Mam taki problem, że chciałbym zrobić kilkanascie elementów z tektury a następnie je dość utwardzić, z tym, że nie wiem za bardzo czego użyć (jakiegoś kleju cyjanoakrylowego chyba bym z wiaderko musiał zużyć - chodzi o duże części). Zastanawiałem się nad żywicą, ale po pierwsze chyba nie dała by rady wniknąć w całą strukturę elementu (tektura 1-2mm) a po drugie doświadczenia już miałem z żywicą i jakoś nie wydaje mi się żebym się od tego zdrowszy zrobił ;).
Macie może jakieś inne w miarę proste i szybkie sposoby na przerobienie tektury na "papierową blachę"??
Z góry dziękuję za wszelką pomoc.
"Utwardzanie" tektury- techniki*
Moderatorzy: kartonwork, Rafal N.
Ja topię w Domaluksie i trzymam, aż z tektury przestaną wylatywać bąbelki; potem suszę, usuwając ściekające krople, i kompozyt gotowy. Szczegółowy opis tej metody znajduje się na PWMie (www.modelarstwo.org.pl).
ok, tekst na www.modelarstwo.org.pl znalazłem, nie omieszkam wypróbiować obydwu technik, jeżeli uda mi sie cos sensownego zbudować, zamieszczę relację, wielkie dzięki za info
Słyszałem w zamierzchłych czasach o tym, że ścianki neseserów, aktówek itp. robione są z fibry czyli tektury nasączanej chlorkiem cynku i prasowanej. Najprościej tę substancję można otrzymać rozpuszczając kawałki blachy cynkowej (nie ocynkowanej) w kwasie solnym. Jest też coś takiego jak pasta lutownicza, którą w większości stanowi chlorek cynku. Może byłoby warto spróbować?
DarekZet
DarekZet
DarekZet
doświadczam Mutsuki'ego
doświadczam Mutsuki'ego