Top 10 najlepszych i najgorszych filmow
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Ponieważ Marcin wystąpił w roli prowokatora to podejmuję rękawicę i powiem, że tak, lubię film "Nad Niemnem". Wprawdzie nie można się tam doszukać elementów science fiction ale można porozkoszować się pięknymi widokami znad Niemna i wnętrzami polskiego dworu. Dodatkowo można nacieszyć się aktorstwem Janusza Zakrzeńskiego, uważanego za mistrza mowy polskiej. Tak naprawdę to wszystko zależy od tego z jakim nastawieniem i oczekiwaniami zasiadamy do obejrzenia jakiegoś filmu. Są chwile, kiedy tryska z nas energia i wtedy uciekamy w kino akcji ale także są momenty gdy popadamy w refleksję i sięgamy po "filmową poezję". W tych drugich momentach najczęściej sięgam po kino polskie. Wydaje mi się, że najważniejszym w tym wszystkim jest to by nie być monotematycznym. Dopiero bowiem poznanie różnych twarzy kina daje mozliwość wyrobienia sobie o nim opinii. Wszyscy się zapewne zgadzamy z tym, że kino i film to sztuka. W sztuce jest tak, że staje się ona Sztuką przez duże S dopiero wtedy, gdy twórca ma coś istotnego do przekazania. Niestety nie wszyscy mają. Górę często bierze komercja. Rozlewający się wszędzie ketchup i tzw efekty specjalne zawojowały chwilowo ekrany. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że Świat się nimi szybko znudzi.
-
- Posty: 102
- Rejestracja: śr mar 16 2005, 12:53
- Lokalizacja: Centralne pomorze!!!
- mustaine10
- Posty: 9
- Rejestracja: pt kwie 15 2005, 11:48
- Lokalizacja: Gdańsk
Wg mnie najlepsze filmy jakie oglądałem to:
- Zostawić Las Vegas
- Miasto Aniołów
- Gladiator
- Love Actually
- Zielona Mila
- Leon Zawodowiec
- Saw
Bym się musiał jeszcze troche pozastanawiać bo tak z marszu ciężko sobie przypomnieć sobie co się oglądało
Co do najgorszych produkcji to dnia nie wystarczy żeby wymienić. Na pewno Mission Impossible ( 1 i 2 ), wspaniałe produkcje ze Steven'em Seagal'em, głupie amerykańskie komedie w stylu American Pie, Matrix 2 i 3, Upiór w operze (ten nowy), no i nowe horroro-thrillery z De Niro - Siła strachu i Godsend - to z nudów umrzeć można. Dorzucę tu jeszcze Oscarowe Wzgórza Nadziei. Jak narzie tyle bo więcej czasu nie mam.
Co do rodowitych produkcji to na pewno lepsze były we wcześniejszych latach. Ostatnio miałem okazję oglądać w miarę świeże dokonanie polskiej kinematografii a mianowicie "Rh+". Brak słów, nawet Ania Przybylska się tam zbłaźniła. Pozdrawiam
- Zostawić Las Vegas
- Miasto Aniołów
- Gladiator
- Love Actually
- Zielona Mila
- Leon Zawodowiec
- Saw
Bym się musiał jeszcze troche pozastanawiać bo tak z marszu ciężko sobie przypomnieć sobie co się oglądało
Co do najgorszych produkcji to dnia nie wystarczy żeby wymienić. Na pewno Mission Impossible ( 1 i 2 ), wspaniałe produkcje ze Steven'em Seagal'em, głupie amerykańskie komedie w stylu American Pie, Matrix 2 i 3, Upiór w operze (ten nowy), no i nowe horroro-thrillery z De Niro - Siła strachu i Godsend - to z nudów umrzeć można. Dorzucę tu jeszcze Oscarowe Wzgórza Nadziei. Jak narzie tyle bo więcej czasu nie mam.
Co do rodowitych produkcji to na pewno lepsze były we wcześniejszych latach. Ostatnio miałem okazję oglądać w miarę świeże dokonanie polskiej kinematografii a mianowicie "Rh+". Brak słów, nawet Ania Przybylska się tam zbłaźniła. Pozdrawiam
Witam,
Nad Niemnem to rzeczywiście ładny film - Bundy do tej pory wspominam scenę erotyczną Justyny z miednicą... Na uczelni na drugim roku wywieszaliśmy sobie pytania z Pozytywizmu i były takie: Jak dalej rozwinął się romans Justyny i miednicy? Którą powieść uważasz za najlepszą i dlaczego Nad Niemnem?
A poważnie - moja lista:
1. Ostatnie kuszenie Chrystusa - Martina Scorsese i to od czasu ukazania się w połowie lat 90-tych
2. Drabina Jakubowa - nie znam reżysera oraz Pieskie Popołudnie (z Alem Pacino)
3. Blade Runner - Z H. Fordem i muzyką E. Morricone oraz Chłopcy z Ferajny
4. Matrix, Czas Apokalipsy, całość Gwiezdnych Wojen, Uciekające Kurczaki (!), Casablanka, Miasto Gniewu, Dead Man (Truposz) i Noc na Ziemi - oba Jima Jarmuscha, Terminator 1/2 i wiele innych bo to moja pasja...
Pozdrawiam,
TAD
Nad Niemnem to rzeczywiście ładny film - Bundy do tej pory wspominam scenę erotyczną Justyny z miednicą... Na uczelni na drugim roku wywieszaliśmy sobie pytania z Pozytywizmu i były takie: Jak dalej rozwinął się romans Justyny i miednicy? Którą powieść uważasz za najlepszą i dlaczego Nad Niemnem?
A poważnie - moja lista:
1. Ostatnie kuszenie Chrystusa - Martina Scorsese i to od czasu ukazania się w połowie lat 90-tych
2. Drabina Jakubowa - nie znam reżysera oraz Pieskie Popołudnie (z Alem Pacino)
3. Blade Runner - Z H. Fordem i muzyką E. Morricone oraz Chłopcy z Ferajny
4. Matrix, Czas Apokalipsy, całość Gwiezdnych Wojen, Uciekające Kurczaki (!), Casablanka, Miasto Gniewu, Dead Man (Truposz) i Noc na Ziemi - oba Jima Jarmuscha, Terminator 1/2 i wiele innych bo to moja pasja...
Pozdrawiam,
TAD