwał. I jeszcze podrążę. Gdzie odprowadzasz powietrze z tego wentylatora ?
Re: MS.406 C1 1/32 Special Hobby
Podwozie, część główna.
Elementy były szykowane przed wakacjami, golenie skróciłem, jak dobrze pamiętam o jakieś 3mm, by miały ugięcie, jak przy stojącym samolocie, a nie w locie. I takie najczęściej widywałem na francuzach, fińskie zdecydowanie stały wyżej.
Ale... Tłoczyska amortyzatora prawie nie było, a całość i tak odbiegała od oryginału. Najprościej było to poprawić w widoczny sposób. Nie jest to ideał, ale zdecydowanie lepiej i bez całkowitej przeróbki goleni. Tym razem bez nożyc, raczej 405 i 406 ich nie miały. Zaczep do holowania i hak do zamka może lekko za duże, ale wolę tak, niż zbyt uproszczone. Sam hak to SF, mam jedynie jego kawałek na jednym zdjęciu.
W klapach podwozia wykorzystałem górne mocowania do goleni. Są mniej więcej w prawidłowym miejscu i na nich dorobiłem resztę.
Tu już zamontowane. Widać jakie ugięcie jest po skróceniu. Dopasowanie klapy tak, by dotykała poszycia dodatkowo usztywniło podwozie. Dodana jeszcze ta mała klapka przy nasadzie i punkty kotwiczenia.
Miałem teraz dorobić zamek, ale by kolidował z zastrzałem przy montażu. Więc kolejne 150 elementów i zastrzały będą gotowe.
Elementy były szykowane przed wakacjami, golenie skróciłem, jak dobrze pamiętam o jakieś 3mm, by miały ugięcie, jak przy stojącym samolocie, a nie w locie. I takie najczęściej widywałem na francuzach, fińskie zdecydowanie stały wyżej.
Ale... Tłoczyska amortyzatora prawie nie było, a całość i tak odbiegała od oryginału. Najprościej było to poprawić w widoczny sposób. Nie jest to ideał, ale zdecydowanie lepiej i bez całkowitej przeróbki goleni. Tym razem bez nożyc, raczej 405 i 406 ich nie miały. Zaczep do holowania i hak do zamka może lekko za duże, ale wolę tak, niż zbyt uproszczone. Sam hak to SF, mam jedynie jego kawałek na jednym zdjęciu.
W klapach podwozia wykorzystałem górne mocowania do goleni. Są mniej więcej w prawidłowym miejscu i na nich dorobiłem resztę.
Tu już zamontowane. Widać jakie ugięcie jest po skróceniu. Dopasowanie klapy tak, by dotykała poszycia dodatkowo usztywniło podwozie. Dodana jeszcze ta mała klapka przy nasadzie i punkty kotwiczenia.
Miałem teraz dorobić zamek, ale by kolidował z zastrzałem przy montażu. Więc kolejne 150 elementów i zastrzały będą gotowe.
Re: [R] MS.406 C1 1/32 Special Hobby
Zastrzały. Naciągi z cyny 0.2mm były, eufemistycznie mówiąc, próbą charakteru... Wujek Laszlo lubi takie rzeczy (robić).
Re: [R] MS.406 C1 1/32 Special Hobby
Chyba już wystarczy temu podwoziu...
Dolna antena. W modelu z żywicy, ale była krzywa. Stwierdziłem, że szybciej będzie zrobić nową, niż ją na gorąco prostować.
Dolna antena. W modelu z żywicy, ale była krzywa. Stwierdziłem, że szybciej będzie zrobić nową, niż ją na gorąco prostować.