Kamienica w stylu przemysłowym. Skala"O".

inne techniki modelarskie - plastik, żywica, drewno itd.

Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Rutek63
Posty: 756
Rejestracja: pn paź 25 2004, 20:03
Lokalizacja: Scarsdale, NY
x 1

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Rutek63 »

stillman pisze: w modelarstwie architektonicznym wszystko jest podporządkowane efektowi końcowemu
stillman! Całkowicie się z Tobą zgadzam. Efekt końcowy jest rzeczą najbardziej istotną. Jednak w modelarstwie które ociera się chociaż trochę o modelarstwo zawodowe, istotne są również takie elementy jak wytrzymałość, czas wykonania modelu no i w końcu technika, metody dzięki którym osiągamy pożądany efekt końcowy, a przy skali “O”nawet waga modelu. Mówiąc o normach miałem na myśli to , że autorzy wspomnianych przeze mnie książek omawiają w nich zapewne, najbardziej efektywne rozwiązania.

Moje wątpliwości dotyczą zarówno użytych materiałów, sposobów wykonania poszczególnych elementów jak i technicznych rozwiązań różnego rodzaju. Jak dotychczas popełniłem kilka drobnych błędów których można było uniknąć posiadając większe doświadczenie albo nabytą wiedzę w tej dziedzinie.

Tak jak stwierdziłeś w innym wątku, modelarstwo architektoniczne to wyjątkowo komercyjna część świata modelarskiego, a zawodowi modelarze mają swoje “słodkie”tajemnice. Ale z drugiej stronty faktem jest, że zarówno na rynku Europejskim jak i Amerykańskim można znaleźć całą masę książek-podręczników pomocnych w tej dziedzinie. Uczelnie oferują obok architektury, kursy budowy modeli, a ostatnio znalazłem nawet kurs budowy modeli i makiet architektonicznych via e- mail w języku angielskim i hiszpańskim.

Jakkolwiek dzięki za post podtrzymujący mnie na duchu :D . Mam nadzieje, że efekt końcowy wyjdzie jako tako.

Pozdrawiam!
Piotr
Obraz jest wart tysiąca słów. Model wart jest miliona.
stillman
Posty: 365
Rejestracja: wt sty 20 2004, 19:36
Lokalizacja: WMG

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: stillman »

Rutek63 pisze: stillman! Całkowicie się z Tobą zgadzam. Efekt końcowy jest rzeczą najbardziej istotną. Jednak w modelarstwie które ociera się chociaż trochę o modelarstwo zawodowe, istotne są również takie elementy jak wytrzymałość, czas wykonania modelu no i w końcu technika, metody dzięki którym osiągamy pożądany efekt końcowy, a przy skali “O”nawet waga modelu.
Zgadzam się prawie ze wszystkim co napisałeś. Poza jednym.
Zazwyczaj nasz Klient nie pyta o zastosowane techniki, jak również nie dopytuje się szczegółowo o trwałość modelu ponieważ jego życie jest raczej krótkie. Czasem model jest utylizowany, by nie było widać różnic pomiędzy założeniami teoretycznymi a efektem końcowym, czasem po prostu robi się miejsce dla nowego modelu ;-). Zazwyczaj jednak na modele nie ma miejsca w pracowni architekta lub dewelopera, a przecież na jednej realizacji takowa pracownia nie poprzestaje. Pozostawia się jedynie dokumentację fotograficzną. Co do wytrzymałości i trwałości zatem, dajesz gwarancję, że model pozostanie niezmienny do zakończenia inwestycji, a później... później wszystko zależy od widzimisię klienta...
Mówiąc o normach miałem na myśli to , że autorzy wspomnianych przeze mnie książek omawiają w nich zapewne, najbardziej efektywne rozwiązania.
Zazwyczaj omawia się rozwiązania najpopularniejsze oraz te łatwe do osiągnięcia przy minimum "modelarskiego parku maszynowego". Rozwiązania ciekawsze są przekazywane "z usta do ust" i nierzadko nie wychodzą poza obręb pracowni modelarza.
Moje wątpliwości dotyczą zarówno użytych materiałów, sposobów wykonania poszczególnych elementów jak i technicznych rozwiązań różnego rodzaju. Jak dotychczas popełniłem kilka drobnych błędów których można było uniknąć posiadając większe doświadczenie albo nabytą wiedzę w tej dziedzinie.
Kiedyś nawet planowałem jeden z modeli architektonicznych wykonać ponownie, właśnie po to by zastosować nowe rozwiązania na które wpadłem poniewczasie. Nigdy jednak do takiej realizacji nie doszło, z różnych względów.
Zgadzam się jednak w całej rozciągłości. Błędy popełnione pozwalają nam zrehabilitować się przy kolejnych budowach.
(...)faktem jest, że zarówno na rynku Europejskim jak i Amerykańskim można znaleźć całą masę książek-podręczników pomocnych w tej dziedzinie.
Przyznam szczerze, że poza lekturą kilku ogólnomodelarskich książek, moja wiedza z zakresu budowy makiet, opiera się przede wszystkim na nieustannych próbach, eksperymentach i testowych modelach lub ich fragmentach.
Uczelnie oferują obok architektury, kursy budowy modeli, a ostatnio znalazłem nawet kurs budowy modeli i makiet architektonicznych via e- mail w języku angielskim i hiszpańskim.
Przyznam szczerze, że nie wyobrażam sobie by architekt nie umiał zbudować makiety własnego projektu. Zazwyczaj wynajmuje się do tego ludzi ale wynika to raczej z oszczędności czasu i pieniędzy nie zaś z nieumiejętności. Ale zaciekawiłeś mnie tym kursem, możesz coś więcej tutaj (lub przez pw) o tym opowiedzieć?

A wątek śledzę z uwagą ;-) i czekam na końcowe fotki.
Awatar użytkownika
Rutek63
Posty: 756
Rejestracja: pn paź 25 2004, 20:03
Lokalizacja: Scarsdale, NY
x 1

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Rutek63 »

Stillman! Dzięki za ciekawy komentarz do mojego ostatniego postu.
stillman pisze: Zazwyczaj jednak na modele nie ma miejsca w pracowni architekta lub dewelopera, a przecież na jednej realizacji takowa pracownia nie poprzestaje. Pozostawia się jedynie dokumentację fotograficzną. Co do wytrzymałości i trwałości zatem, dajesz gwarancję, że model pozostanie niezmienny do zakończenia inwestycji, a później... później wszystko zależy od widzimisię klienta...
Jestem wdzięczny również za takie informacje, chociaż nie dotyczą bezpośrednio budowy modelu.
stillman pisze:Rozwiązania ciekawsze są przekazywane "z usta do ust" i nierzadko nie wychodzą poza obręb pracowni modelarza.
Chętnie odwiedzę Cię w Twojej pracowni ;-) i oczywiście zapraszam do swojej :D .

Link do strony na której jest kurs budowy makiet jest TUTAJ. Życzę miłej lektury.

Pozdrawiam!
Piotr
Obraz jest wart tysiąca słów. Model wart jest miliona.
Awatar użytkownika
Rutek63
Posty: 756
Rejestracja: pn paź 25 2004, 20:03
Lokalizacja: Scarsdale, NY
x 1

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Rutek63 »

Witam!

Wolałbym nie pisać tego postu, ale cóż – stało się. Miałem drobny wypadek. Złamałem palec u prawej dłoni. Rękę mam w gipsie, a to oznacza 6 tygodni przerwy w modelarstwie :( .

Obrazek

Budowa modelu zostanie przejęta, prawdo podobnie przez autora projektu (architekta). Pomimo tego mam nadzieję, że będę w stanie zaprezentować Wam zdjęcia ukończonego modelu. Może się okazać, że pod koniec jego budowy będę w stanie jeszcze przy nim popracować.
Tym czasem budowa wyprzedza nieco relację. Mam więc zgromadzonych trochę zdjęć dokumentujących postęp prac. Zdołałem prawie całkowicie zakończyć pracę przy frontowej fasadzie. Wklejam dzisiaj kilka zdjęć obrazujących wygląd poziomych paneli pod / nad oknami.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Konstrukcja większości z nich była bardzo prosta. Dwie lub trzy warstwy płaszczyzn naklejanych kolejno na siebie. Każda kolejna warstwa to po prostu nieco węższe listewki. Jutro postaram się przedstawić bardziej szczegółowo ten proces, na podstawie bardziej skomplikowanych kształtem paneli.

Obrazek Obrazek

Pozdrawiam!
Piotr
Obraz jest wart tysiąca słów. Model wart jest miliona.
Awatar użytkownika
Rutek63
Posty: 756
Rejestracja: pn paź 25 2004, 20:03
Lokalizacja: Scarsdale, NY
x 1

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Rutek63 »

Wypełnianie miejsc przeznaczonych na panele rozpocząłem od wklejenia elementów wykończeniowych okien. Biegną one wzdłuż dolnych oraz górnych ich krawędzi. Poniżej na żółto zaznaczyłem miejsce przeznaczone na ich zamontowanie. Proces ich powstawania prezentują zamieszczone zdjęcia.
Aby osiągnąć odpowiednie różnice w grubości niektórych elementów, zmuszony byłem do użycia brystolu jako podkładki. W tym przypadku żółty brystol.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

To tyle na dzisiaj. Lewa ręka zaczyna odmawiać mi posłuszeństwa. Muszę dać jej odpocząć. Dobrze by było, żeby jako jedyna w tej chwili sprawna, pozostała w dobrej kondycji. :D cdn.
Ostatnio zmieniony czw paź 13 2005, 16:26 przez Rutek63, łącznie zmieniany 1 raz.
Obraz jest wart tysiąca słów. Model wart jest miliona.
Awatar użytkownika
jhradca
Posty: 1132
Rejestracja: pt cze 11 2004, 12:04
Lokalizacja: Kraków
x 21

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: jhradca »

Rutek63! Ale pech! Bardzo Ci współczuję. Wielka szkoda, że nie mogę Ci w żaden sposób pomóc. Życzę Ci, oprócz szybkiego dojścia do formy, żeby ta przerwa nie wpłynęła znacząco na Twoje plany i nadzieje związane z wizualizacją dalszych projektów.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Vratko
Posty: 32
Rejestracja: pn paź 11 2004, 15:48
Lokalizacja: Gdynia

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Vratko »

Witam,
życzę szybkiego powrotu do zdrowia, do sprawności ruchowej i władania ręką, która takie cuda tworzy.
Pozdrawiam
Vratko
Pozdrawiam
Pltnik Vratko

Kiji – Japoński torpedowiec
Awatar użytkownika
Syzyf
Posty: 735
Rejestracja: wt lis 30 2004, 10:46
x 2

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Syzyf »

Ja również dołączam się do życzeń szybkiego powrotu do zdrowia :D .
A przy okazji zapytowywuję o sposób wykonania podłużnych wyżłobień w listewce nad oknem. Chodzi o zdjęcie nr 7.
Wycinałeś to Piotrze nożykiem, czy jakimś frezem :roll: ?
Moje modele: archiwum
stillman
Posty: 365
Rejestracja: wt sty 20 2004, 19:36
Lokalizacja: WMG

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: stillman »

No jakby to było Scarsdale w pomorskiem a nie w Niu Dżerzi to mógłbyś liczyć na pomoc z mojej strony ;-).
Niestety mogę Ci tylko zyczyć szybkiego powrotu do zdrowia.
Awatar użytkownika
Rutek63
Posty: 756
Rejestracja: pn paź 25 2004, 20:03
Lokalizacja: Scarsdale, NY
x 1

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Rutek63 »

Panowie!

Serdeczne dzięki za troskę i chęci bezinteresownej pomocy :D . Bardzo doceniam Waszą koleżeńskość.
Dzisiaj jest już trochę późno. Pozwólcie, że do tematu powrócimy jutro.

Pozdrawiam!
Piotr
Obraz jest wart tysiąca słów. Model wart jest miliona.
ODPOWIEDZ