EUREKA
Sluchajcie, nie wiem czy stosowaliscie cos takiego, ale ja przed chwila wpadlem na genialny sposob polerowania oszklenia. I nie chodzi mi tu o sidoluxowanie nowych szkielek, zeby sie lepiej prezentowaly, ale o "regeneracje" zmasakrowanych szybek. Byla tutaj kiedys mowa o pastach polerskich, pastach do zebow itd... Zapomnijcie o tym...
Pewnie zauwazyliscie, ze kobitki przykladaja dziwna wage do swoich paznokci... Piluja je, maluja, poleruja... I to mnie wlasnie tknelo... Otoz uzywaja takich smiesznych gadzecikow do polerowania paznokci. Podebralem kiedys takie cos z ciekawosci zonie i wypolerowalem swojego paznokacia. Poprostu BLYSK. A teraz patrzac na wysluzona szybke, raptem pomyslalem... Jakby tak zamiast paznokcia, potraktowac ta polerka szybke z polietylenu No i udalo sie. W moim przypadku chodzilo o usuniecie drobinek farby i plam z kleju z szyby. Najpierw standardowo drobniutkim papierem, gradacja cos kolo 1500 - 2000, zeszlifowalem gluty, a potem rozpoczalem polerowanie. Wspomniany gadzet (dla tych, ktorzy tego nie widzieli) wyglada tak:
Kostka z dosyc twardej pianki (takie cos pomiedzy gabka, a miekka guma), a kazdy jej bok okejony jest "okladzina scierna" o roznej ostrosci. Najpierw lecimy najostrzejszym bokiem, potem gladszym, a na sam koniec polerujemy powierzchnia przypominajaca taka delikatna cienka gume. Efekt gwarantowany
Pozdrawiam.
Polerowanie oszklenia
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
No coz... Kierowala mna moja wrodzona ciekwosc... Ponadto cel uswieca srodki, nie znasz tegoMajor pisze:;))))
Bardzo wszystkich , zanim mnie zjedzom , goraco przepraszam,
ale naprawde nie moglem sie oprzec. ;)))
Udlawilem sie prawie widelcem czytajac TO:
"Podebralem kiedys takie cos z ciekawosci zonie i wypolerowalem swojego paznokacia. Poprostu BLYSK."
Nie, bo sie na mnie nie mieszcza Ale podbieralem ponczochy, zeby zrobic siatke na wlotach powietrzaMajor pisze: yaa, a sukienki zony tez przymierzasz ?