To chyba winna kartonu...
Przy kołach dopiero 3 warstwa kryła porządnie.Na fotkach powyżej nałożone są 2 warstwy.Zobaczymy jak to będzie wyglądać później...
Chmm. Po raz kolejny przy Twojej relacji mnie zatyka. Mam plastikowego Tygryska i myślałem, że kartonowe mogą sie tylko do nich zbliżyć. No cóż Twój jest zdecydowanie lepszy (mimo, że nieskończony).
Mogę tylko szczerze pogratulować i liczyć na mozliwość obejrzenia w Porąbce.
witam:)!!!! trafiłem tu przypadkiem bo jestem fanem plastiku i takich tam, a do kartonu podchodziłem z pogardą, ale to dziś się zmieniło:). Jestem pod kolosalnym wrazeniem kunsztu i cierpliwości. Te koła szprychowe powalają i niektóre modele plastikowe nie mogą się nawet uwalić obok:) Cóż powiedzieć....... TAK TRZYMAJ A BĘDZIESZ SŁAWNY:)
Trzymałem dziś Tygrysa w rękach... coś pęknego, pancerz jak z przwdziwej blachy, bandarze jak z prawedziwj gumy, powiem jedno: jak model będzie skończony to bedzi nie do przebicia, plastiki sie kryją...