*[Relacja/Samolot] Bf-110G-2 by ZŁO
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
W czasie głębokich przemian ustrojowych, kiedy nie było internetu, w modelarni nigdy nie byłem, a do wszystkiego doszedłem sam, ciężką pracą.
Jak to mówią, nawet papier toaletowy się rozwija...
Szkoda zaśmiecać wątek tą nudną dyskusją, na szczęście w archiwum będzie piękna relacja jednopostowa.
A jeszcze jedno, obaj z Laszlem mamy w zapasie Ju88 od Hala, więc wkrótce zrobimy relację pt.: "Super wypasiony model dla początkujących sekunda po sekundzie", z nami każdy zrobi model klasy mistrza świata bez problemu...
Jak to mówią, nawet papier toaletowy się rozwija...
Szkoda zaśmiecać wątek tą nudną dyskusją, na szczęście w archiwum będzie piękna relacja jednopostowa.
A jeszcze jedno, obaj z Laszlem mamy w zapasie Ju88 od Hala, więc wkrótce zrobimy relację pt.: "Super wypasiony model dla początkujących sekunda po sekundzie", z nami każdy zrobi model klasy mistrza świata bez problemu...
- Szydercza Gała
- Posty: 2330
- Rejestracja: pt mar 05 2004, 14:48
- Lokalizacja: ZIELONA WYSPA PEŁNA OWIEC
- x 172
Piterski, szczerze Ci powiem że jesteś męczący.
Opisałem Ci doś szczegółowo, jak lakieruję (kolejny już raz), jak kleję, itd, ale Ty musisz wymyślać jedno głupie pytanie za drugim. Głupie, bo naprawdę wymagasz wykładania kawy na ławę i to w dość ordynarnej, łopatologicznej postaci. Sklejasz niby te modele, a sprawiasz wrażenie, jakbyś nigdy tego nie robił. Ja też sklejałem MM-y za komuny i za Wałęsy też, ale już się dawno przestawiłem na bardziej wyrafinowane modele, a technikę klejenia podrasowałem czytając i oglądając tutejsze relacje. Obyło się jednak bez pytań o podstawy klejenia, bo jeżeli przeglądasz to forum od jakiegoś czasu, a tak właśnie jest, to powinieneś już to i owo wiedzieć... Nie wiem też, skąd Cię napadło pytanie o poszycie kadłuba, skoro ten już dawno zrobiony. Nie robiłem go pozatym jakąś niestandardową metodą z księżyca, tylko normalnie, czyli tak jak przykazał autor. Po co miałbym pakować tam litry butaprenu??? To nie skrzydła. Molzey i Sikor mają rację. Pomyśl czasami choć chwilkę zanim wysmarujesz kolejny post. Nie rób z siebie totalnego laika...
Opisałem Ci doś szczegółowo, jak lakieruję (kolejny już raz), jak kleję, itd, ale Ty musisz wymyślać jedno głupie pytanie za drugim. Głupie, bo naprawdę wymagasz wykładania kawy na ławę i to w dość ordynarnej, łopatologicznej postaci. Sklejasz niby te modele, a sprawiasz wrażenie, jakbyś nigdy tego nie robił. Ja też sklejałem MM-y za komuny i za Wałęsy też, ale już się dawno przestawiłem na bardziej wyrafinowane modele, a technikę klejenia podrasowałem czytając i oglądając tutejsze relacje. Obyło się jednak bez pytań o podstawy klejenia, bo jeżeli przeglądasz to forum od jakiegoś czasu, a tak właśnie jest, to powinieneś już to i owo wiedzieć... Nie wiem też, skąd Cię napadło pytanie o poszycie kadłuba, skoro ten już dawno zrobiony. Nie robiłem go pozatym jakąś niestandardową metodą z księżyca, tylko normalnie, czyli tak jak przykazał autor. Po co miałbym pakować tam litry butaprenu??? To nie skrzydła. Molzey i Sikor mają rację. Pomyśl czasami choć chwilkę zanim wysmarujesz kolejny post. Nie rób z siebie totalnego laika...
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
Cześć laszlik,
moje wpisy rzadko pojawiają się w Twoich relacjach. Świetnie „modelujesz” a ja nic pisaniem nie wniosę.
Ale tym razem (za rowinem) proszę o to abyś raz jeszcze przyjrzał się światłom pozycyjnym. Robią wrażenie jakby wpadły do środka, grube postrzępione krawędzie kartonu i ta farba. Wygląda to tak jakby ktoś inny Ci je zrobił. Po prostu nie przystają do Twojego modelu. Spróbuj wykonać je z pełnego kawałka plastiku przeźroczystego lub tak jak robiłeś, ale wklejając bardziej na styk niż pod spód. Farbki clear (robi np. Humbrol) lub od jakiegoś dziecka Window Art. (do malowania na szkle).
Weź Olfę czy Excela (nie wiem co używasz) i wytnij to nie wiadomo co i zrób od nowa.
-- -------------------------------
Z pozdrowieniami fan relacji:
Gienek
moje wpisy rzadko pojawiają się w Twoich relacjach. Świetnie „modelujesz” a ja nic pisaniem nie wniosę.
Ale tym razem (za rowinem) proszę o to abyś raz jeszcze przyjrzał się światłom pozycyjnym. Robią wrażenie jakby wpadły do środka, grube postrzępione krawędzie kartonu i ta farba. Wygląda to tak jakby ktoś inny Ci je zrobił. Po prostu nie przystają do Twojego modelu. Spróbuj wykonać je z pełnego kawałka plastiku przeźroczystego lub tak jak robiłeś, ale wklejając bardziej na styk niż pod spód. Farbki clear (robi np. Humbrol) lub od jakiegoś dziecka Window Art. (do malowania na szkle).
Weź Olfę czy Excela (nie wiem co używasz) i wytnij to nie wiadomo co i zrób od nowa.
-- -------------------------------
Z pozdrowieniami fan relacji:
Gienek
Dawno nic nie pokazywałem, więc pokażę...
Skrzydła zamontowane do kadłuba. Nie ma się nad czym rozwodzić, więc przejdę do zdjęć.
Aha... Kroplowe owiewki okuć dźwigarów widoczne na spodniej stronie kadłuba musiałem dorobić od podstaw, bo oryginalne po prostu zgubiłem podczas sprzątania pokoju... Wstyd... Hahaha...
Skrzydła zamontowane do kadłuba. Nie ma się nad czym rozwodzić, więc przejdę do zdjęć.
Aha... Kroplowe owiewki okuć dźwigarów widoczne na spodniej stronie kadłuba musiałem dorobić od podstaw, bo oryginalne po prostu zgubiłem podczas sprzątania pokoju... Wstyd... Hahaha...
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
- Artur Domański
- Posty: 476
- Rejestracja: ndz mar 07 2004, 12:20
- Lokalizacja: Włocławek