USS Wasp CV7 - budowa od podstaw
Moderator: kartonwork
Początkowo chciałem z nich skorzystać ale pomyślałem, że fajniej będzie spróbować samemu. Chce maksymalnie dużo nauczyć się przy tej budowie, żeby było mi łatwiej przy następnym projekcie.
Tak więc Wildcata robię sam. Za to Avengera rzeczywiście użyję gotowego. Jest to model dostępny za darmo na stronie Fanatyka Kartonu autorstwa Grzegorza "MacGregora" Nowaka, którego pozdrawiam i dziękuję za udostępnienie tego samolotu braci modelarskiej. Moją jedyną przeróbką będzie zmiana malowania.
Tak więc Wildcata robię sam. Za to Avengera rzeczywiście użyję gotowego. Jest to model dostępny za darmo na stronie Fanatyka Kartonu autorstwa Grzegorza "MacGregora" Nowaka, którego pozdrawiam i dziękuję za udostępnienie tego samolotu braci modelarskiej. Moją jedyną przeróbką będzie zmiana malowania.
Temat w innym wątku, dotyczący deskowania pokładów, sprowokował prace przy moim pokładzie.
Wykorzystując nieco doświadczeń z przerwanego projektu - Saratoga:
przygotowałem pierwszy przymiar pokładu Waspa
Pokład będzie miał widoczne ślady eksploatacyjne. W lotniskowcach to najbardziej widoczna część :-) więc warto nad nią uczciwie popracować.
Wykorzystując nieco doświadczeń z przerwanego projektu - Saratoga:
przygotowałem pierwszy przymiar pokładu Waspa
Pokład będzie miał widoczne ślady eksploatacyjne. W lotniskowcach to najbardziej widoczna część :-) więc warto nad nią uczciwie popracować.
Dziękuję za zainteresowanie tematem i już wyjaśniam:
Buntu nie ma. Projektanci nie siedzą w pace a przy innym "projekcie" - zupełnie nie związanym z modelarstwem.
Prace wznowię już niedługo, póki co znajduje ledwie tyle czasu, żeby zajrzeć na forum.
Po przerwie, na początek pojawi się gotowy prototyp Wildcata i poprawiona wersja "wyspy".
Buntu nie ma. Projektanci nie siedzą w pace a przy innym "projekcie" - zupełnie nie związanym z modelarstwem.
Prace wznowię już niedługo, póki co znajduje ledwie tyle czasu, żeby zajrzeć na forum.
Po przerwie, na początek pojawi się gotowy prototyp Wildcata i poprawiona wersja "wyspy".
-
- Posty: 156
- Rejestracja: śr sty 25 2006, 12:21
- Lokalizacja: Zakopane/Bxl
Świetna robota i wiele można się nauczyc
Może kiedyś zrobię własny projekt USS Intrepid wg Anatomii i sporo pomysłów z tego wątku jest do zastosowania, ale nie czuję się jeszcze na siłach.
Ścianki hangarów wykonałeś z tektury i pozostawisz, jak myślę, otwarte boczne wrota. Czy będziesz robił dodatkowe wyposażenie wnętrza hangaru, np wzmocnienia z kształtowników lub cokolwiek innego?
Piękny model. Gratulacje.
Może kiedyś zrobię własny projekt USS Intrepid wg Anatomii i sporo pomysłów z tego wątku jest do zastosowania, ale nie czuję się jeszcze na siłach.
Ścianki hangarów wykonałeś z tektury i pozostawisz, jak myślę, otwarte boczne wrota. Czy będziesz robił dodatkowe wyposażenie wnętrza hangaru, np wzmocnienia z kształtowników lub cokolwiek innego?
Piękny model. Gratulacje.
-
- Posty: 156
- Rejestracja: śr sty 25 2006, 12:21
- Lokalizacja: Zakopane/Bxl
No dobra, koniec fajrantu. Pora wracać do pracy.
Montuję ostatnią już chyba wersję wyspy. Jakie zmiany?
1. Zmienione malowanie - inne kolory, poprawny układ kamuflażu
2. Lepszy (grubszy) karton - nie fałduje się i jest dość mocny
3. Kilka poprawek w projekcie
Zacząłem również montować reling - jest z kartonu ciętego laserem.
Całość retuszuję akwarelkami. Idzie na razie topornie ale się uczę.
Highlander, pomysł na Intrepida popieram całym sercem. Sądząc po klasie jaką prezentuje Twój Zuikaku, będzie na co popatrzeć.
Montuję ostatnią już chyba wersję wyspy. Jakie zmiany?
1. Zmienione malowanie - inne kolory, poprawny układ kamuflażu
2. Lepszy (grubszy) karton - nie fałduje się i jest dość mocny
3. Kilka poprawek w projekcie
Zacząłem również montować reling - jest z kartonu ciętego laserem.
Całość retuszuję akwarelkami. Idzie na razie topornie ale się uczę.
Highlander, pomysł na Intrepida popieram całym sercem. Sądząc po klasie jaką prezentuje Twój Zuikaku, będzie na co popatrzeć.
Przedstawiam skromny efekt całodziennej dzisiejszej pracy nad wyposażeniem hangaru. Jest tego niewiele ale jestem zadowolony, że w końcu sie za to wziąłem. Ściany hangaru musiałem podkleić jeszcze jedną warstwą kartonu, i dodałem wsporniki
A tak wygląda to po przyłożeniu sufitu na sucho
w tylnej części hangaru z nie zamontowanymi lampami
Pracy jeszcze bardzo dużo - hangarowa drobnica - ale jak to skończę będę mógł rozstawić w hangarze samoloty i ostatecznie zamknąć ten etap budowy.
A tak wygląda to po przyłożeniu sufitu na sucho
w tylnej części hangaru z nie zamontowanymi lampami
Pracy jeszcze bardzo dużo - hangarowa drobnica - ale jak to skończę będę mógł rozstawić w hangarze samoloty i ostatecznie zamknąć ten etap budowy.