ORP Wicher - 1:100 [relacja z budowy]
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
- herbaciany
- Posty: 670
- Rejestracja: czw lis 04 2004, 23:22
- Lokalizacja: Strzegom
Wujek Andrzej-dobrze gada .
Ja w swoim modelu jestem z wielu elementów lub ich fragmentów niezadowolony, teraz wykonałbym je inaczej, staranniej. Są jednak rzeczy, które wykonałem na tyle ile mogłem, bo lepsze wykonanie nie było możliwe z technicznego punktu widzenia (może gdybym miał ręce w skali 1:50, albo lupę w oku). Moim zdaniem słupki są rewelacyjne i po zamontowaniu wszystkich na okręcie efekt będzie także rewelacyjny. Zawsze Możesz poeksperymentować dalej i wybrać najlepsze rozwiązanie.Ale czy jest sens...
Ja w swoim modelu jestem z wielu elementów lub ich fragmentów niezadowolony, teraz wykonałbym je inaczej, staranniej. Są jednak rzeczy, które wykonałem na tyle ile mogłem, bo lepsze wykonanie nie było możliwe z technicznego punktu widzenia (może gdybym miał ręce w skali 1:50, albo lupę w oku). Moim zdaniem słupki są rewelacyjne i po zamontowaniu wszystkich na okręcie efekt będzie także rewelacyjny. Zawsze Możesz poeksperymentować dalej i wybrać najlepsze rozwiązanie.Ale czy jest sens...
Zgadzam się z przedmówcami. Jest super.
Jarku popatrz na to gołymi oczami i zobaczysz że jest idealnie. Podoba mi się Twój pomysł z relingiem.
Jarku popatrz na to gołymi oczami i zobaczysz że jest idealnie. Podoba mi się Twój pomysł z relingiem.
www.roinok.vip.interia.pl
powrót do żagli
powrót do żagli
Jarek! Do podziwiania to nadaje się Twój reling a nie mój. Ja tylko wykonałem to co było w wycinance, Ty natomiast reling(i to jaki! ) robisz od podstaw i to jest godne podziwu. Również podziwiam Twoją cierpliwość w wykonywaniu tych słupków ze zgrubieniem. Przyznam się że ja wykonałbym to tylko w wersji uproszczonej: pionowy drut 0,6-0,7mm na słupki i cieńszy na poprzeczki. W moim przypadku nie byłoby mowy o zgrubieniach, no chyba, że od kleju . Dobra robota .
Cdn. reflektorów. Niestety to jeszcze nie koniec. Brakuje paru detali. Głównym powodem żółwiego tempa jest brak doświadczenia. Wydawałoby się proste szkiełko reflektora powinno byc proste do wykonania ale okazało się inaczej. Zwykłe nacięcia na folii do bindowania należało wykonać z wyczuciem aby każde nacięcie było wykonane z podobną siłą tak aby nacięcie nie było głębsze od drugiego. Dlaczego? Ano dlatego, że nacięcie głębsze było widoczne jako bielsza od innych linia a dodatkowo zbyt mocne nacięcie powodowało ugięcie się folii. Obie wady dyskwalifikowały szybkę. Drugi powód trudności to przylepienie na naciętą folię ramki z drutu (chodzi o obabranie klejem folii). Jedno z nieudanych szkieł (nadmiar kleju) widać na pierwszym zdjęciu. Na ostatnim zdjęciu w środku szybki jest przyklejony niezbyt widoczny pręcik (nie wiem po co ten pręt, może ktoś wie i mnie oświeci).
- Bartosz B.
- Posty: 747
- Rejestracja: sob lip 24 2004, 21:02
- Lokalizacja: Gorlice / Nonnweiler
- x 7
Nie wiem dlaczego jest ten “dynks”w środku reflektora (pewnie Jeta będzie wiedział). Wiem za to, że reflektor prezentuje się SUPER!!!
Zastanawiam się tylko, czy dałoby się unieruchomić to szkiełko zamiast kleić. Tak jak proponował to kiedyś i wykonał w “Macku” Wujek Andrzej.
Pozdrawiam!
Piotr
Zastanawiam się tylko, czy dałoby się unieruchomić to szkiełko zamiast kleić. Tak jak proponował to kiedyś i wykonał w “Macku” Wujek Andrzej.
Pozdrawiam!
Piotr
Obraz jest wart tysiąca słów. Model wart jest miliona.
- herbaciany
- Posty: 670
- Rejestracja: czw lis 04 2004, 23:22
- Lokalizacja: Strzegom