Ostatnio nabyłem to:
czyli z niemiecka - Kleiner Panzerbefehlswagen 1KLA, in English - Light command tank T-1KLA, z polska - jak kto woli.
W pudełku było to:
W zasadzie Serwer opisał to tu:
http://www.kartonwork.pl/forum/viewtopic.php?t=7446
a relację prowadzi tu:
http://www.kartonwork.pl/forum/viewtopi ... 50&start=0
bo tak naprawdę, poza drobnymi różnicami, to jest przecież to samo. Dlatego będę bacznie podglądał zmagania Serwera. Niech przetrze szlaki. Niezły pomysł Wujku, nieprawdaż?
Mimo wszystko uśmiech pozytywny z domieszką kwasku cytrynowego...
1 KLA, czyli według Wujka - "podobny zakup"
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
-
- Posty: 2058
- Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
- Lokalizacja: Koszalin
- x 8
1 KLA, czyli według Wujka - "podobny zakup"
Ostatnio zmieniony czw lut 23 2006, 0:26 przez Edmund_Nita, łącznie zmieniany 1 raz.
- Wujek Andrzej
- Posty: 1900
- Rejestracja: czw paź 16 2003, 11:41
- Lokalizacja: Tychy
- x 2
Ja , ja , herr Edmund ... jeśli wpuściłem Cię w kanał to nieświadomie zupełnie . Chociaż jak tak się Twoim zdjęciom przypatrzeć to plastik jakiś inny , ogólnie wygląda nieźle . Tak się pocieszam jednak że dla ambitnych to ten modelik jest do przeskoczenia ...
Peter Edmundzie - Peter to robi , zawziął się i wierzę że go zrobi .
No i niech "przeciera" ... ... też obserwuję .
Pozdrowienia . Plastikowy Wujek .
Peter Edmundzie - Peter to robi , zawziął się i wierzę że go zrobi .
No i niech "przeciera" ... ... też obserwuję .
Pozdrowienia . Plastikowy Wujek .
-
- Posty: 2058
- Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
- Lokalizacja: Koszalin
- x 8
Witam wszystkich.
Tak się złożyło, że popełniłem ten model jakieś 2 lata temu. Nie ma się co łudzić, na ramkach wygląda całkiem dobrze, ale w praniu wychodzi na to, że wszystkie części trzeba poprawiać. Dużo szpachli i skrobania. Najwięcej problemów miałem ze spasowaniem przedniej płyty z wanną i nadbudówki z resztą modelu. Kompletny klops. Żeby było śmieszniej to na zakończenie mojej męki dostałem jeszcze niezłego kopa w postaci kalek. Rozpadły się po włożeniu do ledwie ciepłej wody... Katastrofa.
Życzę powodzenia i dużo cierpliwości
Tak się złożyło, że popełniłem ten model jakieś 2 lata temu. Nie ma się co łudzić, na ramkach wygląda całkiem dobrze, ale w praniu wychodzi na to, że wszystkie części trzeba poprawiać. Dużo szpachli i skrobania. Najwięcej problemów miałem ze spasowaniem przedniej płyty z wanną i nadbudówki z resztą modelu. Kompletny klops. Żeby było śmieszniej to na zakończenie mojej męki dostałem jeszcze niezłego kopa w postaci kalek. Rozpadły się po włożeniu do ledwie ciepłej wody... Katastrofa.
Życzę powodzenia i dużo cierpliwości
wybaczam
i uśmiałem się setnie - chociaż na samym początku strasznie się ucieszyłem, że jeszcze ktoś zmaga się z tym małym potworkiem i będzie można popodglądać.
w każdym razie liczę na relację równoległą
uśmiech (kleine)pancerny
i uśmiałem się setnie - chociaż na samym początku strasznie się ucieszyłem, że jeszcze ktoś zmaga się z tym małym potworkiem i będzie można popodglądać.
w każdym razie liczę na relację równoległą
uśmiech (kleine)pancerny
zapraszam na Forum Historyczne