[relacja] Diorama z Powstania Warszawskiego
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
Hehe mój aparat założył "okulara" i widzi rzeczywiście z deka więcej
Wy też zaraz zobaczycie to samo co i ja.
Za namową Gulusa zdjąłem sprzęt (prawie cały, jeden się skubaniec nie chciał odkleić) i spróbowałem zrobić zawieszki. Tu kawałek blaszki, tam kółeczko z drutu i takie tam inne drobiazgi. Widać poniżej, co mi wyszło.
Ostatni fotka jest dla porównania wielkościowego. Zaznaczony obszar odpowiada "mniej więcej" wielkości wcześniejszych fotek.
Wy też zaraz zobaczycie to samo co i ja.
Za namową Gulusa zdjąłem sprzęt (prawie cały, jeden się skubaniec nie chciał odkleić) i spróbowałem zrobić zawieszki. Tu kawałek blaszki, tam kółeczko z drutu i takie tam inne drobiazgi. Widać poniżej, co mi wyszło.
Ostatni fotka jest dla porównania wielkościowego. Zaznaczony obszar odpowiada "mniej więcej" wielkości wcześniejszych fotek.
Klub Modelarsko-Historyczny Sokół Radom
Przez ostatni czas tylko czołg, czołg i czołg.
Trzeba cosik zmienić bo Ci co tu zaglądają pomyślą, że tylko o nim ta relacja
A prace budowlane trwają. Gruzowisko został zakurzone, co widać na pierwszej fotce i trwa montowanie śladów gąsiennic odciśniętych w gruncie. Wykorzystuję do tego mieszankę piachu i wikolu, na to stawiam czołg (na noc), przyciskam czymś ciężkim (wcześniej zdejmuje wieże), a rano odklejam czołg i ślady zostają. Taka moja metoda.
Czy dobra, możecie zobaczyć (dokładnie się wpatrując) na fotce drugiej.
Trzeba cosik zmienić bo Ci co tu zaglądają pomyślą, że tylko o nim ta relacja
A prace budowlane trwają. Gruzowisko został zakurzone, co widać na pierwszej fotce i trwa montowanie śladów gąsiennic odciśniętych w gruncie. Wykorzystuję do tego mieszankę piachu i wikolu, na to stawiam czołg (na noc), przyciskam czymś ciężkim (wcześniej zdejmuje wieże), a rano odklejam czołg i ślady zostają. Taka moja metoda.
Czy dobra, możecie zobaczyć (dokładnie się wpatrując) na fotce drugiej.
Klub Modelarsko-Historyczny Sokół Radom
I stało się. Nadszedł ten dzień, kiedy mogę powiedzieć, że Gęsiówka została zdobyta. Dioramka zakończona. Parę miesięcy pracy i fajnej zabawy za mną.
Efekt końcowy przedstawiam poniżej. Waszej ocenie pozostawiam ten mój pierwszy dioramkowy wytwór. Ja osobiście jestem zadowolony z wyników.
Przy okazji wielkie dzięki dla tych, którzy swoimi radami i podpowiedziami sprawili, że wprowadzone zostały poprawki, które poprawiły końcowy efekt.
Fotek jest sporo, zrobione zostały z lampą, bo już było po południu. Część fotek powstała z użyciem lupy, którą widać na fotkach (specjalnie nie wycinałem jej), i w ktorej odbiła się lampa
Jeśli macie jakieś pytania, to chętnie odpowiem.
Jeszcze raz dzieki dla wszystkich oglądaczo-podpowiadaczy i życzę miłego oglądania.
Efekt końcowy przedstawiam poniżej. Waszej ocenie pozostawiam ten mój pierwszy dioramkowy wytwór. Ja osobiście jestem zadowolony z wyników.
Przy okazji wielkie dzięki dla tych, którzy swoimi radami i podpowiedziami sprawili, że wprowadzone zostały poprawki, które poprawiły końcowy efekt.
Fotek jest sporo, zrobione zostały z lampą, bo już było po południu. Część fotek powstała z użyciem lupy, którą widać na fotkach (specjalnie nie wycinałem jej), i w ktorej odbiła się lampa
Jeśli macie jakieś pytania, to chętnie odpowiem.
Jeszcze raz dzieki dla wszystkich oglądaczo-podpowiadaczy i życzę miłego oglądania.
Klub Modelarsko-Historyczny Sokół Radom