Jaki sposób wstawiania do relacji zdjęć lubisz najbardziej?
Moderatorzy: kartonwork, Bartosz B.
Jaki sposób wstawiania do relacji zdjęć lubisz najbardziej?
OK, oto kolejny etap mojego wywiadu. Trzy sposoby wstawiania zdjęć do relacji to:
1. linkowanie od razu pełnych rozmiarów zdjęć,
2. wstawianie linków w postaci miniaturek
3. ...albo linków w postaci tekstowej.
Poniżej podaję krótki opis wad i zalet tych sposobów. Potraktujcie go po prostu jako mój głos w dyskusji - nie jest to żadne "oficjalne" workowe stanowisko. ;)
2,3. Zaletą linków jest to, że relacja ładuje się szybko, a ponadto można obejrzeć tylko to, co jest dla nas interesujące. Wadą natomiast - przynajmniej dla mnie - jest to, że trzeba na te linki klikać, otwierając liczne okienka (lubię oglądać i tak wszystkie fotki, jakie autor relacji prezentuje... zwykle nie da się ocenić po miniaturce walorów zdjęcia). Linki tekstowe dają największą prędkość otwierania relacji, nie dają jednak praktycznie żadnego obrazu tego, co jest podlinkowane.
1. Zaletą pełnych fotek jest dla mnie to, że relacja reprezentuje sobą pewną określoną całość - nie trzeba rozpraszać się otwieraniem nowych okienek i potem klikaniem pomiędzy tekstem a zdjęciami. Wadą - czas otwierania, chociaż osobiście nie uważam tego za wadę istotną, ponieważ zawsze otwieram kilka wątków naraz, i czytam najpierw te, które załadowały się od razu. Jak już napisałem, i tak oglądam zwykle wszystkie zdjęcia, więc użycie miniaturek zabiera mi więcej czasu (bo muszę sam otwierać te fotki - nie wystarczy zaczekać, czytając w tym czasie inny wątek).
Mój głos już znacie, zapraszam do zaprezentowania Waszego zdania.
P.S. Od razu mówię, że moje relacje pozostaną pełnozdjęciowe - traktuję opis jako konieczny dodatek do zdjęć, a nie na odwrót.
1. linkowanie od razu pełnych rozmiarów zdjęć,
2. wstawianie linków w postaci miniaturek
3. ...albo linków w postaci tekstowej.
Poniżej podaję krótki opis wad i zalet tych sposobów. Potraktujcie go po prostu jako mój głos w dyskusji - nie jest to żadne "oficjalne" workowe stanowisko. ;)
2,3. Zaletą linków jest to, że relacja ładuje się szybko, a ponadto można obejrzeć tylko to, co jest dla nas interesujące. Wadą natomiast - przynajmniej dla mnie - jest to, że trzeba na te linki klikać, otwierając liczne okienka (lubię oglądać i tak wszystkie fotki, jakie autor relacji prezentuje... zwykle nie da się ocenić po miniaturce walorów zdjęcia). Linki tekstowe dają największą prędkość otwierania relacji, nie dają jednak praktycznie żadnego obrazu tego, co jest podlinkowane.
1. Zaletą pełnych fotek jest dla mnie to, że relacja reprezentuje sobą pewną określoną całość - nie trzeba rozpraszać się otwieraniem nowych okienek i potem klikaniem pomiędzy tekstem a zdjęciami. Wadą - czas otwierania, chociaż osobiście nie uważam tego za wadę istotną, ponieważ zawsze otwieram kilka wątków naraz, i czytam najpierw te, które załadowały się od razu. Jak już napisałem, i tak oglądam zwykle wszystkie zdjęcia, więc użycie miniaturek zabiera mi więcej czasu (bo muszę sam otwierać te fotki - nie wystarczy zaczekać, czytając w tym czasie inny wątek).
Mój głos już znacie, zapraszam do zaprezentowania Waszego zdania.
P.S. Od razu mówię, że moje relacje pozostaną pełnozdjęciowe - traktuję opis jako konieczny dodatek do zdjęć, a nie na odwrót.
Ostatnio zmieniony ndz lut 19 2006, 15:54 przez Łukasz K., łącznie zmieniany 1 raz.
- Wujek Andrzej
- Posty: 1900
- Rejestracja: czw paź 16 2003, 11:41
- Lokalizacja: Tychy
- x 2
Swój głos oddaję na pełne zdjęcia .
Mam po uszy oglądania wszechobecnych reklam , pokazujących się w większości wypadków przy otwieraniu miniatur . Nie chcę również nikomu dostarczać możliwości idiotycznych czasem komentarzy / taka możliwości przy otwieraniu miniatur , zwłaszcza polskich hostingów , się pojawia --- już to widziałem / ...
Przy dziesięciopozycyjnym systemie stronnicowania wystarczy zadbać o kompresję zdjęć do "wagi" ok. 25 - 70 kB na zdjęcie i pomyśleć o 2 -3 zdjęciach w jednym wpisie , zamiast np. 10 . Mechanizm automatycznej miniaturyzacji fotek na Forum istnieje od paru miesięcy więc wielkość nie jest parametrem podstawowym lecz ich sumaryczny "ciężar" .
Pozdrowienia . Wujek .
Mam po uszy oglądania wszechobecnych reklam , pokazujących się w większości wypadków przy otwieraniu miniatur . Nie chcę również nikomu dostarczać możliwości idiotycznych czasem komentarzy / taka możliwości przy otwieraniu miniatur , zwłaszcza polskich hostingów , się pojawia --- już to widziałem / ...
Przy dziesięciopozycyjnym systemie stronnicowania wystarczy zadbać o kompresję zdjęć do "wagi" ok. 25 - 70 kB na zdjęcie i pomyśleć o 2 -3 zdjęciach w jednym wpisie , zamiast np. 10 . Mechanizm automatycznej miniaturyzacji fotek na Forum istnieje od paru miesięcy więc wielkość nie jest parametrem podstawowym lecz ich sumaryczny "ciężar" .
Pozdrowienia . Wujek .
WG mnie.
Wujku masz racje co do wielkosci zdjec.
Fotka 400x400 moze zajmowac 40 kilobajtow i jest calkiem rewelacyjna. Moge zaprezetowac jak bede w domq.
Wiec takie mozna smialo ładowac w calosci.
A co do miniaturek, to równiez zgadzam sie z Wujkiem.
Ale jest taki maly myczek!
Klika sie prawym przyciskiem myszy na fotce, którą pokazuje nam strona i tam, wlasciwosci w nich zawarty jest adres do samej fotki, kączący sie na .jpg (.bmp, itp. ) i zamiast linku podajemy adres do fotki.
I nie otwiera nam sie strona z hostingu tylko sama fotka.
I po sprawie, bo ja takze nie lubie patrzec na tą żabe i kobity z fotosika
Wujku masz racje co do wielkosci zdjec.
Fotka 400x400 moze zajmowac 40 kilobajtow i jest calkiem rewelacyjna. Moge zaprezetowac jak bede w domq.
Wiec takie mozna smialo ładowac w calosci.
A co do miniaturek, to równiez zgadzam sie z Wujkiem.
Ale jest taki maly myczek!
Klika sie prawym przyciskiem myszy na fotce, którą pokazuje nam strona i tam, wlasciwosci w nich zawarty jest adres do samej fotki, kączący sie na .jpg (.bmp, itp. ) i zamiast linku podajemy adres do fotki.
I nie otwiera nam sie strona z hostingu tylko sama fotka.
I po sprawie, bo ja takze nie lubie patrzec na tą żabe i kobity z fotosika