Miłe złego początki - czyli po prostu: jak zacząć?
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Miłe złego początki - czyli po prostu: jak zacząć?
Od jakiegoś czasu "podglądam" tę stronę. Przeżyłam już jedną przygodę z modelarstwem, ale bardzo dawno temu i w dodatku z trochę innym jego typem - modelami latającymi. Ostatnio ktos zainspirował mnie do drugiego podejścia i oto jestem, ale nie bardzo wiem od czego zacząć. Większość z Was zapewne już nie pamięta swoich pierwszych kroków w tej dziedzinie, ale może jednak podpowiecie mi coś , żebym od razu się nie zniechęciła ;)
Nie wiem na co mam zwrócić uwagę przy wyborze tego pierwszego modelu (będzie to samolot, albo jakiś pojazd militarny, epoka na razie nieznana): producent, jakieś detale, stopnie trudności? Wszystkie uwagi będą bardzo cenne. Z góry za nie dziękuję i pozdrawiam
Nie wiem na co mam zwrócić uwagę przy wyborze tego pierwszego modelu (będzie to samolot, albo jakiś pojazd militarny, epoka na razie nieznana): producent, jakieś detale, stopnie trudności? Wszystkie uwagi będą bardzo cenne. Z góry za nie dziękuję i pozdrawiam
przede wszystkim jezeli juz na poczatku piszesz: "mile ZLEGO poczatki" to spadaj... no dobra zartuje
napewno takie podejscie jest zle
ostatnio do modelarstwa namowilem moja dziewczynke popelnila latwy model - Camel'a z MM... sugerowalbym wlasnie cos latajacego najlepiej z MM
dlaczego? MM bo tam sa najlatwiejsze modele, latadlo - bo sie szybko i przyjemnie robi... ew. jakis niszczyciel z plywadel, bo plywadla maja to do siebie ze jak sie je robi np. rok to taki poczatkujacy moze szybko wysiasc latadlo sie robi szybko i szybko jest efekt
przydaloby sie tez abys znalazla jakiegos "opiekuna" ktory na zywo by Ci komentowal i pokazywal jak zrobic czesc, z ktora masz klopot
w ostatecznosci moze pomoc forum, nie boj sie pytac
to chyba wszystko co mi do glowy przyszlo
glowa do gory i powodzenia
napewno takie podejscie jest zle
ostatnio do modelarstwa namowilem moja dziewczynke popelnila latwy model - Camel'a z MM... sugerowalbym wlasnie cos latajacego najlepiej z MM
dlaczego? MM bo tam sa najlatwiejsze modele, latadlo - bo sie szybko i przyjemnie robi... ew. jakis niszczyciel z plywadel, bo plywadla maja to do siebie ze jak sie je robi np. rok to taki poczatkujacy moze szybko wysiasc latadlo sie robi szybko i szybko jest efekt
przydaloby sie tez abys znalazla jakiegos "opiekuna" ktory na zywo by Ci komentowal i pokazywal jak zrobic czesc, z ktora masz klopot
w ostatecznosci moze pomoc forum, nie boj sie pytac
to chyba wszystko co mi do glowy przyszlo
glowa do gory i powodzenia
na warsztacie: F-14 MM
w kolejce: rozbabrany 1,5 letni Yamato AH, Takao AH, Piorun MM, A6M2 Zero AH
w kolejce: rozbabrany 1,5 letni Yamato AH, Takao AH, Piorun MM, A6M2 Zero AH
co jest... nie ma edita?
jeszcze jedno, poczatkujacy robia jeden podstawowy blad, przez ktory potem przegrywaja z modelarstwem...
otoz trzeba sobie uswiadomic ze pierwszy model to bedzie porazka jezeli chodzi o porownanie np. do tych prezentowanych na forum... kazdy mial jakies poczatki, jak sobie patrze na moje pierwsze plywadlo to... masakra...
kleje juz 5lat a do tych na forum nadal mi daleko po prostu trzeba to robic dla siebie, nie zniechecac sie... wprawa przyjdzie stopniowo wraz z kolejnymi modelami
jeszcze jedno, poczatkujacy robia jeden podstawowy blad, przez ktory potem przegrywaja z modelarstwem...
otoz trzeba sobie uswiadomic ze pierwszy model to bedzie porazka jezeli chodzi o porownanie np. do tych prezentowanych na forum... kazdy mial jakies poczatki, jak sobie patrze na moje pierwsze plywadlo to... masakra...
kleje juz 5lat a do tych na forum nadal mi daleko po prostu trzeba to robic dla siebie, nie zniechecac sie... wprawa przyjdzie stopniowo wraz z kolejnymi modelami
na warsztacie: F-14 MM
w kolejce: rozbabrany 1,5 letni Yamato AH, Takao AH, Piorun MM, A6M2 Zero AH
w kolejce: rozbabrany 1,5 letni Yamato AH, Takao AH, Piorun MM, A6M2 Zero AH
Jestem, jestem.
1. Dziękuję za odzew.
2. Przepraszam za okazanie lekceważącego stosunku do tak ważnego tematu jakim jest modelarstwo To się już oczywiście nie powtórzy.
3. Jak już wspomniałam, modelarstwo nie jest mi obce, chociaż to tutaj to zupełnie inna bajka. Jednak jestem pełna pokory i świadoma tego, że ten "pierwszy raz" będzie nie do pokazania wnukom.
1. Dziękuję za odzew.
2. Przepraszam za okazanie lekceważącego stosunku do tak ważnego tematu jakim jest modelarstwo To się już oczywiście nie powtórzy.
3. Jak już wspomniałam, modelarstwo nie jest mi obce, chociaż to tutaj to zupełnie inna bajka. Jednak jestem pełna pokory i świadoma tego, że ten "pierwszy raz" będzie nie do pokazania wnukom.
Ja wolę karton jest bardziej zbliżony do natury , a ta stała mi się ostatnio bardzo bliska.
Inni wolą plastik , ale uważam że w tym przypadku są to naprawdę artyści
bo tutaj największą rolę (wg mnie) odgrywa malowanie.
Ja uważam ,że nie ma modeli łatwych czy tródnych , są te które się szybciej kleją (mało elem.) i te zawierające tyle szczegółów do których jest potrzebna przede wszystkim cierpliwość.
I tego Ci życzę.
Inni wolą plastik , ale uważam że w tym przypadku są to naprawdę artyści
bo tutaj największą rolę (wg mnie) odgrywa malowanie.
Ja uważam ,że nie ma modeli łatwych czy tródnych , są te które się szybciej kleją (mało elem.) i te zawierające tyle szczegółów do których jest potrzebna przede wszystkim cierpliwość.
I tego Ci życzę.