SM31 z Zetki i adresy sklepow z kartoniakami w Warszawie
Moderatorzy: kartonwork, kierownik
Jeszcze jedno miejsce mi sie przypomnialo: sklep Parowozik na stacji metra Swietokrzyska. Tam kupilem SM31, ale zadko wogole cos jest. Z tym ze ostatnio mi powiedziano, ze za dwa - trzy tygodnie powinny byc. To poprawa znaczna, bo wczesniej (i co najsmieszniejsze zanim kupilem tam "trumne") uslyszalem: "Nas kartonowki nie interesuja." Wrrrr... Dezinformacja.
Co do skrętnych wózków, to chyba wszystko zależy jakiego obrotu oczekujesz Bez podcinania wózki powinny mieć trochę miejsca żeby się delikatnie obracać...
Jeśli chcesz żeby wychodziły poza zarys ostoi to będziesz musiał podciąć zbiorniki w środku. Zauważ, że w prawdziwych lokomotywach wózki skręcają się raczej w niewielkim stopniu (w porównaniu do modeli kolejowych )
Zamierzasz wykonać dodatkową oś na której będzie się obracał wózek, czy może zrobisz ruchome istniejące cztery 'czopy'?
nikdo
Jeśli chcesz żeby wychodziły poza zarys ostoi to będziesz musiał podciąć zbiorniki w środku. Zauważ, że w prawdziwych lokomotywach wózki skręcają się raczej w niewielkim stopniu (w porównaniu do modeli kolejowych )
Zamierzasz wykonać dodatkową oś na której będzie się obracał wózek, czy może zrobisz ruchome istniejące cztery 'czopy'?
nikdo
Pomysl to mialem prostacki: na tych czterech czopach ktore sa (po ich uprzednim delikatnym skroceniu) nakleic kwadrat z otworem na czop ktory bym przykleil do pudla. Tak mi wyszlo ze to bedzie eleganckie, bo nic widac nie bedzie kombinowania. Ale jak sie gotowy wozek przylozy do pudla w zaznaczonych miejscach to on styka sie cala powierzchnia ze zbiornikiem. A to jest jego wlasciwe miejsce, bo ostojnica srodkowej osi powinna byc dokladnie pod szczytem tego trojkata na oslonie bocznej (jak widze to chyba nawet jakas dzwignia do niego jest przymocowana - nie znam sie na budowie tego ustrojstwa, nie wiem co to, ale jak bede chcial skretny wozek zrobic to ta dzwignie trzeba by przykleic do wozka). Krotko mowiac - bo juz i siebie zanudzilem - cos jest krzywo. Nie mam zadnych wymiarow, ale obstawiam ze te trojkaty sa delikatnie za daleko od czola. W sumie pierdola, a razi.
Re: SM31 z Zetki i adresy sklepow z kartoniakami w Warszawie
To może pokaż efekty swojej pracySuchaR pisze: Dlubie to cale wakacje, kola szprychowe porobilem, a teraz widze ze wozek opiera sie o zbiornik paliwa.
Niestety (a moze i stety) nie mam aparatu. A jak bym miał, to tez bym rozwazyl najpierw dobrze: jak bylem maly kleilem plastiki, potem dluuugo nic, a kartoniakami zajmuje sie dokladnie od roku, wiec jeszcze jestem na dotarciu (to dopiero moj 4 model, nie liczac drobnicy). Ale cos jest w calej sprawie, bo prawde mowiac trafilem na strone w poszukiwaniu zdjec modeli kolejowych i chyba wogole nie znalazlem. Znaczy... Powinny byc, ale jak rozumiem zniknely z serwera. Chociaz i tak malo tego bylo.
Wreszcie skonczylem! Nic specjalnego, ale tak malo sie pojawia kolei, ze moze blysne :-)
Zdjecia koszmarne, ale aparat mam od kilku dni i kiepsko mi wychodza przy sztucznym swietle, a niestety do wiosny naturalne slabo bedzie do mojego pokoju wpadalo... A co do okien: WIEM ze koszmarne, wnioski zostaly wyciagniete, za krytyke z gory dziekuje.
Zdjecia koszmarne, ale aparat mam od kilku dni i kiepsko mi wychodza przy sztucznym swietle, a niestety do wiosny naturalne slabo bedzie do mojego pokoju wpadalo... A co do okien: WIEM ze koszmarne, wnioski zostaly wyciagniete, za krytyke z gory dziekuje.
Skleiłeś niezły model. Popracuj jeszcze nad retuszem krawędzi . Cyfrówka to wyłapuje. Ja fotografując swoje modele parowozów z Zetki też się na tym przyłapałem. Z czego zrobiłeś poręcze z kartonu czy z drutu,bo na zdjęciu wydaje mi się ,że są kartonowe. Nie zniechęcaj się , bo jak na ten model to dla mnie nieżle.
Dziekuję! Ja jestem na dotarciu jeszcze - to moj pierwszy model gdzie wogole cos retuszowalem! Ale to faktem jest, ze "na zywo" tak sie nie rzuca w oczy... Ech, diabelskie narzedzie ten aparat! :-) A porecze sa z drutu. Staralem sie dobrac grubosc i byla idealna (wystudiowalem ze zdobytych cudem planow), ale dwie warstwy farbki zrobily swoje i teraz sa troche za grube.