Droga żelazna czyli makieta kolejowa w "zerówce"

inne techniki modelarskie - plastik, żywica, drewno itd.

Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita

ODPOWIEDZ
marek d
Posty: 389
Rejestracja: pn lip 02 2007, 17:55
Lokalizacja: Oborniki Wlkp.
x 22

Re: Droga żelazna czyli makieta kolejowa w "zerówce"

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: marek d »

gk pisze: pn paź 04 2021, 20:43 Nie wiem z czego to wynika, ale na jeżdżące "kolejki" można się gapić godzinami. Co to za fenomen?
Ostatnio (czyli dwa lata temu :haha:) w Krośnie na Galicjadzie była taka spora makieta, gdzie składy mijały się "pod ziemią". Nie mogłem się oderwać. A tylko jeździły :haha:

Znam to, na konkursie w Ostrowie Wlkp / dawno/ małą wystawkę mieli kolejarze. :shock: Gapiliśmy się z córunią pół godziny. ;-)
Obrazek
Tempest: wybacz.
Pozdrawiam Marek - sklejacz fabrycznych części,przeznaczonych do samodzielnego montażu.
uboottd
Posty: 267
Rejestracja: pn lut 16 2004, 0:57
x 3

Re: Droga żelazna czyli makieta kolejowa w "zerówce"

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: uboottd »

Tempest pisze: wt paź 05 2021, 2:21 Oczywiście to wszystko na razie są plany i nie wiadomo jak to wyjdzie "w praniu". Już teraz patrząc na serwa zastanawiam się jak przenieść ich ruch obrotowy na te rurki ale może uda się na śrubkę mocującą orczyk - który wcześniej się usunie - nasunąć jakiś gumowy wężyk z wentyla (nie wiem czy takie coś się jeszcze stosuje we współczesnych wentylach) i nim połączyć serwo z rurką. Będę kombinował.
Weź spinacz biurowy albo podobny kawalek drutu, przylutuj/przyklej/zacisnij na rurce i wygnij tak zeby byly dwa wasy wchodzące w otwory orczyków i już. Gumke z wentyli bym odradzal bo raz dawno nie widziałem wentyla z gumką a dwa jak dasz taki gumowy łącznik to element napędzany będzie Ci skakał przy obrocie przy każdym przyklejającym się gdzieś paprochu.
Awatar użytkownika
Tempest
Posty: 3315
Rejestracja: sob maja 10 2003, 0:15
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
x 110

Re: Droga żelazna czyli makieta kolejowa w "zerówce"

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tempest »

Model lokomotywy BR55 firmy Lenz dotarł do mnie szczęśliwie, musiałem więc gdzieś go wypróbować. Jako że literacko spełniłem się w zeszłym roku w wątku o modelach dla sześciolatków teraz więc będzie krótko.

Uwielbiam prowizorki.

Czyli czterometrowe "łaty", formatki mdf 400X800, tektura falista, agro-włóknina i papierowe tło plus modelarskie pinezki.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I moje nowe "dziecko". Zdjęcie robione wieczorem, oświetlenie słabe to i zdjęcie nie lepsze ale innego na razie nie mam

Obrazek

Porównanie z modelem Tp1 w H0. Ta lenzowska BR55-tka to może być odpowiednik używanego na PKP parowozu Tp4. Tyle przynajmniej wywnioskowałem z niemieckiej Wikipedii i przejrzeniu iluś tam zdjęć lokomotyw ale na razie doktoratu a nawet pracy licencjackiej z tego tematu nie robiłem. Wyszło mi że BR55 Lenz'a to pruska seria G8.1 a "nasz" Tp1 to pruska seria G7.

Zdjęcie robione za dnia ale światło też nie najlepsze bo szarówka za oknem więc taki mix ledowego i naturalnego światła musiałem zastosować.

Obrazek

Słabo wygląda imitacja węgla ale do modelu dostarczony jest woreczek z "węglem" w postaci sypkiej i wygląda "jak prawdziwy". Na razie nie mam czasu zająć się tym modelem, problemem też jest instrukcja dostarczona tylko w języku niemieckim a w niej na każdej stronie jakaś ramka z wykrzyknikiem. Na szczęście na stronie producenta dostępne są instrukcje w formacie pdf więc będzie można sobie te teksty skopiować i przetłumaczyć w tłumaczu monopolisty internetowego.

Na razie nie planuję przeróbek modelu na wersję PKP przynajmniej do momentu zakończenia się gwarancji. Chyba dopiero gdy już zbuduję kiedyś tę moją makietę na strychu to wtedy się zastanowię.
Pozdrawiam
Tempest

Szukajcie a znajdziecie...
Awatar użytkownika
Tempest
Posty: 3315
Rejestracja: sob maja 10 2003, 0:15
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
x 110

Re: Droga żelazna czyli makieta kolejowa w "zerówce"

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tempest »

Na pewnym form kolejowym jeden z forumowiczów potwierdził moje domysły dotyczące tego, że ta lenzowska pięćdziesiątka piątka odpowiada "naszemu" Tp4. Tutaj można znaleźć trochę szczegółów na temat tego parowozu.

A Tp1-18 stoi niedaleko miejsca gdzie mieszkam i obfotografowałem go

Obrazek

zaraz po renowacji, którą dobrzy ludzie wykonali a właściwie zakończyli w 2014 roku o czym można było przeczytać w czasopiśmie Koleje Małe i Duże w numerze (32)1/2015 na stronie 4.

Teraz niestety jego blask już znacznie przygasł, no ale 7 lat "pod chmurką" oraz bezrozumne ptaszyska zrobiły swoje.
Pozdrawiam
Tempest

Szukajcie a znajdziecie...
Awatar użytkownika
Tempest
Posty: 3315
Rejestracja: sob maja 10 2003, 0:15
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
x 110

Re: Droga żelazna czyli makieta kolejowa w "zerówce"

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tempest »

Na forum kolejowym gdzie prowadzę wątek o mojej makiecie a raczej na razie jej planowaniu znalazłem w innym wątku taki oto wpis
Kpt.Nemo pisze:Przyjacielu, nie ma przeszłości, są tylko ulotne wspomnienia, nie ma także przyszłości, ta dopiero będzie wykreowana, zbudowana, wymarzona etc. etc. jest tylko chwila obecna i na niej trzeba się skupić, chłonąć ją przeżywać nieomal celebrować, dziś można wszystko to czego gdy się nie zrobi będzie się żałować, każdy dzień poświęcony swemu hobby powinien być kondensatem uważności.
który wziąłem sobie do serca i poszedłem na górę do pokoju syna aby go jeszcze bardziej zagracić.

Najpierw nastąpiło rozdwojenie jaźni

Obrazek

a następnie owo zagracanie.

Obrazek

Czyli jak zwykle ... trzy koziołki, cztery trzymetrowe profile CD60, cztery płyty MDF o grubości 12mm o wymiarze 1200X600 i dwie 800X400, agrowłóknina i tory Roco GeoLine. Żona gdy to zobaczyła ucieszyła się że wreszcie odgraciłem pokój córki (ten gdzie przymiarki do modułu technicznego robiłem) ale gdy się dowiedziała, że to jest całkiem nowa konstrukcja ręce jej opadły. Nie ma lekkiego życia ze mną biedula ale więcej zagracania nie będzie bo skończyły mi się już płyty i profile choć ze dwa koziołki na strychu by się jeszcze znalazły.

Teraz nareszcie będą mógł pojeździć sobie w kółko co tak samo mnie nudzi jak jeżdżenie w prawo i lewo no ale muszę przewietrzyć modele bo gnuśnieją już szósty rok w szafach. Oprócz tego wietrzenia mam zamiar popatrzeć jak pewne wagony wyglądają na łukach o różnych promieniach i łatwiej to w H0 zrobić niż w 0 pod warunkiem, że nie zapomniało się do czego służy i jak się przeprowadza operację dzielenia; poza tym nie mam w zerówce długich wagonów typu Eilzugwagen a to właśnie chciałbym sprawdzić.

A tak nawiązując do tego co napisał Kpt.Nemo to czytam właśnie książkę "Sztuka życia według stoików" i dwa ostatnio przeczytane rozdziały o tym aspekcie życia właśnie traktują. Takie trzy cytaty pozwolę sobie wstawić. Ten ostatni to jakby o mnie jest, ten środkowy zresztą też.

Obrazek
Pozdrawiam
Tempest

Szukajcie a znajdziecie...
Awatar użytkownika
Tempest
Posty: 3315
Rejestracja: sob maja 10 2003, 0:15
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
x 110

Re: Droga żelazna czyli makieta kolejowa w "zerówce"

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tempest »

Postanowiłem przeprowadzić taki mały eXperyment mający na celu zwizualizowanie w przestrzeni rzeczywistej półki, którą planuję dookoła a przynajmniej 3 ścian strychu przykręcić aby mieć choć kilka metrów szlaku. Na półce będą umieszczone albo gołe płyty albo minimoduły o szerokości 40 cm. Tyle ma ta płyta HDF widoczna na zdjęciach. Może trzeba będzie 45 cm zastosować. Półka ta ma także pełnić rolę podstawy do zamocowania listwy LED, której zadaniem będzie oświetlenie znajdującej się pod spodem makiety że tak ją nazwę właściwej. Tego szlaku wyjdzie jakieś 12-13 metrów. Jest też koncepcja aby zamknąć go w owal za kominem. Zbyt wiele tych koncepcji ale nic na to nie poradzę.

Cała ta robota miała na celu sprawdzenie jak będzie prezentował się tabor gdy na wysokości 150 cm się go umieści

Obrazek

a jak gdy trochę niżej czyli około 140

Obrazek

Mam nadzieję, że nikt nie dostał zawału serca widząc tę obcięta głowę bo ja o mało co nie dostałem, gdy ją po raz pierwszy w półmroku wchodząc do pokoju córki lata temu zobaczyłem. Ta głowa to manekin używany w szkole fryzjerskiej, na którym ćwiczy się układanie fryzur. No bo obcinanie włosów taniej wychodzi ćwiczyć na ludziach. A używała tej głowy moja żona gdy w dawnych czasach układać musiała fryzurę córeczce przed wyjazdem na turnieje tańca towarzyskiego. Z czasem fryzurą i makijażem profesjonalistki zaczęły się zajmować ale główka pozostała. Jeśli komuś się wydaje, że kolekcjonowanie modeli kolejowych to drogie hobby proponuję przerzucić się na finansowanie butów, sukienek, treningów i turniejów w tańcu towarzyskim. Kolejki przynajmniej pozostają w szafie a w tym tańcu to jakby palić banknotami w kominku. Przynajmniej tak to widzę z perspektywy tego, kto za tę zabawę płacił. :cool:

Na poniższym zdjęciu widok wagonu umieszczonego na wysokości 143-144 cm.

Obrazek

Taka wysokość wyszła z kombinacji pudełek ale mniejsza już być raczej nie może jeśli pod spodem wysokość makiety wynosić będzie 100 cm. Może trzeba będzie ją zredukować do 90 cm. Ale to przećwiczę jak zacznę wreszcie remont tego pokoju, wtedy przykręcę na próbę wsporniki do ściany i zobaczę co mi najbardziej będzie odpowiadało i jak to będzie do siebie pasowało.

Poniżej model na poziomie 150 cm

Obrazek
Pozdrawiam
Tempest

Szukajcie a znajdziecie...
Awatar użytkownika
Heinrich Kosmala
Posty: 2214
Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
Lokalizacja: Landau/Niemcy
x 170

Re: Droga żelazna czyli makieta kolejowa w "zerówce"

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Heinrich Kosmala »

Przecież to są minimalne różnice, dla mnie wszystkie są ok., nie mógłbym się zdecydować, którą wybrać.
Pozdrawiam
Henryk

moje modele
Awatar użytkownika
Tempest
Posty: 3315
Rejestracja: sob maja 10 2003, 0:15
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
x 110

Re: Droga żelazna czyli makieta kolejowa w "zerówce"

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tempest »

Tak, różnice nie są wielkie ale odległość półki od poziomu makiety będzie miała wielkie znaczenie dla widoczności tego co znajdować się będzie na makiecie.
Pozdrawiam
Tempest

Szukajcie a znajdziecie...
Awatar użytkownika
Tempest
Posty: 3315
Rejestracja: sob maja 10 2003, 0:15
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
x 110

Re: Droga żelazna czyli makieta kolejowa w "zerówce"

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tempest »

Rozdwojenie jaźni #2, tym razem osobowe.

Obrazek

Słabe światło znowu, niech ta zima się wreszcie skończy.

W pudełku z wyposażenia dodatkowego znajdują się węże oraz tablice kierunkowe (tak to chyba fachowo się nazywa ale mogę się mylić). I saszetka z pochłaniaczem wilgoci.

Obrazek

Wnętrze jest całkiem ładnie odwzorowane

Obrazek

choć jak zwykle musiałem mieć "szczęście" i jedna ławka lata luzem. Będzie okazja aby ten wagon kiedyś rozkręcić.

Obrazek

Podobają mi się te wagony. Czekam teraz na wagon pocztowy i będę miał wtedy "pełny" skład osobowy czyli BR64 plus boczniaki/prusaki.

Skład towarowy już mam czyli BR55 plus wagony kryty, cysterna, zbiornikowy i kilka innych jeszcze i na tym miałem zakończyć ten zerówkowy zakupoholizm.

Ale ... nigdy nie mów nigdy. Razem z pocztowym V100 ma przyjechać.
Pozdrawiam
Tempest

Szukajcie a znajdziecie...
Awatar użytkownika
Tempest
Posty: 3315
Rejestracja: sob maja 10 2003, 0:15
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
x 110

Re: Droga żelazna czyli makieta kolejowa w "zerówce"

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tempest »

Tempest pisze:Czekam teraz na wagon pocztowy...
Małe sprostowanie ... to wagon bagażowy (niem. Gepäckwagen) a nie pocztowy. Nie ma trąbki na drzwiach namalowanej. :D
Pozdrawiam
Tempest

Szukajcie a znajdziecie...
ODPOWIEDZ