[Relacja] A6M2 Zero Model 21
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
POGADUCHY
Co do wilka to jest jednak straszny, ale myśliwy jeszcze gorszy
Kiepściuchno mi to wychodzi strasznie, ale że nigdy nie wyrzuciłem modelu tylko dlatego że ja go nie potrafiłem ładnie skleić ten też skończę.
Jedynie co mnie nurtuje to czy jest sens pokazywania tego na forum. Dlaczego więc zacząłem
Z tej prozaicznej przyczyny, że myślałem że mi to znacznie lepiej wyjdzie.
Co o tym sądzi szanowne grono oglądaczy. Kontynuować relację czy zamieścić tylko zdjęcia modelu w całości, jakakolwiek by ona nie była
BUDOWA
Popełniam na pewno wiele błędów w trakcie budowy, ale zasadniczo staram się nie śpieszyć. Kiedy po przymiarkach poszycia mam efekt jak poniżej to głośno zadaje sobie w duchu pytanie "Czy to ja nie potrafię sklejać czy jednak ten model ma zasadnicze błędy?"
Poprzedni segment poszycia nie zachowywał się w ten sposób. Kiedy próbowałem zgrać oś tak by znaczniki wychodziły po podłużnicy to płaszczyzna pionowa, końca zamkniętego poszycia, wychodziła mi pod kątem do wręgi. Siedziałem pasowałem i w końcu pociąłem poszycie na części i zaczęło się łatanie.
Wkleiłem segment pierwszy przed kabiną. Musiałem tylko okleić wręgę paskiem papieru z drukarki. Użycie kleju BCG umożliwiło ładnie go ułożyć na wrędze.
Mimo iż spasowałem segment z wręgą i odczekałem po posmarowaniu poszycia klejem. To nie ustrzegłem się podczas nasuwania poszycia tego iż zafalowało się ono na "rogu".
Plamy widoczne na poszyciu za kabiną wynikają z tego że próba przyklejenia skończyła się oderwaniem poszycia i wymagało nasączenia Kropelka w celu wzmocnienia. Po tym zabiegu nie mogłem stosować kleju BCG i użyłem Butaprenu.
Poszycia były przeze mnie przycinane w celu lepszego spasowania, ale nie obeszło się bez wstawiania klinów by zamaskować szczeliny.
Uwaga ogólna do zdjęć jest taka, że na zdjęciach wygląda to o wiele lepiej niż w rzeczywistości.
UWAGI I WSKAZÓWKI
Kiedy obserwuje wątpliwe efekty mojej pracy to nasuwa mi się refleksja że mogłem spróbować postąpić z poszyciem trochę inaczej. Mianowicie okleić od góry wręgę tak by nie była za mała w stosunku do poszycia i ściąć je od dołu by spasowało sie ładnie z segmentem poprzedzającym. Wprawdzie kolejny segment już by się od dołu nie zamknął na wrędze, ale szparę od dołu zasłoniło by poszycie skrzydeł. Tu wychodzą, zauważone przeze mnie na samym początku sklejania modelu, różnice w wielkości wręg i podłużnicy. Tak więc Pan Panku jak masz zamiar pobawić się z tym modelem to zrób sobie ksero poszycia i przećwicz sobie inne podejście do tego modelu.
Co do wilka to jest jednak straszny, ale myśliwy jeszcze gorszy
Kiepściuchno mi to wychodzi strasznie, ale że nigdy nie wyrzuciłem modelu tylko dlatego że ja go nie potrafiłem ładnie skleić ten też skończę.
Jedynie co mnie nurtuje to czy jest sens pokazywania tego na forum. Dlaczego więc zacząłem
Z tej prozaicznej przyczyny, że myślałem że mi to znacznie lepiej wyjdzie.
Co o tym sądzi szanowne grono oglądaczy. Kontynuować relację czy zamieścić tylko zdjęcia modelu w całości, jakakolwiek by ona nie była
BUDOWA
Popełniam na pewno wiele błędów w trakcie budowy, ale zasadniczo staram się nie śpieszyć. Kiedy po przymiarkach poszycia mam efekt jak poniżej to głośno zadaje sobie w duchu pytanie "Czy to ja nie potrafię sklejać czy jednak ten model ma zasadnicze błędy?"
Poprzedni segment poszycia nie zachowywał się w ten sposób. Kiedy próbowałem zgrać oś tak by znaczniki wychodziły po podłużnicy to płaszczyzna pionowa, końca zamkniętego poszycia, wychodziła mi pod kątem do wręgi. Siedziałem pasowałem i w końcu pociąłem poszycie na części i zaczęło się łatanie.
Wkleiłem segment pierwszy przed kabiną. Musiałem tylko okleić wręgę paskiem papieru z drukarki. Użycie kleju BCG umożliwiło ładnie go ułożyć na wrędze.
Mimo iż spasowałem segment z wręgą i odczekałem po posmarowaniu poszycia klejem. To nie ustrzegłem się podczas nasuwania poszycia tego iż zafalowało się ono na "rogu".
Plamy widoczne na poszyciu za kabiną wynikają z tego że próba przyklejenia skończyła się oderwaniem poszycia i wymagało nasączenia Kropelka w celu wzmocnienia. Po tym zabiegu nie mogłem stosować kleju BCG i użyłem Butaprenu.
Poszycia były przeze mnie przycinane w celu lepszego spasowania, ale nie obeszło się bez wstawiania klinów by zamaskować szczeliny.
Uwaga ogólna do zdjęć jest taka, że na zdjęciach wygląda to o wiele lepiej niż w rzeczywistości.
UWAGI I WSKAZÓWKI
Kiedy obserwuje wątpliwe efekty mojej pracy to nasuwa mi się refleksja że mogłem spróbować postąpić z poszyciem trochę inaczej. Mianowicie okleić od góry wręgę tak by nie była za mała w stosunku do poszycia i ściąć je od dołu by spasowało sie ładnie z segmentem poprzedzającym. Wprawdzie kolejny segment już by się od dołu nie zamknął na wrędze, ale szparę od dołu zasłoniło by poszycie skrzydeł. Tu wychodzą, zauważone przeze mnie na samym początku sklejania modelu, różnice w wielkości wręg i podłużnicy. Tak więc Pan Panku jak masz zamiar pobawić się z tym modelem to zrób sobie ksero poszycia i przećwicz sobie inne podejście do tego modelu.
W budowie: Halny;
Hej
Pokazuj dalej wszystko co robisz przy tym modelu. Ten model jak widać nie jest najlepiej opracowany, twoje wskazówki pomogą przyszłym sklejaczom tego opracowania. Nie przejmuj się trudnościami, zawsze czegoś się nauczysz. Modele ,które dają tak w kość zawsze dają mi większa satysfakcje ze sklejenia, niż klejenie super dokładnego modelu.
Pozdrawiam
Pokazuj dalej wszystko co robisz przy tym modelu. Ten model jak widać nie jest najlepiej opracowany, twoje wskazówki pomogą przyszłym sklejaczom tego opracowania. Nie przejmuj się trudnościami, zawsze czegoś się nauczysz. Modele ,które dają tak w kość zawsze dają mi większa satysfakcje ze sklejenia, niż klejenie super dokładnego modelu.
Pozdrawiam
- Konan Barbarzyńca
- Posty: 618
- Rejestracja: pn lut 28 2005, 12:53
- Lokalizacja: Elbląg
Jest sens. Nie ma sensu pokazywać zdjęć, na których nic nie widać i pisać o niczym. Twoja relacja tych wad nie posiada - jest czytelna i rzeczowa, a przez to użyteczna. Powodzenia!Piterski pisze: Jedynie co mnie nurtuje to czy jest sens pokazywania tego na forum.
Na warsztacie: Leopard 2A5, J6K1 Jinpu
Zawieszone: Pogoria, XP-61E
Archiwum: Saab J35 Draken, Pietropawłowsk, F/A-18F Super Hornet, Churchill, MiG-21, Mirage III EA, Bf-109 K-4
-----------------------------
Wspieram .oO R357
Zawieszone: Pogoria, XP-61E
Archiwum: Saab J35 Draken, Pietropawłowsk, F/A-18F Super Hornet, Churchill, MiG-21, Mirage III EA, Bf-109 K-4
-----------------------------
Wspieram .oO R357
Witam , ja równiaż w swojej karierze miałem na warsztacie ten model , z tego co pamiętam ( a było to jakies 8 lat temu ) to ze sklejaniem nie było tak źle , ale też nie rewelacyjnie , ale skleić się dał. A co do owiewki ( Gomix) to pamiętam , że była dobrej długości ( wg zarysu na kadłubie ) , a wg wycinanki za krótka o jeden segment osłony kabiny .
Kolego Piterski nie załamujcie sie , coś z tego mimo wszystko wyjdzie
Pozdrawiam.
Kolego Piterski nie załamujcie sie , coś z tego mimo wszystko wyjdzie
Pozdrawiam.
- Artur Domański
- Posty: 476
- Rejestracja: ndz mar 07 2004, 12:20
- Lokalizacja: Włocławek