*[Relacja/Okręt] "Wodnik"
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Nadeszła pora, aby na ten nowiutki pokład wreszcie coś przykleić. Po długich rozmyślaniach, gdzie poupychać te beczki, skrzynie, skrzynki z kulami i kadzie, wybrałem rozwiązanie, które widać na zdjęciach. To wszystko jest już przyklejone na stałe.
Teraz mogę wreszcie zrobić brakujące szoty, bo już nie będę potrzebował dostępu do pokładu .
Na ostatnim zdjęciu jest, dla porównania, płyta CD - bardzo mikry ten mój okręcik.
Teraz mogę wreszcie zrobić brakujące szoty, bo już nie będę potrzebował dostępu do pokładu .
Na ostatnim zdjęciu jest, dla porównania, płyta CD - bardzo mikry ten mój okręcik.
Ostatnio zmieniony czw lis 03 2005, 14:01 przez Syzyf, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje modele: archiwum
Ponieważ mam rysunki herbu i bandery Wazów z książki A.Znamierowskiego „Insygnia, symbole i herby polskie”, więc postanowiłem je wykorzystać i zrobić od nowa bandery i flagi. Pomocne były też rysunki z PM, jednak są ona czarno-białe więc nadawały bardziej kierunek. Na skanach poniżej jest więc rysunek herbu Wazów, rysunki z PM nr 31 i efekt kilkugodzinnych przeróbek komputerowych. Ostatni obrazek, to skany wydruków końcowych. Są wydrukowane dwustronnie na cienkim papierze i będą jeszcze zabezpieczone Pattexem oraz przycięte do odpowiednich kształtów.
Czerwony kolor wydaje się nieco blady, ale chyba źle ustawiłem jasność w parametrach skanera.
Czerwony kolor wydaje się nieco blady, ale chyba źle ustawiłem jasność w parametrach skanera.
Ostatnio zmieniony ndz maja 14 2006, 17:15 przez Syzyf, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje modele: archiwum
Pierwsze dwie bandery są zamocowane. Tu jest ciekawa sprawa, bo w MM na podstawie którego teoretycznie sklejam model, rozmieszczenie bander na rysunku montażowym nr 14 oraz na okładce się różni. Moja wersja będzie na podstawie PM, która jest bardziej logiczna. Na maszcie głównym, czyli grotmaszcie jest wielka bandera narodowa, na fokmaszcie bandera królewska, na bezanmaszcie bandera polska lub szwedzka (u mnie będzie to biało-czerwona bandera wazów) a na drzewcu rufowym (flagsztoku) będzie dopiero proporzec bojowy. Ten układ symbolizuje jakąś hierarchię wartości idąc w dół: naród-król-co_za_król-okręt_wojenny. Na razie zamocowałem dwie największe bandery. Nie są jeszcze przyklejone na amen do masztów, bo okręcik nie zmieści się do hangaru, w którym stoi.
Samo mocowanie zrobiłem w ten sposób, że wycięty w „ząbki” brzeg bandery okleiłem nitką (dla wzmocnienia), potem zrobiłem otworki igłą i przewlekłem nitkę, która następnie jest obwiązana wokół drzewca i sklejona Super Glue. I tak kilka razy.
Brzegi bander były wycinane dość nierówno nożyczkami a to w celu zmniejszenia sztuczności tych "płacht". Udają, że trzepocą na wietrze .
Samo mocowanie zrobiłem w ten sposób, że wycięty w „ząbki” brzeg bandery okleiłem nitką (dla wzmocnienia), potem zrobiłem otworki igłą i przewlekłem nitkę, która następnie jest obwiązana wokół drzewca i sklejona Super Glue. I tak kilka razy.
Brzegi bander były wycinane dość nierówno nożyczkami a to w celu zmniejszenia sztuczności tych "płacht". Udają, że trzepocą na wietrze .
Moje modele: archiwum
Gdy popatrzyłem na te zdjęcia, to też miałem takie wrażenie. Jednak moje bandery i tak są minimalnie mniejsze niż te z MM .
Patrząc na rysunki w PM i porównując wielkości bander z długością flagsztoków myślę, że jest OK. Chyba, że w PM rysunki bander są w innej skali niż żagle .
Jeszcze to sprawdzę w planach, ale wygląda na to, że budowniczowie Wodnika (albo autor PM) mieli hopla na tym punkcie, bo rzeczywiście bandery są wielkości połowy marsli .
Patrząc na rysunki w PM i porównując wielkości bander z długością flagsztoków myślę, że jest OK. Chyba, że w PM rysunki bander są w innej skali niż żagle .
Jeszcze to sprawdzę w planach, ale wygląda na to, że budowniczowie Wodnika (albo autor PM) mieli hopla na tym punkcie, bo rzeczywiście bandery są wielkości połowy marsli .
Moje modele: archiwum
Sprawdziłem rysunki w PM i wygląda na to, że jest OK. Rysunki są co prawda w dwóch skalach, ale dominuje 1:50 i tam, gdzie jest skala 1:100 jest to zaznaczone. Czyli wg autora tak ma być.
Jednak policzyłem, ile taka bandera miałaby w rzeczywistości i wyszło mi, że ok. 4x5 m. To spory dywan . Coś tu jest nie tak, bo takie wielkie płachty na czubku masztu trochę dziwnie wyglądają. Jak wspomniałem, w MM bandera królewska (ta z białym krzyżem w tle) jest jeszcze większa.
Obejrzałem trochę zdjęć innych modeli i różnie to bywa - niektóre mają małe, inne większe bandery. Czasami na rufie jest rzeczywiście bandero-proporzec gigant.
Chyba te dwie pomniejszę o jakieś 30% i wydrukuję jeszcze raz.
A może ktoś ma jakieś wskazówki, jak to powinno być .
Jednak policzyłem, ile taka bandera miałaby w rzeczywistości i wyszło mi, że ok. 4x5 m. To spory dywan . Coś tu jest nie tak, bo takie wielkie płachty na czubku masztu trochę dziwnie wyglądają. Jak wspomniałem, w MM bandera królewska (ta z białym krzyżem w tle) jest jeszcze większa.
Obejrzałem trochę zdjęć innych modeli i różnie to bywa - niektóre mają małe, inne większe bandery. Czasami na rufie jest rzeczywiście bandero-proporzec gigant.
Chyba te dwie pomniejszę o jakieś 30% i wydrukuję jeszcze raz.
A może ktoś ma jakieś wskazówki, jak to powinno być .
Moje modele: archiwum
W książce Bitwa pod Oliwą autor skupia się bardziej na opisie wyglądu bander a nie niestety na rozmiarach. poza jedną wzmianką:
Wreszcie na drzewcu rufowym umieszczano proporzec bojowy dużych rozmiarów
Z rysunków i obrazów wynika że to właśnie bandera na flagsztoku była największa, a PM są one mniej więcej równe wielkością.
W modelu Żółty Lew Shipyardu bandery na fokmaszcie i grotmaszcie mają w przeliczeniu ok 2.5*3.5 m, a bandera rufowa ma coś ok. 4*5 m. Tylko nie wiedzieć czemu, jest to bandera królewska.
reasumując, wydaje mi się, że to dobry pomysł by te dwie bandery (narodową i królewską) zmniejszyć o 30%
Wreszcie na drzewcu rufowym umieszczano proporzec bojowy dużych rozmiarów
Z rysunków i obrazów wynika że to właśnie bandera na flagsztoku była największa, a PM są one mniej więcej równe wielkością.
W modelu Żółty Lew Shipyardu bandery na fokmaszcie i grotmaszcie mają w przeliczeniu ok 2.5*3.5 m, a bandera rufowa ma coś ok. 4*5 m. Tylko nie wiedzieć czemu, jest to bandera królewska.
reasumując, wydaje mi się, że to dobry pomysł by te dwie bandery (narodową i królewską) zmniejszyć o 30%
Nie dysponuje planami okrętów żaglowych z tej epoki ale mam wiele z epok późniejszych i niemal na wszystkich wielkość bander jest zdumiewająca. One faktycznie są ogromne, szczególne te rufowe oznaczające przynależność państwową. Wiem natomiast iż flagi na masztach nie łopotały przez cały czas i często wciągano je w momencie chęci zidentyfikowania się i swoich zamiarów. Te na Twych zdjęciach owszem są spore ale wydaje mi się że mogły takie być.
Dziękuję za wszystkie podpowiedzi .
Przy okazji dowiedziałem się, że pokład szorowano piaskowcem a nie szczotą.
Mimo wszystko zdecydowałem się zmniejszyć bandery (70% poprzedniego rozmiaru). Myślę, że teraz wyglądają trochę lepiej. Te niższe są już przyklejone, natomiast nie wyginałem ich za bardzo – zrobię to na końcu.
Uprościłem nieco sposób przyklejania ich do flagsztoka. Teraz zrobiłem tylko pętelki z nitki na drzewcu a samą banderę – z krawędzią oklejoną nitką – przykleiłem do tych pętelek na styk Super Glue. Robienie dziurek i przewlekanie nitki jest trochę kłopotliwe i naraża banderę na zniszczenie. Miałem trochę problemów z wydrukowaniem orłów w tym samym miejscu po obu stronach, stąd trochę „odpadów” widocznych w tle ostatniego zdjęcia.
I tak nieuchronnie nadeszła chwila prawdy, czyli galion. Będę próbował go zrobić najpierw z papieru, a jak nie wyjdzie, to coś się wymyśli .
Przy okazji dowiedziałem się, że pokład szorowano piaskowcem a nie szczotą.
Mimo wszystko zdecydowałem się zmniejszyć bandery (70% poprzedniego rozmiaru). Myślę, że teraz wyglądają trochę lepiej. Te niższe są już przyklejone, natomiast nie wyginałem ich za bardzo – zrobię to na końcu.
Uprościłem nieco sposób przyklejania ich do flagsztoka. Teraz zrobiłem tylko pętelki z nitki na drzewcu a samą banderę – z krawędzią oklejoną nitką – przykleiłem do tych pętelek na styk Super Glue. Robienie dziurek i przewlekanie nitki jest trochę kłopotliwe i naraża banderę na zniszczenie. Miałem trochę problemów z wydrukowaniem orłów w tym samym miejscu po obu stronach, stąd trochę „odpadów” widocznych w tle ostatniego zdjęcia.
I tak nieuchronnie nadeszła chwila prawdy, czyli galion. Będę próbował go zrobić najpierw z papieru, a jak nie wyjdzie, to coś się wymyśli .
Moje modele: archiwum