Kolejny etap montażu węglarki 601W, już ze ścianami czołowymi... Wreszcie... Jeszcze wlutowanie łukowego łączenia ścian z podłogą i czyszczenie pozostało. O szczegółach podwozia i wózkach 3 osiowych nie wspomnę.
Ostatnio zmieniony czw paź 20 2005, 21:33 przez Meggido, łącznie zmieniany 1 raz.
Nieee no, jak tak w ogóle można ludzi dołować. Co to ma być? Wypal jakąś obleśną dziurę w tej węglarce albo coś
Ale pytanie właściwe brzmi: skąd wyczarowałeś sprzęgi?
Tak myślałem, oni mają tylko 1:32 i stronkę jak dla mnie nie bardzo czytelną Ja myślałem sobie o Taurusie 1:25, ale i tak pewnie za szybko się nie zabiorę... Taki sprzęg w skali 1:32 to jest niezły hardkor do robienia samemu. Śrubeczka 1mm z kawałkiem
Akurat dobrze wygląda M2. Są one normalnie dostępne w sklepach z artykułami metalowymi. W wersji mojego wykonania sprzęg nie był śrubą rzymską. Miał tylko gwint prawy, ale też się dobrze sprawują.