Witam.Jako że Missouri jest już całkowicie ukończony (podstawka też ), zabrałem się ochoczo za budowę trzeciego już pancernika do mojej floty.Wybór na niego padł, ledwo usłyszałem że wychodzi.O opracowaniu nie będę pisał bo każdy wie, że jest fantastyczne.Obecnie mam gotowy szkielet (świetnie spasowany) i wypiankowaną dolną część kadłuba (coby się łatwiej poszycie kładło).Powoli obcinam pianę.Potem szlifowanie.Gdy nadejdzie rok szkolny relacja trochę zwolni, aczkolwiek ciągle będzie aktualizowana (taki już ze mnie zawzięty drań.Jak zacznę model to muszę go skończyć).no to tyle.Pozdr.Zdjęcia będą po oszlifowaniu kadłuba.
Wątpię, abym cokolwiek musiał dorabiać.Więc standart (tz. pianka to już nie standart).Ale nie konkurencja.Model buduję dla siebie i dla własnej satysfakcji.Pozdr.
Witam wszystkich.Szkielet ukończony.Obciąłem i wyszlifowałem pianę jak i szkielet.Na razie nie ma co pokazywać.No ale jak chcecie.2 fotki szkieletu.Jutro jadę po farby.Teraz do wykonania zostały drabinki na burtach.Pozdr.
Witam.Pokłady i burty powędrowały na swoje miejsce.Z pokładami-zero problemów.Z burtami były małe niezgodności, ale ogólnie ładnie sie to prezentuje.Niestety w jednym miejscu wyszła mi szparka 1 mm.Mało zauważalne, ale jest.No to tyle.Jutro biorę sie za poszycie.Pozdr.
Witam ponownie.Zeszło się tego trochę z poszyciem.Do tego muszę codziennie po szkole kopać wokół domu, bo zakładamy drenaż.Ale poszycie (mimo małego wolnego czasu) powstało całkowicie.Skoncentrowałem się przede wszystkim na tym, aby poszycie z boku (czyli tam gdzie będzie widoczne) było spasowane z wielką dokładnością.Tak więc od dołu porobiły mi się szparki itp. rzeczy.Jakby ktoś miał jakieś pytania to pytać.No i krytykować.Pozdr.