[Dyskusja] Polskie Falcony- malowanie*
Moderatorzy: kartonwork, Aviator, Rafal N.
[Dyskusja] Polskie Falcony- malowanie*
Dzieki Marcinowi , ktory skierowal mnie na sasiednie forum Czy tak wlasnie beda malowane nasze F-16 Troche mnie dziwia napisy w jezyku angielskim
Re: Polskie Falcony- malowanie ?
Do tej pory byly w jezyku rosyjskim Malowanie chyba wzorowane na Mig-29 po remoncie. Maja podobne (takie same ) malowanie.Okonek pisze:Troche mnie dziwia napisy w jezyku angielskim
A ja się dziwie jednej rzeczy. Dlaczego do tej pory nie wprowadzono szachownic na górnych powierzchniach skrzydeł. Ostatnie samoloty z szachownicami na górnych powierzchniach skrzydeł zniknęły z polskiego ( i nie tylko)nieba w 1939 r. Po wojnie już nie malowano szachownic na górnych powierzchniach... dlaczego?
Samoloty sowieckie w czasie wojny nie maiły gwiazd na górnych powierzchniach skrzydeł, także samoloty ludowego lotnictwa. Po wojnie Dowódca Wojsk Lotniczych w rozkazie nr 0108 z dnia 11 lipca 1945 r. polecił wprowadzić polskie znaki rozpoznawcze na wszystkich samolotach wchodzących w skład LLP :
1. Do 20 lipca 1945 nanieść na wszystkich samolotach narodowe znaki rozpoznawcze.
2. Znaki te nanieść w miejscach radzieckich znaków rozpoznawczych (gwiazd) na dolnej powierzchni skrzydeł, na kadłubie i na sterze kierunku.
...
I tak sowiecki zwyczaj, który nawet w ZSRR zarzucono po wojnie do dzisiaj jest stosowany. Miałem taka cicha nadzieję, że F 16 będzie pierwszy samolotem, który będzie miał szachownice na górnych powierzchniach skrzydeł i dzięki temu nawiąże do przedwojennych tradycji. No nie upieram się żeby były niesymetrycznie rozmieszczone ale fajnie by było ( taki symbol). Niestety szachownice nam przekręcili o 90 stopni i dalej samoloty Wojsk Lotniczych i Obrony Powietrznej z góry są "bezpaństwowe"...
Samoloty sowieckie w czasie wojny nie maiły gwiazd na górnych powierzchniach skrzydeł, także samoloty ludowego lotnictwa. Po wojnie Dowódca Wojsk Lotniczych w rozkazie nr 0108 z dnia 11 lipca 1945 r. polecił wprowadzić polskie znaki rozpoznawcze na wszystkich samolotach wchodzących w skład LLP :
1. Do 20 lipca 1945 nanieść na wszystkich samolotach narodowe znaki rozpoznawcze.
2. Znaki te nanieść w miejscach radzieckich znaków rozpoznawczych (gwiazd) na dolnej powierzchni skrzydeł, na kadłubie i na sterze kierunku.
...
I tak sowiecki zwyczaj, który nawet w ZSRR zarzucono po wojnie do dzisiaj jest stosowany. Miałem taka cicha nadzieję, że F 16 będzie pierwszy samolotem, który będzie miał szachownice na górnych powierzchniach skrzydeł i dzięki temu nawiąże do przedwojennych tradycji. No nie upieram się żeby były niesymetrycznie rozmieszczone ale fajnie by było ( taki symbol). Niestety szachownice nam przekręcili o 90 stopni i dalej samoloty Wojsk Lotniczych i Obrony Powietrznej z góry są "bezpaństwowe"...
"Orły nie wchodzą na górę po schodach...."
J-311
J-311
No to ja zaproponuje powrót do korzeni tzn. F 16 z godłami dwóch najbardziej zasłużonych eskadr dla polskiego lotnictwa - 3 i 16 Eskadry Wywiadowczej. Chyba nie ma żadniej współczesnej eskadry WLiOP, która kontynuuje tradycje tych eskadr. Godło „śmierć grająca na skrzypcach” powstało w Warszawie w sierpniu 1920 r po bitwie warszawskiej.Okonek pisze:A moze zrobimy jakis konkursik na najciekawsze malowanie dla polskich 16-tek
Godło „dziewczyna w stroju krakowskim z bukietem kwiatów” powstało w Krakowie. Autorem godła był d-dca eskadry kpt. Rudlicki, który był również dobrym rysownikiem. Obie jednostki latały na Berguetach XIV. Godło 16 eskadry malowane było później, jeszcze na Karasiach i Welligtonach dywizjonu 300 PSP. Należałoby twórcom dzisiejszych godeł eskadr WLiOP przypomnieć trochę historii.... Być może te godła pojawią się na F 16 jako malowanie okolicznościowe lub oficjalne godło....może kiedyś. Bo tradycje polskiego lotnictwa to nie tylko kilka dywizjonów PSP w W Brytanii.
"Orły nie wchodzą na górę po schodach...."
J-311
J-311
Ciekawe czy nasze szachownice tez bedą malowane zgodnie z zasadą "low visibility" i będą cimnoszaro-jasnoszare. Na czeskich grippenach jakoś nie moge dopatrzyc się czerwonego i niebieskiego w znaku na stateczniku. Co do kwestii wyboru Mig, F, Gripen czy coś innego to osobiście uważam że najlepiej gdybyśmy nic nie mieli. Im szybciej znajdziemy się znowu pod jakimś zaborem tym lepiej.