Dzięki za odpowiedź.
Te łączenia między segmentami sa bardzo istotne w modelu, a u Ciebie wyglądają bardzo ładnie( pewnie jeszcze się poprawi po lakierowaniu)
Zawsze mnie nurtowało jak można skleić samolot żeby były praktycznie niewidoczne. Takie modele skleja np P. Grygiel projektant tego modelu. Jak dotąd nigdy mi się to nie udało
Wiem o tym. Podejrzewam nawet że retusz wykonuje on farbami drukarskimi, takimi jakimi nanoszone są kolory na arkusze z częściami, dlatego wyglądają one tak IDEALNIE. Choć możliwe że się mylę.
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!? ZŁO SQUAD
Kolor w modelu jest rastrowy, a więc złożony z kilku barw... Chyba nie ma więc czegoś takiego, jak farba drukarska o idealnym kolorze. Ja podejrzewam raczej idealne dobranie koloru, i nie tylko retuszowanie, ale także po prostu mikroszpachlowanie + może nawet malowanie okolic szczelin. Wniosek ten wywodzę z fotek I-16 zamieszczonych na Konradusie (zwłaszcza fotka kołpaka śmigła daje do myślenia). Przydałoby się zdjęcie jednego z jego modeli z bardzo dużym powiększeniem (takim, żeby było widać raster), a takich w necie brak... Ech, można snuć domysły, ale tak naprawdę do właściwej oceny tych modeli trzeba by je obejrzeć na żywo...
Laszlik, te akryle którymi retuszujesz nie zmieniają barw podczas malowania lakierem bezbarwnym ?
A co do Modeli P Grygiela to miałem przyjemność widzieć model aircobry sklejony przez P Marcina na żywo w Porąbce. Musze powiedzieć, że zdjęcia nie kłamią. Nawet z bliskiej odległości te połączenia wyglądają "idealnie". Nie widać też śladów szpachli ani malowania. Co ciekawe autor nasącza części klejem cyjanoakrylowym (przed retuszem), a następnie pod wpływem malowania lakierem bezbarwnym te przebarwienia znikają.
Aha i sorry za nadmierną ilośc pytań, ale twoje modele Laszlik są sklejone kapitalnie i chciałbym sie od Ciebie czegoś nauczyć
ten kolor który do retuszu wydaje sie idealny przed lakierowaniem, po tej czynności może już być troszkę gorszy. Otóż pod wpływem lakierowania jasne powierzchnie papieru ciemnieją, a akryle do retuszu nie, więc element retuszowany troszkę się uwidacznia. Także moja rada co do jasnych powierzni sklejanego modelu jest taka, aby dobierać minimalnie za ciemną farbę lub wcześniej spróbować dobierać do już polakierowanego elementu.
Długo walczyłem, ale zawalczyłem. Ciężki był to kawałek modelu.
Trudne do wykonania oprofilowanie luf działka i km-u na górze nosa, oraz wyloty luf działek 30mm oraz wyloty ich łusek pod spodem sprawiły że tak długo się z tym babrałem. Wyszło moim zdaniem nieźle, przynajmniej ja jestem zadowolony. Oto foty(w dużym powiększeniu).
Elementy póki co są nielakierowane. Będą później.
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!? ZŁO SQUAD
Wniosek ten wywodzę z fotek I-16 zamieszczonych na Konradusie (zwłaszcza fotka kołpaka śmigła daje do myślenia). Przydałoby się zdjęcie jednego z jego modeli z bardzo dużym powiększeniem (takim, żeby było widać raster), a takich w necie brak... Ech, można snuć domysły, ale tak naprawdę do właściwej oceny tych modeli trzeba by je obejrzeć na żywo...
