Niszczyciel rakietowy projektu 956 A - Besstrashny - 1/200
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
- Sebastian B.
- Posty: 288
- Rejestracja: czw gru 23 2004, 13:35
- Lokalizacja: Tichau
Czy pamietacie to oto malenstwo z poczatku relacji
Dzisiaj zmienilo swoj wyglad . Malowanie bylo dosc ciezkie ze wzgledu na prawie niewykonalne maskowanie oszklenia wiec uczynilem to pedzlem . Dodalem dwa ustrojstwa na kadlubie , z patyczkow higienicznych dorobilem dysze silnikow , domalowalem wykalaczka polarnego niedzwiadka jako jakies tam godlo no i jest . Mialem zamiar poprawic wirnik i dorobic jego ciegna ale dalem sobie spokoj . Jak na cos 200 razy mniejsze od orginalu to chyba wystarczy tak jak jest
Dzisiaj zmienilo swoj wyglad . Malowanie bylo dosc ciezkie ze wzgledu na prawie niewykonalne maskowanie oszklenia wiec uczynilem to pedzlem . Dodalem dwa ustrojstwa na kadlubie , z patyczkow higienicznych dorobilem dysze silnikow , domalowalem wykalaczka polarnego niedzwiadka jako jakies tam godlo no i jest . Mialem zamiar poprawic wirnik i dorobic jego ciegna ale dalem sobie spokoj . Jak na cos 200 razy mniejsze od orginalu to chyba wystarczy tak jak jest
Ostatnio zmieniony pt paź 14 2005, 21:03 przez Okonek, łącznie zmieniany 2 razy.
Czesc.
Jak okret to potrzebne sa tez bandery i proporce . Zostaly podniesione ale nie znaczy to , ze okret wyplywa w morze . Czym wiecej sie przygladam orginalowi tym wiecej odkrywam pewnych du-pe-reli , ktore mam zamiar przeniesc na model i tak przybyly dzisiaj szklane oslony na skrzydlach pomostu bojowego . Kolejne uzupelnienia w drodze a jest ich jeszcze pare
Jak okret to potrzebne sa tez bandery i proporce . Zostaly podniesione ale nie znaczy to , ze okret wyplywa w morze . Czym wiecej sie przygladam orginalowi tym wiecej odkrywam pewnych du-pe-reli , ktore mam zamiar przeniesc na model i tak przybyly dzisiaj szklane oslony na skrzydlach pomostu bojowego . Kolejne uzupelnienia w drodze a jest ich jeszcze pare
No tak wlasnie niedawno pisalem ale nie wytrzymalem i dorobilem nowe lopaty wirnika plus troche jeszcze . Jakos to wczesniej nienaturalnie wygladalo. Znikam na tydzien i mam nadzieje , ze po powrocie uda mi sie pokazac smiglowiec juz zabezpieczony przed przechylami na ladowisku Taki mam plan a czy sie uda zobaczymyOkonek pisze: Mialem zamiar poprawic wirnik i dorobic jego ciegna ale dalem sobie spokoj .
Czesc.Okonek pisze: Znikam na tydzien i mam nadzieje , ze po powrocie uda mi sie pokazac smiglowiec juz zabezpieczony przed przechylami na ladowisku
Wrocilem planowo ale fotki porobilem dopiero wczoraj wiec moge je teraz pokazac. Smiglowiec juz na pokladzie , lopaty zabezpieczone a podwozie zakotwiczone . Nie do konca jestem jednak zadowolony z efektu
- Marcintosh
- Posty: 1091
- Rejestracja: pn mar 03 2003, 13:19
- Lokalizacja: Dorset, UK
- x 8