*[Relacja/Samolot] Me-109 K-4 ModelArt 2-3/2005

Zakończone relacje i galerie gotowych modeli.

Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
JaCkyL
Posty: 785
Rejestracja: śr wrz 01 2004, 23:12
Lokalizacja: Lublin
x 2

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: JaCkyL »

rowin pisze:a pasy kosa..nie widziałem na żywo, ale na fotkach git...tylko te klamry takie okrągławe...ale następnym razem będzie lepiej :)
Jeszcze dużo na żywo nie widziałeś ;-) Czy wspominałem, że miałem parę dni wolnego ? :)
Klamerki rzeczywiście okrągławe z deka, nastepnę będą lepsze. Większość rzeczy, które robię w tym modelu robię po raz pierwszy. Tak samo jest z
:arrow: tablicą przyządów
Średnio gruby drucik powędrował na zegary. Pomalowane po przyklejeniu, jakoś mi nie wychodziło malowanie tych kółeczek przed przyklejeniem we właściwe miejsce. Dodane kilka drucików zamiast przełączników. Namalowałem licznik ilości amunicji, wydrukowanego praktycznie nie było widać.
Obrazek
"szkiełka" zrobione wg forumowej receptury czyli po prostu z kropelki lakieru błyszcząca sie na słoneczku :cool:
Obrazek
Średnio zadowolony jestem w tej tablicy, mogła być zdecydowanie lepsza. Na żywo jakoś lepiej to wszystko wygląda :haha::haha::haha:
Walczyłem z kilkoma innymi rzeczami, ale to już dłuższa opowieść będzie, dzisiaj trzeba iść spać. :spioch: Jutro znowu do roboty...
Pozdrawiam :pice:
Awatar użytkownika
JaCkyL
Posty: 785
Rejestracja: śr wrz 01 2004, 23:12
Lokalizacja: Lublin
x 2

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: JaCkyL »

Hej
Troszkę drobnicy dorobiłem.
:arrow: Drążek sterowy
Drążek w wydaniu answerowskim był beznadziejny. Zrobiłem go całkowicie od podstaw z drucika, kartonu i folii aluminiowej. Niestety zdjęcie musiałem zrobić z lampą, bo bez niej aparat nie mógł złapać ostrości na ten drobny element. Straszne powiększenie :)
Obrazek
Pozdrawiam :pice:
Awatar użytkownika
JaCkyL
Posty: 785
Rejestracja: śr wrz 01 2004, 23:12
Lokalizacja: Lublin
x 2

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: JaCkyL »

Witam ponownie :)
:arrow: łączymy kadłub
Kolejny dzień i kolejne sklejone elementy mojego mesia. Tym razem okleiłem poszyciem część kabinową. Bez problemów, trzeba dobrze doszlifować wręgi i jest ok. Dalej przykleiłem kolejne fragmenty poszycia, które okazały się za długie ok. 2mm :!:
Obrazek
Wnerwiłem się i zacząłem kombinować jak to teraz spasować z przednia częścią kadłuba. Nie chciałem nic ciąć wiec wykombinowałem sobie, że wkleję po miedzy te dwa segmenty kawałek tekturki. Tak tez zrobiłem. Dodatkowo w górnej części jeszcze jeden mały kawałek tekturki wkleiłem.
Obrazek
Obrazek
Namęczyłem się ze spasowaniem górnej oklejki segmentu kabiny. Okrutne szpary mi wyszły, ale podejrzewam, że to wychodzą tylko moje wcześniejsze błędy. :evil: Uzupełniłem je wikolem.
Obrazek
:arrow: Wklejałem tekturki, szlifowałem, dorabiałem itd. aż w końcu wszystko to wywaliłem :haha: No prawie wszystko. Połączyłem te segmenty standardowo na sklejki przewidziane w modelu co okazało się najprostszym sposobem. Bez kombinowania niczego się nie nauczymy :)
:arrow: Wlot chłodnicy
Po lewej stronie kadłuba przewidziano przyklejenie wlotu powietrza chłodnicy. Całkiem przyjemnie się kleiło ten element. Zamiast wydrukowanej kratki wkleiłem siateczkę materiałową. Niestety na zdjęciach za bardzo jej nie widać.
Obrazek
Obrazek
:arrow: kabinka uzupełniona
Na swoje miejsce trafił już drążek sterowy. Brakuje jeszcze celownika i oświetlenia kabiny.
Obrazek
:arrow: Ster kierunku przyklejony, trochę nie tak powinno to być. Było już o tym wcześniej.
Obrazek
Obrazek
:arrow: kilka zdjęć całości
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Na dzień dzisiejszy jestem średnio zadowolony z tego modelu. Kilka rzeczy można było zrobić lepiej. Kolejne zdjęcia wkrótce.
Pozdrawiam :pice:
Piotr D.
Posty: 133
Rejestracja: ndz lis 30 2003, 18:08
Lokalizacja: szczecin
x 1

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Piotr D. »

Mnie zastanawia malowanie statecznika... Czyżby model przestawiał jakąś hybrydę powstałą poprzez skompletowanie z dwóch uszkodzonych samolotów?
pozdrawiam
Piotr
Awatar użytkownika
Hasio Maszkietnik
Posty: 113
Rejestracja: czw cze 02 2005, 17:34
Lokalizacja: BOJSZOWY

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Hasio Maszkietnik »

Rzeczywiście malowanie statecznika to chyba pomysł autora. (o ile to z linka jest prawdziwe?)
:arrow: Ingeborg
Się skleja (z moja pomocą): Dassault Super Etendard
May the glue be with you.
Awatar użytkownika
JaCkyL
Posty: 785
Rejestracja: śr wrz 01 2004, 23:12
Lokalizacja: Lublin
x 2

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: JaCkyL »

Hej
Odpowiadam po kolei :
Enzo pisze:Wygląda nieźle ale stosujesz zbyt ciemny retusz i miejsca łączenia segmentów są bardzo widoczne.
Ciągle kombinuje z retuszem, w stosunku do tego, co było na początku stosuję sporo jaśniejsze kolory. To, że widać łączenia ciemniejsze to jak mi się wydaje, efekt stosowania wikolu do uzupełniania szparek miedzy elementami poszycia. Mogę się mylić i po prostu retusz jest zbyt ciemny jeszcze.
Piotr D. pisze:Mnie zastanawia malowanie statecznika...
Dziwne to malowanie jest, nie pasuje w ogóle do reszty samolotu. Na pewno były tak malowane wtedy te samoloty, mnie zastanawia tylko czym kierował się jakiś niemiecki inżynier wymyślając ten kamuflaż :?:
W samym modelu widać właśnie na stateczniku najbardziej występujące różnice w wydrukowanych kolorach. Na różnych arkuszach z częściami odcień kolorów różni się. Nie znacznie, ale jednak. Widać to dopiero po złożeniu do kupy kilku części.
messer pisze:ten wlot to wlot powietrza do sprężarki, chłodnice są pod skrzydłami.
Dzieki Messer za sprostowanie mojego babola w nazewnictwie :spoko:
Robiłem dużo detali kabiny tylko i wyłącznie dla własnej satysfakcji, nie ważne czy będzie je widać. Ważne że ja wiem ,że tam są różne fajne drobiazgi :)
Pozdrawiam :pice:
Awatar użytkownika
Pawel
Posty: 373
Rejestracja: sob cze 21 2003, 22:14
Lokalizacja: Oleśnica /Bournemouth UK
x 13

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Pawel »

Piotr D. pisze:Mnie zastanawia malowanie statecznika... Czyżby model przestawiał jakąś hybrydę powstałą poprzez skompletowanie z dwóch uszkodzonych samolotów?
Różnica w malowaniu kadłuba i statecznika wynika z tego ze stateczniki wykonywała inna firma. Stateczniki zrobione były z drewna i kryte sklejką . Podwykonawca dostarczał je już pomalowane. Gdzieś widziałem zdjęcie takich gotowych stateczników ale nie pamietam gdzie.

Obrazek

Zdjęcie pochodzi z w monografii nr 42 Bf 109 K "Wydawnictwo Militaria" strona 29
"Orły nie wchodzą na górę po schodach...."
J-311
Awatar użytkownika
JaCkyL
Posty: 785
Rejestracja: śr wrz 01 2004, 23:12
Lokalizacja: Lublin
x 2

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: JaCkyL »

W tej samej monografii z której zdjęcie zamieścił Pawel są też dwa różne malowania tego Me-109, chociaż oba są z tej samej jednostki (11./JG 3 „Udet”) i pochodzą z tego samego okresu.
Obrazek
Obrazek
Pierwsze malowanie jest prawie identyczne z tym przedstawionym w modelu. Różnica zasadniczo tylko w malowaniu kołpaka. W modelu występuje kolor żółty - w monografii pomarańczowy. Pytanie, które malowanie jest prawidłowe?
W innym opracowaniu Monogram Close-Up nr. 16 Messerschmitt BF-109K jest kolejne malowanie z tego samego okresu. Teoretycznie nawet samolot tego samego pilota, a jednak się różni.
Obrazek
Awatar użytkownika
JaCkyL
Posty: 785
Rejestracja: śr wrz 01 2004, 23:12
Lokalizacja: Lublin
x 2

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: JaCkyL »

Witam po dłuższej przerwie. Obowiązki zawodowe i przede wszystkim sprawy osobiste skutecznie ograniczają mój czas na klejenie. Pomimo to cały czas coś sklejam :tuptup:
Na początek pokażę siateczkę we wlocie turbosprężarki. Wspominałem, że jest ale nie udało mi się jej pokazać. Oto ona (duże powiększenie):
Obrazek
:arrow: Lotki
Zrobiłem lotki sterowe. Musiałem troszkę skrócić boczki tych elementów, ale tylko troszkę. Reszta sklejała się bez problemów. Przykleję je na właściwym miejscu w późniejszym etapie budowy.
Obrazek
Obrazek
Na jednej z lotek widać wgniecenie, to skutek mojego nie umiejętnego dociskania części do siebie podczas klejenia :evil:
:arrow: Wneki podwozia cz. 1
Pobawiłem się z wnękami podwozia. Wyciąłem wszelkie narysowane otworki. Powinno ich być jeszcze kilka, ale zbyt późno dopadłem przyzwiote zdjęcie tego elementu. Brak tych otworków nie wpływa jednak na osiągi. Dodałem widoczne druciki, zbyt wiele to ich nie ma :lol:
Obrazek
Wklejona na miejsce jedna z wnęk. Dorobiłem "skórkę" osłaniająca mechanizmy. Kawałek grubszej folii aluminiowej, imitacje szwów to po prostu nacięcia wykonane nożykiem. Odwracamy "do góry nogami" i mamy wypukle ozdóbki. Wystarczy pomalować i przykleić.
Obrazek
Obrazek
Widoczne na zdjęciach odrapania farby już poprawione. planuje jeszcze kilka dodatkowych części w tym elemencie, ale to dopiero pod koniec budowy modelu. Uwypukliłem też narysowane tylko przetłoczenia znajdujące się we wnękach.
:arrow: Skrzydła cz. 1
Powolutku oklejam skrzydła. bardzo powolutku, po kawałeczku do przodu. Nie jestem zadowolony z połączeń elementów. Opracowanie komputerowe strasznie obnaża moje niedoskonałości warsztatowe. Poćwiczymy :)
Obrazek
Obrazek
Musze wspomnieć o występującej różnicy kolorów części skrzydeł. Szczególnie na dolnych powierzchniach. Środek skrzydła ma zdecydowanie inny odcień szarości niż reszta skrzydeł.
:arrow: Ogon
Na swoim miejscu umieściłem wcześniej sklejone części stateczników poziomych. Troszkę wychylone, bo tak fajniej wyglądają. Podoba mi się drobna rzecz. Fajna imitacja nitów. Na jednym ze zdjęć wyglądają jakby były tłoczone. To tylko złudzenie, zapewniam, że są tylko namalowane.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Na dziś to wszystko co zrobiłem. Do następnego razu :papa:
Pozdrawiam :pice:
Awatar użytkownika
JaCkyL
Posty: 785
Rejestracja: śr wrz 01 2004, 23:12
Lokalizacja: Lublin
x 2

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: JaCkyL »

Hej
Lecimy dalej ;-)
:arrow: Chłodnica
Zamiast tylko namalowanej siatki w chłodnicy umieściłem tam elementy zrobione z prawdziwej siateczki. Najpierw wydziubałem środek części na której była namalowana siatka. Potem przykleiłem na wycięty fragment prawdziwą siateczkę i pomalowałem ją. Następnie taki fragment umieściłem tam gdzie powinien być. Usztywnia to konstrukcje i spokojnie teraz mogłem wyciąć całość części. Poszczególne etapy budowy na zdjęciach poniżej.
Obrazek
Obrazek
Prawie gotowa chłodnica prezentuje się tak. Jeszcze trzeba nad nię popracować :evil:
Obrazek
Obrazek
:arrow: Końcówki skrzydeł
W większości samolotów w końcówkach skrzydeł znajduję się światła pozycyjne. Tak też jest w moim Mesiu. W opracowaniu były tylko namalowane, nie podobały mi się. Zrobiłem po swojemu.
Z folii do bindowania wytłoczyłem wypukłe światełka, które umieściłem w miejscu tych namalowanych. Pomalowane od środka. Światełka te powinny być raczej wklejone równo z powierzchnią skrzydeł, stwierdziłem to dopiero po przyklejeniu i zaglutowaniu. Następnym razem będzie lepiej. Same końcówki skrzydeł formowane na gumce końcówkę pędzelka.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
:arrow: Skrzydła część kolejna :)
Okleiłem wreszcie do końca skrzydła. Nie wyszło to tak jak bym chciał.
Obrazek
Obrazek
Pozdrawiam :pice:
ODPOWIEDZ