[Relacja] PZL P.11c od IBG w skali 1/32 [KONIEC]

inne techniki modelarskie - plastik, żywica, drewno itd.

Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
laszlik
Posty: 2068
Rejestracja: pn cze 07 2004, 1:42
Lokalizacja: WAW
x 112

Re: [Relacja] PZL P.11c od IBG w skali 1/32

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: laszlik »

Witam.
Kilka zdjęć tego co do tej pory udało mi się ulepić.
Z wiadomych już chyba względów moje możliwości warsztatowe są teraz bardzo ograniczone, dlatego wykorzystując każdą możliwą chwilę (a nie jest ich dużo) na klejenie, a właściwie borykanie się z tym modelem, staram się iść do przodu możliwie najszybciej, przez co pracę nie są najlepiej udokumentowane zdjęciami.
Poza brakiem czasu ciężko mi też dzielić ten model na etapy, bo wszystko w nim się jakoś dziwnie zazębia.
Korzystając z wolnej chwili, cyknąłem właśnie kilka zdjęć lustrem, ale bez namiotu, dlatego też zdjęcia nie są może pierwszej klasy.
Kadłub jest na razie pomalowany kolorem bazowym. Nie ma póki co żadnych obdrapań, washa, kalek itd. Za to są jakieś pypcie tu i tam. Dopiero na zdjęciach zauważyłem że nie wyczyściłem dokładnie modelu przed sesją...
Tak on dziś wygląda.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

To co widać będzie jeszcze lakierowane połyskiem przed kładzeniem kalek, dlatego niektóre elementy są tymczasowo zamaskowane. Ale zanim polakieruję ten kadłub, muszę skończyć maski silnika, pierścień Townenda, oraz skrzydła i je także pomalować. Dzisiejszy dzień zleciał mi właśnie na obróbce tych elementów, ale o tym w następnym odcinku.

Tyle na dziś.
Pozdro!
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?

ZŁO SQUAD
Awatar użytkownika
laszlik
Posty: 2068
Rejestracja: pn cze 07 2004, 1:42
Lokalizacja: WAW
x 112

Re: [Relacja] PZL P.11c od IBG w skali 1/32

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: laszlik »

Cześc.
Dziś tylko warsztatowo i brzydko.
Dla usprawiedliwienia słabej jakości zdjęć muszę niestety przyznać, że w ferworze walki z materią plastikową, tylko takie udało mi się zrobić telefonem. Niestety lepszych nie będzie.
Aparatem zrobię lepsze zdjęcia po malowaniu.
No to od poczatku.
Pierścień wymagał sporo szlifowania nadlewek na rurkach idących z cylindrów a także szpachli, na zewnętrznej powierzchni w miejscach gdzie odcinałem go od ramek. Całość po zewnętrznej także szlifowałem, bo widać by było rożnicę między miejscami ze szpachlą i bez.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Na dwóch pierwszych zdjęciach widać, że wyloty z wydechów mają w środku białe wstawki. To dlatego, że dzień wcześniej niechcący wywaliłem do kosza oryginalne cześci z zestawu sprzątając biurko po szlifowaniu. Zapomniałem że je odcinałem od ramek i połozyłem sobie na macie z boczku i poszły do smiecia...
Doróbki oczywiście z kartonu impregnowanego CA. Nie zaopatrzyłem się jeszcze w arkusze polistyrenu.

Następnie wziąłem się za maski silnika. szkoda że nie zrobiłem zdjęcia, jak grube były przed szlifem.
Dlatego postanowiłem odchudzić tylną ich krawędź. Oczywiscie uzycie dremela przy mojm braku doświadczenia skończyło się przegrzaniem elementów, pofalowaniem powierzchni i ubytkami.

Obrazek
Obrazek

To tylko jedna maska, ta z ubytkiem. Na drugiej powstały pofalowania, ale nie zrobiłem zdjęcia.
No i szpachla, oraz wstawki.
Pierwsza próba polagała na uzyciu zaślepki do kaemu skrzydłowego. Element nawet nieźle przypasował, bo miał podobną krzywiznę, co maska.
Wygladało to obiecująco.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Ale niestety po dalszym szlifowaniu na bokach wstawki porobiły mi się kolejne ubytki. Tym razem postanowiłem zrobić po swojemu. Czyli z tektury 0,8mm nasaczonej CA. Kartoniarz nigdy nie przestanie być kartoniarzem, chyba hahaha :haha:

Obrazek
Obrazek
No i po kolejnym szlifie wyszło moim zdaniem dobrze.

Obrazek
Obrazek

Obie maski sklejone razem.
Musiałem tez zezlifować, zaszpachlować i natrasować od nowa miejsce, gdzie jest zawias łączący obie połówki. Projektanci modelu zrobili zawias typu fortepianowego, a w rzeczywistości on tak nie wygląda.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Mogłem kupić maski żywiczne od Bitskrieg, ale zrezygnowałem, dlatego, że miał wyjść też nowy zestaw od nich; zywiczny kolektor i dedykowane do niego maski. Te, które są dostepne teraz, są dedykowane do plastikowego kolektora z modelu. Nie chciało mi się dłużej czekać na zywiczny zestaw, więc nie kupiłem nic. I dobrze, przynajmniej potrenowałem walkę z materią.

I to chyba tyle na dziś.
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?

ZŁO SQUAD
Awatar użytkownika
gk
Posty: 3020
Rejestracja: wt sie 19 2003, 15:53
Lokalizacja: Krosno
x 896

Re: [Relacja] PZL P.11c od IBG w skali 1/32

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gk »

laszlik pisze: czw lip 30 2020, 14:24 No i po kolejnym szlifie wyszło moim zdaniem dobrze.
Ciekaw jestem czy jednak po podkładzie nie będzie widać miejsca łączenia. W końcu to obcy przeszczep.

Dremelem na taki element? Leń. :haha: :haha:
pzdr Grzegorz

ZŁO SQUAD
Awatar użytkownika
laszlik
Posty: 2068
Rejestracja: pn cze 07 2004, 1:42
Lokalizacja: WAW
x 112

Re: [Relacja] PZL P.11c od IBG w skali 1/32

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: laszlik »

No jak będzie widać, to szpachla i kolejny szlif. Do skutku.
A elektronarzędzia po to są by sobie ułatwiać życie. Trochę mi wyczucia zabrakło, ale to nie karton, żeby nie dało się naprawić. To zdecydowana zaleta plastików. Przed malowaniem wszystko można.
Każdy dzień jest walką... :haha:
https://youtu.be/xSQLU3RZtqE
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?

ZŁO SQUAD
Awatar użytkownika
gk
Posty: 3020
Rejestracja: wt sie 19 2003, 15:53
Lokalizacja: Krosno
x 896

Re: [Relacja] PZL P.11c od IBG w skali 1/32

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gk »

Rzart z tym leniem, rzecz jasna. :mrgreen:
Mi, w mej krótkiej "plastikowej karierze" nigdy nie udało się bezstratnie użyć drmela do obróbki polistyrenu. Plastik topił się, nawijał na wiertła, frezy i tarcze. Tylko ręcznie mogłem co sensownie wyrzeźbić :lol:
laszlik pisze: pt lip 31 2020, 20:41 A elektronarzędzia po to są by sobie ułatwiać życie.
Święte słowa.
pzdr Grzegorz

ZŁO SQUAD
Awatar użytkownika
laszlik
Posty: 2068
Rejestracja: pn cze 07 2004, 1:42
Lokalizacja: WAW
x 112

Re: [Relacja] PZL P.11c od IBG w skali 1/32

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: laszlik »

Nie, no wiem przecie że żart. Choć użyłem dremela właśnie dlatego że nie chciało mi się ręcznie tego szlifować. No i właśnie wyszło mi tak, jak Tobie. Ale nie zrażam się. Zawsze, na wszystko przy tym modelu, mam super usprawiedliwienie przed samym sobą: "To mój pierwszy plastik". Opanować można wszystko, tylko trzeba czasu. Sam wiesz. Co ciekawe wciągnęło mnie to na tyle, że już kupiłem sobie drugi model i właśnie dzisiaj przyszły mi do niego farby. Oczywiście dodatki Airesa i Eduarda też już mam... Mój światopogląd wali się w posadach... :haha:
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?

ZŁO SQUAD
Awatar użytkownika
laszlik
Posty: 2068
Rejestracja: pn cze 07 2004, 1:42
Lokalizacja: WAW
x 112

Re: [Relacja] PZL P.11c od IBG w skali 1/32

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: laszlik »

W końcu udało mi się poskładać na tyle, że mogę coś pokazać.
Skrzydło.
Taki wymyśliłem sobie "preshade".
Obrazek
Obrazek

Do zrobienia tych plamek pomiędzy czarnymi pręgami użyłem szablonów do "mottlingu". Polecam.

Po nałożeniu kolorów bazowych.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Dwa słowa komentarza.
Jestem bardzo zadowolony ze spodniej powierzchni. Wyszło mi to jak chciałem. Czarny "preshade" moim zdaniem dobrze wygląda pod jasnym niebieskim. Plamki też fajnie widać. Spód malowany AK RC239. Bardzo fajne farby. Ładnie pachną i świetnie się tym maluje. Dwie warstwy załatwiły sprawę.
Na górze nieco gorzej. Brnę w tym kolorze jasnym khakim z czerwoną Hataką. Maluję bardzo rozrzedzoną farbą, przez co nakładać trzeba kilkanaście warstw, co jest dość męczące. A powierzchnia w porównaniu do AK, który daje fajny satynowy finisz,wygląda bardziej chropowato, taki głębszy mat. I tak będę to wszystko lakierował połyskiem przed kalkami i washem, ale chyba jednak malowanie "błotem" nie za bardzo mi podchodzi.

Miałem pokazać jeszcze kolektor i maski, ale coś One Drive odmówił posłuszeństwa i nie chce mi kodów generować.
Na tym kończę tan post. Może podlinkuję z Postimage'a.
Ale żeby nie robić bałaganu sobie, będzie to w następnym poście.
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?

ZŁO SQUAD
Awatar użytkownika
laszlik
Posty: 2068
Rejestracja: pn cze 07 2004, 1:42
Lokalizacja: WAW
x 112

Re: [Relacja] PZL P.11c od IBG w skali 1/32

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: laszlik »

Kolektor wydechowy i maski silnika.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Malowanie kolektora na podstawie zdjęć egzemplarza krakowskiego, dzięki uprzejmości Rowina, który te zdjęcia porobił i mi przesłał.
Czy tak wyglądał kolektor podczas wojny? Nie mam pojęcia. Ale efekt uzyskany podoba mi się.
Było tak:
Na czarny połysk poszedł Gunmetal z czerwonej Hataki a na to gąbkami nanoszone plamki kolorów Medium Sea Grey i RLM02 z Vallejo Model Color i Rust z Pactry, oraz Burnt Cadm Reddy z Vallejo także.
Całość przyciemniona jeszcze mieszanką olejów Abteilung 502 czarnym i surowej umbry.

Maski poprzez moją amatorską obróbkę, średnio spasowały się z kolektorem. Mogłem już kupić te żywiczne od Bitskrieg, ale jest jak jest.
I tak w prawdziwym samolocie maski nie przylegały idealnie do kolektora. W szparę między mini napuszczę jeszcze washa po lakierowaniu i będzie git.

Maski z zewnątrz to czerwona Hataka, jak cały model zresztą. Od środka "semi matt alluminium" z palety Vallejo Metal Color. Bardzo fajne matalizery.
Na ten metalizer pójdzie jeszcze brudzenie olejami, żeby nie było tak jasno.
Zawias fortepianowy z lewej strony został zeszlifowany i natrasowana została pojedyncza prosta linia. Niestety na sam koniec ukruszyłem co nieco przy trasowaniu na krawędzi spływu. Po jednej nieudanej próbie ratowania szpachlą, darowałem sobie.
Nie mam zamiaru się tym przesadnie przejmować. To model rozruchowy a nie na konkurs.

Nie mogłem sobie odmówić przypasowania całości do reszty modelu. Pasuje i wygląda nieźle moim zdaniem.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

I to by było na tyle.
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?

ZŁO SQUAD
Awatar użytkownika
gk
Posty: 3020
Rejestracja: wt sie 19 2003, 15:53
Lokalizacja: Krosno
x 896

Re: [Relacja] PZL P.11c od IBG w skali 1/32

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gk »

Spód płata i kolektor przykuwają uwagę. Widowiskowe :spoko:
Co do khaki mniej widowiskowy - po prostu dokładnie pomalowany. Ciekawe jaki będzie ciąg dalszy. Poczekamy, zobaczymy :mrgreen: .
pzdr Grzegorz

ZŁO SQUAD
Awatar użytkownika
Szydercza Gała
Posty: 2327
Rejestracja: pt mar 05 2004, 14:48
Lokalizacja: ZIELONA WYSPA PEŁNA OWIEC
x 169

Re: [Relacja] PZL P.11c od IBG w skali 1/32

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Szydercza Gała »

Dół jest fajny, możesz mu jako ostatni smaczek baaaardzo rzadkim białym SZCZelic marmurka, na jasnoniebieskich to zazwyczaj dobrze wychodzi. Góra... jak to sie fachowo nazywa, zamalowałeś w pi..u :haha: Przynajmniej zgrywa się z resztą samolota, będziesz musiał tam jakieś inne czary oprawić.
NUR FüR MASON!!!!! :haha:
ZŁO SQUAD
WSPÓŁZAWODNICTWO RACJONALIZATORSKIE- DŹWIGNIĄ POSTĘPU TECHNICZNEGO!
NIE OTWIERAM MINIATUREK !!!
ODPOWIEDZ