*[Relacja/Okręt] Japoński krążownik Isuzu 1:200 - ANSWER

Zakończone relacje i galerie gotowych modeli.

Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
QN
Posty: 1114
Rejestracja: czw gru 04 2003, 8:29
Lokalizacja: Stasi Las
x 166

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: QN »

Szyderczy, z igieł?????
Z normalnych najmniejsze to 0,45mm, ponoć są jeszcze jakieś insulinówki 0,33 i 0,25 (nie widziałm osobiście). Jak na to jeszcze nawiniesz drut to będziesz miał 40 mm boforsa. W swoim Simsie (20mm Oerlikony) nawijałem drut 0,1 na 0,15-0,20. Koszmarna robota, efekt nie wiem czy do końca dobry, ale tego było tylko 4 sztuki.
Awatar użytkownika
ZzB
Posty: 252
Rejestracja: śr paź 15 2003, 11:57
Lokalizacja: Reda k/Gdyni

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: ZzB »

Hej
QN pisze:.. nawijałem drut 0,1 na 0,15-0,20. Koszmarna robota
Fakt... robota koszmarna, ale samo nawinięcie jest technicznie wykonalne. Trzeba tylko wziąć TWARDY rdzeń (albo igłę insulinówkę albo drut stalowy - np z rozplecionej linki rowerowej) i MIĘKKI nawój (miedziany drucik z cewki - można dostać nawet ponizej 0.1 mm).
No i cjanopanu dawać tyle co kot napłakał inaczej straci się efekt nawinięcia bo klej wszystko zaleje.

Problemy widzę dwa.
- wykonanie stozka w taki sposób, zeby było widac, że to stożek ale nie "za grubego"
- pomalowanie całości, żeby nie zalać farbą z takim trudem wykonanego uzwojenia.
Pozdrowionka
ZzB

..no bo skończyłem zamiatać pierwszą połowę pierwszej płyty...odsapnę nieco... i skończę drugą połowę pierwszej.
Major

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Major »

Gala , jestes smiesznym zarozumialcem, ktory nie ma za grosz samokrytyki.
To, co tu pokazujesz , zarowno zdjecia i ich jakosc oraz to, co te zdjecia przedstawiaja to szczyt zarozumialstwa bezczelnego.

To, ze cale Szamanstwo tutaj ´Ciebie i Twoje produkty toleruje zamiast Cie pogonic w ciemnosci , to mnie to dziwi bardzo.
Jest to tylko chyba przyklad ich litosci.

Twoje "relacje " napawaja mnie po prostu obrzydzeniem a Twoje wpsiy gdziekolwiek rowniez.


Zdaje sobie sprawe , ze zaraz tu sie posypia glosy oburzonych i pouczajacych mnie ,
ze nie trzymam norm zachowania sie tutaj.

Trzymam.


Major z widokami na awans generalski z bulawa marszalkowska.
Gutor
Posty: 280
Rejestracja: sob lis 22 2003, 0:08
Lokalizacja: Mysłowice

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Gutor »

Kolejny buc :haha:

Musze wystąpić w obronie Szyderczego, chociaż pewnie obroniłby się sam :haha:

Troche humoru na forum nie zaszkodzi, zawsze to jakieś rozluźnienie pomiędzy wąchaniem kolejnych dawek butaprenu lub cyjanogluta :haha:
Major

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Major »

I co Wy na to ?

Slowo uzyte przez oburzonego , uwazane jest za wulgaryzm .

Humoru ?
To co prezentuje Gala to jest rzeczywiscie humor.

Bawcie sie dobrze .
Awatar użytkownika
Piterski
Posty: 1075
Rejestracja: wt sty 11 2005, 19:17
Lokalizacja: Warszawa
x 10

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Piterski »

No i wprawdzie to nie na temat, ale Major dotknął pewnego istotnego problemu tego forum. I nie chodzi mi tu o sposób prowadzenia relacji przez Szyderczego bo autor relacji może według mnie prowadzić relację tak jak chce. Problemem jest powstawanie nieformalnych związków, klubów wzajemnej adoracji które rozwalają relacje innych autorów. Chore jest w tym to że Admin na to pozwala (może sam również sympatyzuje z ta grupą).

Przepraszam Szyderczy za ten wpis oderwany od tematu Twojej relacji, ale coś juz we mnie pęka jak widzę wpisy niektórych "kolegów" modelarzy i nie mam tu na myśli akurat Ciebie osobiście.
W budowie: Halny;
Awatar użytkownika
QN
Posty: 1114
Rejestracja: czw gru 04 2003, 8:29
Lokalizacja: Stasi Las
x 166

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: QN »

Nie zaśmiecajmy relacji. Wycieczki osobiste nie są konieczne, ocena krytyczna modelu jak najbardziej. Ponieważ Szyderczy pretenduje do najwyższego poziomu (to nie początkujący) więc i wymagania są wyższe. Pozostańmy może przy krytyce modelu, a nie osoby.

Co do zrobienia luf. A gdyby na czubku lufy przykleić 1 pierścień z drutu 0,1-0,2 mm i potraktowć taką końcówkę lufy wikolem? Może wtedy udałoby się uzyskać stożek na końcu. To rozważania teoretyczne. Muszę to wypróbować przy najbliższej okazji. Widziałem w którejś relacji tak robione końcówki luf w żaglowcach (chyba Golden Hind Batonusa na Konradusie).
Co do nawijania. Nie musi to nawet być twardy rdzeń, choć taki byłby idealny. Ja używam drutu miedzianego (bo taki tylko posiadam) 0,15-0,2. Wystarczy jeden koniec rdzenia przywiązać do czegoś, naciągnąć i wtedy nawijać. Potem odcinam odcinki o właściwej długości - razem z kawałkami rdzenia, który robi już za lufę. wystarczy tylko stopniowo przesuwać na rdzeniu nawinięty oplot.
Może takie lufy nie wyglądają jak te kupione, ale mam satysfakcję, że sam je zrobiłem. Chociaż przy 50 sztukach to raczej zdecyduję się na zakup gotowych :)
Awatar użytkownika
randar
Posty: 26
Rejestracja: sob kwie 26 2003, 23:55
Lokalizacja: Zabrze

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: randar »

Da się zrobić :)

Fakt, jest to trochę czasochłonne ale co w naszym hobby nie jest ?

Lufa: insulinówka. "Amortyzator" - nawinięty drucik miedziany. Tłumiki z obciętych końcówek wykałaczki.

Obrazek
okręty i lotnictwo IJN... jak mam czas :)
Awatar użytkownika
Szydercza Gała
Posty: 2327
Rejestracja: pt mar 05 2004, 14:48
Lokalizacja: ZIELONA WYSPA PEŁNA OWIEC
x 169

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Szydercza Gała »

Na początek może o lufach :lol:
Obrazek
Na isu są właśnie takie działka kaliber 25 mm. Nie wiem czy wymiary bedzie widać na tym pomniejszonym, wiec podaję: średnica zewn lufy 45mm, końca tłumika 81. Co daje nam 0,225 mm. Igły takowe są, jak wspominaliście, i są to insulinówki, bodajże 2. Dlaczego więc nie spróbować. Jak się nie uda zrobię z 4,5 jeśli chodzi o skale bedzie to zbrodnia, ale wizualnie nie jest to taka wielka różnica. A swoją droga ciekaw jestem czy te kupne lufy trzymaja średnice i czy maja otwór na końcu lufy, to pytanie głównie do posiadaczy :lol:
Co z tego wszystkiego wyjdzie się zobaczy :haha:, jeszcze daleka droga do tego.

A co do Majora... Masz swoje zdanie i nikt Ci go nie może zabronić :haha:, wolność słowa mamy, więc możesz to zdanie nawet wyrazić, korzystaj więc z tego prawa do woli póki możesz, zanim kaczyści wprowadzą cenzurę :haha:

QŃ-u jak już pisałem to moja relacja i jak chcą niech piszą i o takich sprawach, skoro tylko tu nikt tego nie usuwa niech i tak będzie

A co do nieformalnych grup.... gdzie w etykiecie dworu jest zakaz ich zakładania? przeciwnie mozna taka grupę nawet sformalizowac przez założenie grupy przez Admina, co przewiduje kod forum.....
NUR FüR MASON!!!!! :haha:
ZŁO SQUAD
WSPÓŁZAWODNICTWO RACJONALIZATORSKIE- DŹWIGNIĄ POSTĘPU TECHNICZNEGO!
NIE OTWIERAM MINIATUREK !!!
Awatar użytkownika
Jeta
Posty: 980
Rejestracja: ndz mar 02 2003, 13:12
Lokalizacja: Gdańsk

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Jeta »

Szydercza Gała pisze: i nie każdy pod innym kątem, tylko różne kąty na wałach wewn i zewn..
Różne kąty na wałach to jedna inszość a to że wały nie są liniwe z obudowami pochew to druga inszość. W dalszym ciągu nie masz liniowości wału z kadłubem i wygląda to kiepściutko. Jeżeli śruby haczą o kadłub tzn że trza je zmniejszyć. Ponadto linia łączenia poszycia burtowego z dennym na rufie ma jakieś nieuzasadnione przegięcie w dół.
ODPOWIEDZ