*[Relacja/Samolot] Fiat CR. 42 "Falco" - Answer
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
-
- Posty: 46
- Rejestracja: wt lis 11 2003, 17:01
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
- x 1
-
- Posty: 46
- Rejestracja: wt lis 11 2003, 17:01
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
- x 1
Witam,
połączenia owiewek zastrzałów ze skrzydłami nie wyszły idealnie (wiele innych rzeczy też nie) - miałem z tym sporo trudności. Początkowo wykonałem wszystkie zastrzały i wstępnie umocowałem na kadłubie - na to chciałem "nałożyć" płat. Zupełna klapa (zrozumiałem to po jakiejś godzinie walki). Później zacząłem montaż od zastrzałów zewnętrznych i dalej do środka - najpierw wstępne mocowanie butaprenem (ten klej jest zbyt elastyczny, żeby nim ostatecznie przykleić płat), później przycinanie wewnętrznych zastrzałów, ustalanie pozycji płata (teoretycznie położenie wynika z układu zastrzałów - w praktyce, po ich przycięciu - już nie). Po ustaleniu wszystkie łączenia kleiłem na stałe cyjanopanem - mogę teraz swobodnie przenosić model za skrzydło (tzn. jest odpowiednio sztywno połaczone).
Mocowanie owiewek to inna historia - od razu mówię, że te przy kadłubie są źle zamocowane (za to u góry przy płacie już dobrze...). Owiewki w tym miejscu mają skomplikowany kształt a nie pokazano jak mają być zwijane - ja się połapałem dopiero po zamontowaniu dolnych (na kadłubie) i jak kleiłem górne (których i tak nie widać...). Odnośnie szpar - warto pamiętać, że pokazałem mocno powiększone zdjęcia, które przekłamują wiele.
Linki nasączyłem Ponalem żeby były sztywne i nie łapały kurzu.
Ryszard - co jeszcze konkretnie Cię interesuje?
TAD
połączenia owiewek zastrzałów ze skrzydłami nie wyszły idealnie (wiele innych rzeczy też nie) - miałem z tym sporo trudności. Początkowo wykonałem wszystkie zastrzały i wstępnie umocowałem na kadłubie - na to chciałem "nałożyć" płat. Zupełna klapa (zrozumiałem to po jakiejś godzinie walki). Później zacząłem montaż od zastrzałów zewnętrznych i dalej do środka - najpierw wstępne mocowanie butaprenem (ten klej jest zbyt elastyczny, żeby nim ostatecznie przykleić płat), później przycinanie wewnętrznych zastrzałów, ustalanie pozycji płata (teoretycznie położenie wynika z układu zastrzałów - w praktyce, po ich przycięciu - już nie). Po ustaleniu wszystkie łączenia kleiłem na stałe cyjanopanem - mogę teraz swobodnie przenosić model za skrzydło (tzn. jest odpowiednio sztywno połaczone).
Mocowanie owiewek to inna historia - od razu mówię, że te przy kadłubie są źle zamocowane (za to u góry przy płacie już dobrze...). Owiewki w tym miejscu mają skomplikowany kształt a nie pokazano jak mają być zwijane - ja się połapałem dopiero po zamontowaniu dolnych (na kadłubie) i jak kleiłem górne (których i tak nie widać...). Odnośnie szpar - warto pamiętać, że pokazałem mocno powiększone zdjęcia, które przekłamują wiele.
Linki nasączyłem Ponalem żeby były sztywne i nie łapały kurzu.
Ryszard - co jeszcze konkretnie Cię interesuje?
TAD
Ostatnio zmieniony wt lut 28 2006, 14:41 przez tad, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 46
- Rejestracja: wt lis 11 2003, 17:01
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
- x 1
Witam,
w modelu trwają prace nad silnikiem. Najpierw zbudowałem korpus, później czternaście takich cylindrów:
- a następnie zrobiłem to:
Silnik celowo potraktowałem farbką, żeby przypominał żeliwo ("wycinankowy" jest jasno szary, dużo jaśniejszy niż pokazany cylinder), z drugiej strony nie chciałem tego zamalować całkowicie. Oryginalny silnik ma nieco inaczej zrobione popychacze i zakończenia cylindrów - ja zbudowałem to tak, jak zaplanował to autor.
TAD
w modelu trwają prace nad silnikiem. Najpierw zbudowałem korpus, później czternaście takich cylindrów:
- a następnie zrobiłem to:
Silnik celowo potraktowałem farbką, żeby przypominał żeliwo ("wycinankowy" jest jasno szary, dużo jaśniejszy niż pokazany cylinder), z drugiej strony nie chciałem tego zamalować całkowicie. Oryginalny silnik ma nieco inaczej zrobione popychacze i zakończenia cylindrów - ja zbudowałem to tak, jak zaplanował to autor.
TAD