F6F-5 Hellcat [relacja z budowy]
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Widziałem gdzieś w sieci Corsaira zrobionego z blachy. Ciekawą rzeczą jest reakcja na takie modele - najpierw zachwyt i opadająca szczęka a z czasem powolne rozczarowanie. Za wielkie nity, spoiny itd.
Chociaż modelarstwo jest też sztuką pewnego oszustwa - pewne rzeczy się wyolbrzymia , rozjaśnia.
Tak czy siak to musi być fajna sprawa stojący na półce lub biurku któryś z amerykańskich B (B-17, 24,25,26,29)
Chociaż modelarstwo jest też sztuką pewnego oszustwa - pewne rzeczy się wyolbrzymia , rozjaśnia.
Tak czy siak to musi być fajna sprawa stojący na półce lub biurku któryś z amerykańskich B (B-17, 24,25,26,29)
-
- Posty: 8
- Rejestracja: pt sty 09 2004, 8:40
- Lokalizacja: Zielona Góra
Masz bardzo zdrowe podejście do tematu, ja niestety jestem trochę wypaczony startami w zawodach w latach 80 i 90, gdzie wymiary były jednym z kryteriów oceny modeli i z tego powodu było moje pytanie. A co do metody którą obrałeś, z niecierpliwością czekam na to jak wyjdą zapadnięcia blachy pomiędzy wręgami i podłużnicami, powinno to niesamowicie uplastycznić twojego "Kocurka". Swoja drogą, to nawet na modelach plastikowych rzadko zdarza się wykonanie takiej faktury, a szkoda bo samoloty po jakimś okresie eksploatacji tak właśnie wyglądają, jak by nie patrzeć to są ślady eksploatacji.
Pozdrawiam
Wellington
Pozdrawiam
Wellington
-
- Posty: 8
- Rejestracja: pt sty 09 2004, 8:40
- Lokalizacja: Zielona Góra
RAV "kompresja" była na Gawronie, P11c niestety nie widziałem, a co do dokładności .... no cóż, każdy robi tak jak potrafi, metoda była w pewnym sensie nowatorska, postęp było widać z modelu na model, szkoda tylko że już się nie dowiem jak to by było dalej ... Natomiast co do skali, to na pewno było 1:32, przynajmniej Łoś i Gawron, pamiętam bo maiłem porównanie do Hurricane z zestawu Revela (bardzo popularne model w tamtym czasie)
pozdrawiam
Wellington
pozdrawiam
Wellington
Znalazłem zdjęcia kilku modeli pana Sobczyka (nie Sobczaka, jak napisałem wcześniej). Wszystkie w skali 1:24.
http://www.old.modelarstwo.org.pl/lotni ... zyk/b-17g/
http://www.old.modelarstwo.org.pl/lotni ... czyk/c-47/
http://www.old.modelarstwo.org.pl/lotni ... bczyk/f9f/
http://www.old.modelarstwo.org.pl/lotni ... zyk/jak-9/
http://www.old.modelarstwo.org.pl/lotni ... underland/
http://www.old.modelarstwo.org.pl/lotni ... zyk/ts-11/
http://www.old.modelarstwo.org.pl/lotni ... czyk/vimy/
http://www.old.modelarstwo.org.pl/lotni ... zyk/b-17g/
http://www.old.modelarstwo.org.pl/lotni ... czyk/c-47/
http://www.old.modelarstwo.org.pl/lotni ... bczyk/f9f/
http://www.old.modelarstwo.org.pl/lotni ... zyk/jak-9/
http://www.old.modelarstwo.org.pl/lotni ... underland/
http://www.old.modelarstwo.org.pl/lotni ... zyk/ts-11/
http://www.old.modelarstwo.org.pl/lotni ... czyk/vimy/
I tu jeszcze P.11c:
http://www.modelarstwo.org.pl/forum/vie ... p?p=104359
http://www.modelarstwo.org.pl/forum/vie ... p?p=104359
Może to był ten?Gienek pisze:Widziałem gdzieś w sieci Corsaira zrobionego z blachy.
Eee, to chyba jednak nie ten.Gienek pisze:Ciekawą rzeczą jest reakcja na takie modele - najpierw zachwyt i opadająca szczęka a z czasem powolne rozczarowanie.
A co do opadającej szczęki, to autor jest emerytowanym dentystą.
-
- Posty: 8
- Rejestracja: pt sty 09 2004, 8:40
- Lokalizacja: Zielona Góra
RAV pisze:A co do opadającej szczęki, to autor jest emerytowanym dentystą.
Ale to nie ten (tamten był jakiś 1:24 - 32). Ale ten też jest "ekstra" (cóż, przy tej skali 1:16 to można poszaleć).
No i super! Ktoś z nas może będzie pierwszywellington pisze:Po konsultacji z kolegą RAV, pragnę obwieścić że to nie B29 a B17