[R/G] P-47D "Wicked Wabbit"-Tamiya 1/48-KONIEC
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
Re: [R/G] P-47D "Wicked Wabbit"-Tamiya 1/48-KONIEC
To, że mam go sklejonego, nie znaczy, że mi się podoba Jeśli mówimy o tym samym samolocie, to jestem zaskoczony, bo jak pamiętam, wybitnie nie podobał Ci się.
Z brudzeniem to tak, że wygląda naturalnie, a nie coś pomiędzy figurkami do WH40000, a katalogami AK. Przerysowane efekty, walnięte bezsensownie po całym modelu. A tu takie smaczki, jak syf za silnikiem, ale nie na maskach, ten zapuszczony wylot ze sprężarki, jak i ogólnie brzuch. A widywałem modele, co od spodu końcówki płatów były tak samo uwalone, jak i kadłub za silnikiem...
Może bym bardziej uwalił kółko ogonowe. Nie wiem, czy sprężarka działała na ziemi przy kołowaniu, ale coś tam by na nie skapnęło.
Korsarz Tamki, to dla mnie takie opus magnum obok Lancastera Border, jeszcze długo się na niego nie porwę.
Z brudzeniem to tak, że wygląda naturalnie, a nie coś pomiędzy figurkami do WH40000, a katalogami AK. Przerysowane efekty, walnięte bezsensownie po całym modelu. A tu takie smaczki, jak syf za silnikiem, ale nie na maskach, ten zapuszczony wylot ze sprężarki, jak i ogólnie brzuch. A widywałem modele, co od spodu końcówki płatów były tak samo uwalone, jak i kadłub za silnikiem...
Może bym bardziej uwalił kółko ogonowe. Nie wiem, czy sprężarka działała na ziemi przy kołowaniu, ale coś tam by na nie skapnęło.
Korsarz Tamki, to dla mnie takie opus magnum obok Lancastera Border, jeszcze długo się na niego nie porwę.
Re: [R/G] P-47D "Wicked Wabbit"-Tamiya 1/48-KONIEC
No więc właśnie o to chodzi. Korsarz tak samo dla mnie jest jeszcze poza zasięgiem moich umiejętności. Bądźmy realistami. Nie chciał bym położyć tego modelu głupimi wpadkami takimi jak ta ostatnia. Nie chciał bym go też zrobić na poziomie nijakim. Taki model wymaga już więcej polotu i swobody operowania różnymi technikami malowania. Ja jestem jeszcze na etapie podstawówki modelarstwa plastikowego. Przynajmniej w moim odczuciu. Teraz mam w planach kilka 48-mek, jako kolejne etapy edukacji, potem ewentualnie Spit IXc z Tamiyi w 32, a dopiero potem... Może...
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
- bestialsko
- Posty: 280
- Rejestracja: sob lut 20 2010, 16:23
- Lokalizacja: Kraków
- x 119
Re: [R/G] P-47D "Wicked Wabbit"-Tamiya 1/48-KONIEC
Tak, tak, oczywiście wśród tych, co w wieku 15 lat mają habilitację z mechaniki kwantowejlaszlik pisze: pn gru 12 2022, 16:26 Ja jestem jeszcze na etapie podstawówki modelarstwa plastikowego.
Nie bądź za skromny. Przeglądam fora plastikowe i czytuję plastikowe periodyki o zasięgu ogólnopolskim. Model jest świetny. Podoba się bardzo!
Pzdr.
BES.
BES.
-
- Posty: 479
- Rejestracja: sob sty 17 2015, 22:34
- Lokalizacja: Wielkopolska
- x 102
Re: [R/G] P-47D "Wicked Wabbit"-Tamiya 1/48-KONIEC
Gratulacje ukończenia kolejnego modelu. Dobra modelarska robota. Czekam na coś bardziej otwartego.
Re: [R] P-47D Tamiya 1/48
Ha, znam to z wlasnego doswiadczenia! No, oprocz uszkadzania mebli i klotni z zona - tego nie jest wart zaden model.laszlik pisze: ndz gru 11 2022, 21:52 Finalnie jakoś z tego wybrnąłem, ale przypłaciłem to załamaniem nerwowym, brakiem snu, uszkodzeniem krzesła w ataku furii i kłótnią z żoną. To nie było fajne.
Ale przeciez mimo "schodow" model wyszedl bardzo fajnie.
Jarek M
___________________________________________
NIE OTWIERAM MINIATUREK!
___________________________________________
NIE OTWIERAM MINIATUREK!
Re: [R/G] P-47D "Wicked Wabbit"-Tamiya 1/48-KONIEC
Bardzo ładny dzbanek.
Szkoda tylko, że zrezygnowałeś z kartonu. Ale rozumiem dążenie do doskonałości i zgodności z oryginałem.
Szkoda tylko, że zrezygnowałeś z kartonu. Ale rozumiem dążenie do doskonałości i zgodności z oryginałem.
Re: [R/G] P-47D "Wicked Wabbit"-Tamiya 1/48-KONIEC
Dzięki Panowie.
Mariusz, to nie do końca tak jak mówisz. W kartonie też starałem się dążyć do doskonałości, ale się po prostu nim zmęczyłem. Nie tylko mentalnie ale i fizycznie. Nie byłem już w stanie dziubać (wycinać) drobnicy kartonowej, bo coraz bardziej dokuczał mi ból pleców.
Spróbowałem więc plastiku i spodobało się. Nie wymaga ode mnie takiego ślęczenia nad matą jak karton. No i już sporo zainwestowałem w sprzęt, chemię i modele plastikowe. Za dużo żeby teraz wracać do kartonu. Może kiedyś coś jeszcze skleję dla odmiany ale na razie chcę się doskonalić w plastiku. A nauki jeszcze dużo.
Druga sprawa że mogę teraz sobie w domu porównać jak wypada kartonowy model w bezpośredniej konfrontacji z plastikowym. No i niestety wychodzi mi na to, że plastik wygrywa.
Mariusz, to nie do końca tak jak mówisz. W kartonie też starałem się dążyć do doskonałości, ale się po prostu nim zmęczyłem. Nie tylko mentalnie ale i fizycznie. Nie byłem już w stanie dziubać (wycinać) drobnicy kartonowej, bo coraz bardziej dokuczał mi ból pleców.
Spróbowałem więc plastiku i spodobało się. Nie wymaga ode mnie takiego ślęczenia nad matą jak karton. No i już sporo zainwestowałem w sprzęt, chemię i modele plastikowe. Za dużo żeby teraz wracać do kartonu. Może kiedyś coś jeszcze skleję dla odmiany ale na razie chcę się doskonalić w plastiku. A nauki jeszcze dużo.
Druga sprawa że mogę teraz sobie w domu porównać jak wypada kartonowy model w bezpośredniej konfrontacji z plastikowym. No i niestety wychodzi mi na to, że plastik wygrywa.
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
Re: [R/G] P-47D "Wicked Wabbit"-Tamiya 1/48-KONIEC
Doskonale Cię rozumiem i absolutnie nie podzielam tego poglądulaszlik pisze: sob gru 17 2022, 21:42 jak wypada kartonowy model w bezpośredniej konfrontacji z plastikowym. No i niestety wychodzi mi na to, że plastik wygrywa.
Tego się nie da porównać, bo to zupełnie inna kategoria.
Porównywanie nieporównywalnego nie ma sensu.
Tylko ćwiczenia ratują przed bólem. Konsekwentne i systematyczne.
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
- Szydercza Gała
- Posty: 2330
- Rejestracja: pt mar 05 2004, 14:48
- Lokalizacja: ZIELONA WYSPA PEŁNA OWIEC
- x 172
Re: [R/G] P-47D "Wicked Wabbit"-Tamiya 1/48-KONIEC
Dzban fajny, choć za mało zbarokowany jak na mój gust.
Pamiętam jak się na mnie oburzaliście, kiedy pisałem to samo o kartonie i plastiku
Nie bój Laszlo nie wrócisz, natomiast doświadczenie zdobyte w trakcie lat zabawy z papierkami bardzo Ci się przyda w pracy z blachami.
Pamiętam jak się na mnie oburzaliście, kiedy pisałem to samo o kartonie i plastiku
Nie bój Laszlo nie wrócisz, natomiast doświadczenie zdobyte w trakcie lat zabawy z papierkami bardzo Ci się przyda w pracy z blachami.
NUR FüR MASON!!!!!
ZŁO SQUAD
WSPÓŁZAWODNICTWO RACJONALIZATORSKIE- DŹWIGNIĄ POSTĘPU TECHNICZNEGO!
NIE OTWIERAM MINIATUREK !!!
ZŁO SQUAD
WSPÓŁZAWODNICTWO RACJONALIZATORSKIE- DŹWIGNIĄ POSTĘPU TECHNICZNEGO!
NIE OTWIERAM MINIATUREK !!!