Polatajmy samolotem
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Przepraszam za bład. System IRTS nie steruje rakietami. słurzy do "cichego" namierzania celów to ta szklana kopuła z przodu kabiny samolotu. a w kasku jest system sterowania uzbrojeniem. z tego co słyszałem rosjanie eksperymentowali z uzbrojeniem sterowanym myślami pilota ?! nie wprowadzono tego albowiem była to zbyt zawodna technika. słabym ogniwem był człowiek którego nie można zmusic do myślenia tylko o jednym i kontrolowania się przez cały czas.
Mama Just killed the man...
put the gun against his head...
push the triggle....
now he's dead...
put the gun against his head...
push the triggle....
now he's dead...
Widzę że wątek nabrał kierunku zupełnie innego niż w tytule.
Faktycznie, wyraziłem się bardzo nieprecyzyjnie - elektronikom rosjanie stoją daleko w tyle i su-27 nie jest w tym względzie wyjątkiem. Ale mają inne bardzo poważne atuty - prostota, niezawodność i uniwersalność konstrukcji. Wiele technologi które wdrażają ruscy są daleko poza zasięgiem dla "lepiej rozwiniętych" amerykanów. Najlepszym przykładem jest chociażby budowa Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, czy chociażby rakiety wynoszące w przestrzeń satelity...
Faktycznie, wyraziłem się bardzo nieprecyzyjnie - elektronikom rosjanie stoją daleko w tyle i su-27 nie jest w tym względzie wyjątkiem. Ale mają inne bardzo poważne atuty - prostota, niezawodność i uniwersalność konstrukcji. Wiele technologi które wdrażają ruscy są daleko poza zasięgiem dla "lepiej rozwiniętych" amerykanów. Najlepszym przykładem jest chociażby budowa Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, czy chociażby rakiety wynoszące w przestrzeń satelity...
Tu się muszę zgodzić (oprócz stacji kosmicznej, która jak sama nazwa wskazuje jest międzynarodowa ). W wielu przypadkach Amerykanie dobrze by zrobili słuchając własnego przysłowia: Jak nie jest zepsute, to nie reperuj. Często technologia starsza a wypróbowana jest lepsza od nowszej ale nie przetestowanej.
Pozdrawiam,
Szymon
Szymon
Jeżeli już o kosmosie mowa, rosyjskie silniki rakietowe DR-180 zostały skonstruowane ponad 20 lat temu a i tak są lepsze i bardziej wydajne niż wszystkie silniki amerykańskie. Wykorzystują one obieg zamknięty spalana a jako paliwo naftę. Amerykanom w głowie sie nie mieściło że takie silniki można w ogóle wyprodukować.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Cześć,
ja czytałem na jakimś militarnym forum, że uszkodzony Mig 29 z byłej Jugosławii zdołał w czasie wojny w regionie wymanewrować trzy rakiety wystrzelone z F 15 i bezpiecznie powrócić. Z kolei prowadzone tam analizy walki z F 16 pokazywały przewagę na odległość po stronie amerykańskiego samolotu (wcześniejsze wykrycie, większy zasięg rakiet) i przewagę Miga w walce z bliskiego dystansu (manewrowość, przyśpieszenie, celność działa). Po stronie rosyjskich samolotów brakuje spektakularnych sukcesów (często z powodu różnych niedostatków niezależnych od samolotów), które by pokazały ich prawdziwą wartość.
Pozdrawiam,
TAD
ja czytałem na jakimś militarnym forum, że uszkodzony Mig 29 z byłej Jugosławii zdołał w czasie wojny w regionie wymanewrować trzy rakiety wystrzelone z F 15 i bezpiecznie powrócić. Z kolei prowadzone tam analizy walki z F 16 pokazywały przewagę na odległość po stronie amerykańskiego samolotu (wcześniejsze wykrycie, większy zasięg rakiet) i przewagę Miga w walce z bliskiego dystansu (manewrowość, przyśpieszenie, celność działa). Po stronie rosyjskich samolotów brakuje spektakularnych sukcesów (często z powodu różnych niedostatków niezależnych od samolotów), które by pokazały ich prawdziwą wartość.
Pozdrawiam,
TAD
- Sebastian B.
- Posty: 288
- Rejestracja: czw gru 23 2004, 13:35
- Lokalizacja: Tichau
Chyba popularności tym nie zdobędę, ale co tam....Hihihihi
W zasadzie zgadzam się np. z Cygielskim, co do ogólnie rzecz nazywając możliwości bojowych (realnych...) Rosyjskiego sprzętu....
Myślę tylko ze przyczyny odstawania za ogonkiem „zachodu” są nieco inne niż sądzicie....
Kiedyś jeden ze znanych mi osobników mówiący językiem zza rzeki Bug, zapytał mnie (a jest zawodowym wojskowym...Tak zwanym wojennym....) dlaczego skoro upiór był na wschodzie....nie wywołał wojny...Hm.......Odpowiedź jest dwojaka.....
Zakładając ze użytoby broni masowej zagłady...Przegrywają wszyscy...a potem kto lepiej kijaszek zastruga, i lepiej wygładzi pięściaka....
Wariant drugi bez wrednej broni....No i tu byłem zaskoczony.....Sam „wojenny” mówi ze przy wielu czynnikach i bohaterstwie wschód by przegrał....Tak po prostu...
PS.Ssebitro...No aż mi mowę odjęło...Jaki ty tutaj jesteś grzeczny i ułożony...No wzór konspekt....Gratuluje...Hm.....
W zasadzie zgadzam się np. z Cygielskim, co do ogólnie rzecz nazywając możliwości bojowych (realnych...) Rosyjskiego sprzętu....
Myślę tylko ze przyczyny odstawania za ogonkiem „zachodu” są nieco inne niż sądzicie....
Kiedyś jeden ze znanych mi osobników mówiący językiem zza rzeki Bug, zapytał mnie (a jest zawodowym wojskowym...Tak zwanym wojennym....) dlaczego skoro upiór był na wschodzie....nie wywołał wojny...Hm.......Odpowiedź jest dwojaka.....
Zakładając ze użytoby broni masowej zagłady...Przegrywają wszyscy...a potem kto lepiej kijaszek zastruga, i lepiej wygładzi pięściaka....
Wariant drugi bez wrednej broni....No i tu byłem zaskoczony.....Sam „wojenny” mówi ze przy wielu czynnikach i bohaterstwie wschód by przegrał....Tak po prostu...
PS.Ssebitro...No aż mi mowę odjęło...Jaki ty tutaj jesteś grzeczny i ułożony...No wzór konspekt....Gratuluje...Hm.....