znalazłem coś takiego http://www.entraker.pl/skala.htm na temat skal kolejowych i to tylko skala N, wiem - nie tłumaczy czemu właśnie tak do końca ale można zauważyć jak się zmieniają między sobą w zależności od państwa i jakie są oryginalne wymiary...
dodane:
i jeszcze znalazlem http://www.forum.martel.pl/viewtopic.ph ... &view=next cos takiego ;)
Skąd się biorą skale modelarskie- geneza*
Moderatorzy: kartonwork, Rafal N.
skala TT
Na stronie
http://as.rumia.edu.pl/tt/
znajdujemy taki opis genezy skali i jej nazwy dla TT:
"W roku 1946 jedna z amerykańskich firm rozpoczęła produkcję kolejek w skali 1:120, jako odpowiedź na skalę H0 ("Half-0") pod nazwą "Half-S". Skala ta, dzięki możliwości zmieszczenia się na stole szybko przyjmuje nazwę TT od "Table Top".
pozdrawiam
Pule.
http://as.rumia.edu.pl/tt/
znajdujemy taki opis genezy skali i jej nazwy dla TT:
"W roku 1946 jedna z amerykańskich firm rozpoczęła produkcję kolejek w skali 1:120, jako odpowiedź na skalę H0 ("Half-0") pod nazwą "Half-S". Skala ta, dzięki możliwości zmieszczenia się na stole szybko przyjmuje nazwę TT od "Table Top".
pozdrawiam
Pule.
powrót do źródeł
- Marcintosh
- Posty: 1091
- Rejestracja: pn mar 03 2003, 13:19
- Lokalizacja: Dorset, UK
- x 8
Czytam wlasnie ksiazke o historii firmy Tamiya i natknalem sie na fragment, w ktorym wlasciciel, Tamiya wyjasnia poczatki popularnej skali 1/35. Otoz ta skala powstala przez zupelny przypadek. Pierwszy model czolgu, ktory wypuscila Tamiya mial byc wystarczajaco duzy, aby do srodka moc wlozyc baterie i silniczki do napedzania modelu. Potem, kiedy pomierzyli model okazalo sie, ze to skala 'okolo' 1/35, wiec ich kolejne modele byly robione w tej samej skali.
Maj;e[szy dowod na to, ze nie ma sie czym przejmowac i spokojnie mozna wprowadzic cos zupelnie nowego.
Maj;e[szy dowod na to, ze nie ma sie czym przejmowac i spokojnie mozna wprowadzic cos zupelnie nowego.
- Marcintosh
- Posty: 1091
- Rejestracja: pn mar 03 2003, 13:19
- Lokalizacja: Dorset, UK
- x 8
Nie sadze, zeby kiedykolwiek pojawila sie jedna skala dla danego typu modelarstwa. Uwazam tez, ze byloby to zle.
Czesc ludzi lubi sklejac duzo i ma malo miejsca i wybierze male skale (duze podzialki). Czesc ma miejsce albo nie zbiera modeli a woli sie bawic detalami.
Osobiscie lubie wieksze modele, bo wielkosc wbrew temu co twierdza kierowcy maluchow, ma znaczenie ;) Dla tego wydaje mi sie, ze skala 1:20 mialaby sens. No ale zamiast tego moze warto pozostac przy 1:15? Taki sobie dylemacik
Czesc ludzi lubi sklejac duzo i ma malo miejsca i wybierze male skale (duze podzialki). Czesc ma miejsce albo nie zbiera modeli a woli sie bawic detalami.
Osobiscie lubie wieksze modele, bo wielkosc wbrew temu co twierdza kierowcy maluchow, ma znaczenie ;) Dla tego wydaje mi sie, ze skala 1:20 mialaby sens. No ale zamiast tego moze warto pozostac przy 1:15? Taki sobie dylemacik