*[Relacja/Pojazd] Zis 5 - Modele Kartonowego Fana
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Jako że coś tam jednak będzie widać przez szczeliny w bokach maski więc do środka
wkleiłem uproszczoną wielce imitację silnika.
Samą maskę uformowałem na trzonku od dużego pędzla tak aby tylko posmarować
klejem i przyłożyć bez żadnego naginania podczas przyklejania.
No i "ubłociłem" trochę pozostałe opony. Tylne koło widoczne z prawej
zostało sklejone - dzięki koledze Mariuszowi z Konradusa - już
prawidłowo. Zastanawiałem się czy nie wykonać obydwu kół
nieprawidłowo aby nie podpadało ale model i tak będzie oglądać się
najczęściej tylko z jednej strony.
wkleiłem uproszczoną wielce imitację silnika.
Samą maskę uformowałem na trzonku od dużego pędzla tak aby tylko posmarować
klejem i przyłożyć bez żadnego naginania podczas przyklejania.
No i "ubłociłem" trochę pozostałe opony. Tylne koło widoczne z prawej
zostało sklejone - dzięki koledze Mariuszowi z Konradusa - już
prawidłowo. Zastanawiałem się czy nie wykonać obydwu kół
nieprawidłowo aby nie podpadało ale model i tak będzie oglądać się
najczęściej tylko z jednej strony.
A czy jeśli koła będą różne, to będą zamocowane symetrycznie względem podłużnej osi modelu? Bo jeśli nie, to będzie to dziwnie wyglądało - w końcu z przodu czy z tyłu model się czasem ogląda...
Poza tym bardzo ładnie - podoba mi się zwłaszcza "zdrowe" podejście do silnika - mało widać, więc po co robić za dużo
Powodzenia!
Poza tym bardzo ładnie - podoba mi się zwłaszcza "zdrowe" podejście do silnika - mało widać, więc po co robić za dużo
Powodzenia!
Stachu B. - jedno koło pójdzie na prawą stronę a drugie na lewą, trudno
będzie zauważyć różnicę. Sposób wklejenia piasty nie ma wpływu na
połączenie koła wewnętrznego z zewnętrznym bo wygląda jak na obrazku
poniżej. Dorobiłem papierową tulejkę wklejoną do środka piasty koła
zewnętrznego aby oś miała solidniejsze zamocowanie.
będzie zauważyć różnicę. Sposób wklejenia piasty nie ma wpływu na
połączenie koła wewnętrznego z zewnętrznym bo wygląda jak na obrazku
poniżej. Dorobiłem papierową tulejkę wklejoną do środka piasty koła
zewnętrznego aby oś miała solidniejsze zamocowanie.
Zawziąłem się i postanowiłem tego zisa wreszcie skończyć.
Mocowanie kół przednich wykonałem w uproszczeniu, nic się nie skręca.
Zrezygnowałem z części zawartych w modelu i zamiast skręcania trzech
tulejek łączonych ośką z zapasu kolory skręciłem jedną. Będąc nieufnym
co do mocy kleju, koło do belki(?) zamocowałem przy pomocy
dodatkowego kawałka drutu. Jak widać na poniższym obrazku w temacie
sklejania półkul z listków jeszcze długa droga przede mną
Musiałem trochę improwizować przy mocowaniu belki(?) do resorów
ponieważ wygiąłem je zbyt płasko i ciężarówka leciała na pysk.
Wnętrze skrzyni ładunkowej trochę przybrudziłem kredką akwarelową
przy pomocy pędzla i palucha. Kolor brązowy nałożyłem w zakamarki.
Podczas nocnego malowania maski silnika z przyczyny braku lampy pod
sufitem (nie mogłem patrzeć jak mały się męczy z jedną żarówką bo
żyrandol się zepsuł, więc po półrocznym bezskutecznym oczekiwaniu na
natchnienie aby to wreszcie naprawić dałem mu w końcu swój) oraz
użycia bardzo dużego pędzla upaćkałem sobie przednią szybkę
bezbarwną pactrą. Może spróbuję to zmyć jakimś rozpuszczalnikiem.
Mocowanie kół przednich wykonałem w uproszczeniu, nic się nie skręca.
Zrezygnowałem z części zawartych w modelu i zamiast skręcania trzech
tulejek łączonych ośką z zapasu kolory skręciłem jedną. Będąc nieufnym
co do mocy kleju, koło do belki(?) zamocowałem przy pomocy
dodatkowego kawałka drutu. Jak widać na poniższym obrazku w temacie
sklejania półkul z listków jeszcze długa droga przede mną
Musiałem trochę improwizować przy mocowaniu belki(?) do resorów
ponieważ wygiąłem je zbyt płasko i ciężarówka leciała na pysk.
Wnętrze skrzyni ładunkowej trochę przybrudziłem kredką akwarelową
przy pomocy pędzla i palucha. Kolor brązowy nałożyłem w zakamarki.
Podczas nocnego malowania maski silnika z przyczyny braku lampy pod
sufitem (nie mogłem patrzeć jak mały się męczy z jedną żarówką bo
żyrandol się zepsuł, więc po półrocznym bezskutecznym oczekiwaniu na
natchnienie aby to wreszcie naprawić dałem mu w końcu swój) oraz
użycia bardzo dużego pędzla upaćkałem sobie przednią szybkę
bezbarwną pactrą. Może spróbuję to zmyć jakimś rozpuszczalnikiem.
- Wujek Andrzej
- Posty: 1900
- Rejestracja: czw paź 16 2003, 11:41
- Lokalizacja: Tychy
- x 2
Tempeście .
Aby ułatwić pozbywanie się wszelakich zabrudzeń z szybek plexiglasowych-celuloidowych , niektórym zapobiegać w ten sposób , dobrze jest je "woskować" kilkakrotnie ... vide PRONTO "przeciw kurzowi" .
Bo że szybek się nie klei , tak w modelach kartonowych jak i plastikowych , tylko unieruchamia ... wiem że wiesz .
Jeśli chodzi o Sidolux , o którym piszesz wcześniej , to my się chyba nie dogadali . W naszej rozmowie chodziło o malowania matowe które następnie chcemy zmienić na połysk . Sidolux to najrzadsza ze znanych mi farb akrylowych i maluje się nim jak wodą - bez smug . O to wtedy chodziło .
Mam nadzieje że okazji do rozmów "oko w oko" jeszcze trochę będzie ...
Trzymaj się Kierowca ! Gratuluję modelu !
Aby ułatwić pozbywanie się wszelakich zabrudzeń z szybek plexiglasowych-celuloidowych , niektórym zapobiegać w ten sposób , dobrze jest je "woskować" kilkakrotnie ... vide PRONTO "przeciw kurzowi" .
Bo że szybek się nie klei , tak w modelach kartonowych jak i plastikowych , tylko unieruchamia ... wiem że wiesz .
Jeśli chodzi o Sidolux , o którym piszesz wcześniej , to my się chyba nie dogadali . W naszej rozmowie chodziło o malowania matowe które następnie chcemy zmienić na połysk . Sidolux to najrzadsza ze znanych mi farb akrylowych i maluje się nim jak wodą - bez smug . O to wtedy chodziło .
Mam nadzieje że okazji do rozmów "oko w oko" jeszcze trochę będzie ...
Trzymaj się Kierowca ! Gratuluję modelu !