Relacja z budowy pancernika Vittorio Venetto
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
Relacja z budowy pancernika Vittorio Venetto
Witam jestem nowy na tym forum i chciałbym przedstawić relację z realizacji mojego modelu pancernika Vittorio Venetto. Jeszcze nie zdecydowałem jaka technika wykonania, prawdopodobnie drewno - sklejka. W chwili obecnej jest wykonany szkielet kadłuba - model jest w skali 1:150 i ma około 170 cm długości, zrobiłem dokładne pomiary i wyszło 158 cm czyli zgodnie ze skalą. Jutro zrobię zdjęcia szkieletu i zamieszczę na forum.
Usztywnienie i wyprofilowanie poszycia dennego mam zamiar wykonać z pianki poliuretanowej, na to karton i szpachla następnie malowanie, burty z cienkiego drewienka jakie często spotyka się w skrzynkach na owoce cytrusowe, ogólnie buduję z tego co mam aktualnie pod ręką.
Usztywnienie i wyprofilowanie poszycia dennego mam zamiar wykonać z pianki poliuretanowej, na to karton i szpachla następnie malowanie, burty z cienkiego drewienka jakie często spotyka się w skrzynkach na owoce cytrusowe, ogólnie buduję z tego co mam aktualnie pod ręką.
Ostatnio zmieniony ndz sty 01 2006, 12:22 przez banderas, łącznie zmieniany 1 raz.
Narazie jestem na etapie szlifowania szkieletu kadłuba, zamontowałem pokłady, i mam zamiar w tym tygodniu wziąść się za deskowanie pokładu ( czeka mnie zabawa z wycinaniem deseczek ), jutro zamieszczę fotki tego co już powstało. Dzięki za sugestię i przemyślę to jeszcze. Czytałem na forum ze robi się też ciekawie z blaszek od puszek z piwa i to mnie też korci coraz bardziej zeby na kadłubie znalazła się blacha z puszek to by dodało troszkę realizmu modelikowi.
Czuję nieodpartą chęć zbudowania tego cuda - Vittorio Venetto.
a oto obiecane fotki
prace idą powoli bo mam tylko około 1 h dziennie na niego :-) jak zrobię coś nowego to znowu wkleję kolejne fotki bo narazoe to żmudna robota szlifowanie i profilowanie tego co mam zrobione, oraz dorabianie brakujących elementów szkieletu jutro przygotowania do piankowania, pianka już jest, myślałem nad wpuszczeniem jej do form plastikowych i zrobieniem z niej takich klocków które następnie będą wycinane na wymiar i wklejane w szkielet. Co o tym sądzicie czy to dobry pomysł czy lepiej układać odrazu n aszkielet a potem dociąć i szlifować?
Proszę o radę.
prace idą powoli bo mam tylko około 1 h dziennie na niego :-) jak zrobię coś nowego to znowu wkleję kolejne fotki bo narazoe to żmudna robota szlifowanie i profilowanie tego co mam zrobione, oraz dorabianie brakujących elementów szkieletu jutro przygotowania do piankowania, pianka już jest, myślałem nad wpuszczeniem jej do form plastikowych i zrobieniem z niej takich klocków które następnie będą wycinane na wymiar i wklejane w szkielet. Co o tym sądzicie czy to dobry pomysł czy lepiej układać odrazu n aszkielet a potem dociąć i szlifować?
Proszę o radę.
Czuję nieodpartą chęć zbudowania tego cuda - Vittorio Venetto.
Jeśli zdecydowałeś się na model w tej skali to może warto opierać się na opracowaniu Romy wydanego dawno temu przez GPM w skali 1/200. Pamiętam Vittorio Veneto z MM. Kleiłem go 2 razy. Na ówczesne czasy był to wyjątkowy model. Teraz jednak to tylko wspomnienie. Jeśli na jego podstawie skleisz model w skali 1/150 to obawiam się że będzie wyglądał jak blokowy. Chyba że masz w planach mocno go zwaloryzować o dodatkowe elementy i drobiazgi.
Inna sprawa to wierność kształtu kadłuba i innych elementów z oryginałem. Tutaj się nie wypowiadam, bo nie wiem jak to jest w obu pancernikach.
Inna sprawa to wierność kształtu kadłuba i innych elementów z oryginałem. Tutaj się nie wypowiadam, bo nie wiem jak to jest w obu pancernikach.
pzdr
Kemot
Kemot
Osobiście jeszcze nie piankowałem kadłubów ale przy tak masywnej konstrukcji ja bym to piankował prosto w szkielet. Tomasz tak robi, a ma szkielety znacznie delikatniejsze niż zrobiony przez Ciebie, i nie miał z tym żadnych problemów.
W budowie: Halny;
no i dzisiaj poobcinałem nadmiar pianki na kadłubie i oszlifowałem jedną stronę , zaczyna powoli nabierać kształtu , równocześnie szukam na gwałt informacji o tym okręcie w necie , znalazłem również w księgarni książkę o tym typie okrętów chyba się bez niej nie obejdzie, już po zdjęciach które znalazłem widać ze model z MM bardzo odbiega wiernością od oryginału.
Czuję nieodpartą chęć zbudowania tego cuda - Vittorio Venetto.
No prace poszły do przodu troszkę, jutro skończę oklejać burty to porobię fotki teraz szpachlowanie wstępne z grubsza i oklejam poszycie denne. Coraz ciekawiej zaczyna wyglądać, jak się na niego teraz patrzy to widać jaki miał piękny kształt kadłuba. Niestety pracuję powoli bo mam tylko 1 -2 h dziennie do dyspozycji.
Czuję nieodpartą chęć zbudowania tego cuda - Vittorio Venetto.
Mi się udało nabyć w piątek małą monografię na temat tego typu pancerników. Mam bowiem Rome z wydawnictwa GPM. Nie dysponuje skanerem, ale mam aparat cyfrowy więc jak coś będę mógł Ci pomóc to daj znać.
W budowie: Halny;